Chiński bank wkracza na polski rynek. Jest 10 razy większy niż cały polski sektor bankowy

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

wielunski.brzeg.stanislaw.0Największy bank na świecie, Industrial and Commercial Bank of China (ICBC) chce otworzyć filię w Polsce - poinformował wczoraj prezydent Bronisław Komorowski. Wejście tak potężnego gracza z pewnością wiele namiesza w polskim sektorze bankowym.

 

„Wejście ICBC czyli Industrial and Commercial Bank of China jest o tyle istotne, że po pierwsze może spowodować próby przejęcia niektórych polskich banków.” – prognozuje Stanisław Brzeg-Wieluński, redaktor naczelny Miesięcznika Finansowego Bank.

Suma bilansowa ICBC wynosi ponad 2 biliony dolarów.To mniej więcej 10 razy tyle, ile w całym sektorze bankowym w Polsce.

„Z drugiej obecność tak porządnego, notowanego na świecie banku o aktywach dziesięciokrotnie większych niż cały polski sektor bankowy spowoduje pojawienie się nowych ofert, co będzie korzystne dla polskiego konsumenta.” – ocenia Stanisław Brzeg-Wieluński.

Może być również korzystne dla całej gospodarki. Zdaniem Wieluńskiego, dzięki Chińczykom Polska w końcu przestanie być ściśle kojarzona z innymi państwami naszego regionu.

„Wszystkie zawirowania dotyczące regionu Środkowej Europy wpływały na notowania złotego wobec innych walut i na ocenę wiarygodności całej polskiej gospodarki. Pojawienie się tak dużego gracza, który w Polsce będzie miał swoje oddziały spowoduje, że będziemy oddzielani w ocenie od Czech, Słowacji i Węgier co jest istotne. Głównie od Węgier.” – podkreśla Wieluński.

Skąd zainteresowanie chińskiego banku naszym krajem. Oprócz stabilnej gospodarki Chińczyków przekonują względy historyczne.

„Chińczycy zawsze inaczej traktują Polaków niż pozostałe kraje Środkowej Europy, dlatego że najgorszym momencie, kiedy był spór na Ussuri, kiedy był spór miedzy ZSRR a Chinami, polska dyplomacja przejęła reprezentowanie Chin w innych krajach, nie zamknęła ani jednej firmy polsko – chińskiej jak Chipolbrok i innych firm, które zajmowały się wtedy handlem z Chinami. Oni to bardzo dobrze pamiętają i zawsze traktują nas trochę inaczej. Może nam to teraz bardzo pomóc.” – tłumaczy Stanisław Brzeg-Wieluński.

W rozmowach strony polskiej i chińskiej w Pekinie, przedstawiciele banku wyrazili zainteresowanie polskimi obligacjami i papierami dłużnymi. Udziałowcem ICBC w 30% jest rząd chiński rząd.

Aby zobaczyć wypowiedź Stanisława Brzeg-Wieluńskiego kliknij tutaj.

Polecamy również opinie głównego analityka firmy Xelion, prezesa firmy Dąbrowski Finance na temat chińskiego banku oraz „Czy chiński ICBC kupi polskie obligacje?”

Źródło: www.newseria.pl