Chiny ratują złoto: analiza rynku złota
Ostatni tydzień przyniósł w końcu dobre informacje i zdecydowanie poprawił nastroje panujące na rynku metali szlachetnych. Nagła dewaluacja chińskiej waluty przez tamtejszy bank centralny pozwoliła na gwałtowne wybicie, przekraczające nawet 1120 USD za uncję. Koniec tygodnia dodatkowo przyniósł nam najnowszy raport WGC, potwierdzający rosnące zakupy kruszcu w Europie, a także doniesienia o kolejnym powiększeniu bulionowych rezerw przez Chiny.
Ubiegłotygodniowa przecena kruszców skłoniła inwestorów do ostrych zakupów. Poprawa sytuacji od strony technicznej wyraźnie pobudziła popyt, który przeciwstawił się nawet poprawie wskaźnika warunków rynku pracy. Na fali tych informacji, złoto zaliczyło wzrost ceny o ponad 10 USD, zatrzymując się dopiero przy ok. 1106 USD (ok. 4154 PLN) za uncję.
Najważniejszą informacją wtorkowej sesji bez wątpienia była wiadomość o dewaluacji chińskiego juana. Ludowy Bank Chin podczas wtorkowej sesji obniżył kurs referencyjny juana wobec dolara o 1,9 proc. w stosunku do kursu z dnia poprzedniego. Decyzja ta ma znacząco pobudzić chińską gospodarkę, zmagającą się w ostatnim czasie nie tylko z krachem giełdowym, ale przede wszystkim ze słabnącą produkcją oraz kurczącym się eksportem. Chiny, będąc największym na świecie producentem i konsumentem surowców, mają w długim okresie największy wpływ na notowania tej grupy aktywów, z wyłączeniem gazu i ropy naftowej. Tak ważny dla rynków finansowych ruch pozwolił na stabilizację ceny złota ok. 1108 USD (ok. 4161 PLN) za uncję.
Kolejne pogorszenie tempa wzrostu produkcji przemysłowej, dewaluacja oraz regulacje chińskiego obrotu giełdowego nie tylko uchroniły tamtejszych obywateli przed kolejnym krachem, ale uwolniły znacząca część kapitału, który Azjaci mogli przeznaczyć na zakup kruszcu. Niezwykle silna fala zakupów uciszyła rynkowe niedźwiedzie, a środowe notowania złota przekraczały nawet 1125 USD (ok. 4225 PLN) za uncję.
Czwartkowa sesja, oprócz najnowszej liczby osób na zasiłku dla bezrobotnych oraz wskaźnika wzrostu sprzedaży detalicznej w USA, przyniosła nam najnowszy kwartalny raport Światowej Rady Złota (WGC). Według raportu, mimo globalnego trendu spadkowego, złoto było zaskakująco pożądanym aktywem w Europie. Ma to głównie związek z nieustającym dramatem greckiego zadłużenia i zabezpieczaniem się przed niechcianymi konsekwencjami najczarniejszego scenariusza. Eksperci WGC prognozują także, że produkcja zacznie wkrótce spadać, ponieważ przy obecnych notowaniach nie da się już ciąć związanych z nią wydatków. Wzrost sprzedaży detalicznej zdał się mieć większy wpływ na ceny metali niż pogorszenie liczby osób na zasiłku, a inwestorzy tego dnia płacili już tylko 1114 USD (ok. 4184 PLN) za uncję złota.
Pozytywne nastroje na rynku wyraźnie przekładały się na obronę tygodniowych zysków w trakcie całej piątkowej sesji. Silny popyt dał radę utrzymać cenę powyżej 1114 USD za uncję, nawet mimo znaczącego wzrostu siły nabywczej oraz produkcji przemysłowej w Stanach Zjednoczonych.
Przed nami bardzo interesujący tydzień notowań. Złoto ma duże szanse na dalsze wybicie, głównie ze względu na pobudzenie popytu w Azji, a także niepewne losy chińskiej gospodarki. Wyjście z kilkuletniego dołka powinno skłonić kolejnych inwestorów do powiększania swoich bulionowych rezerw, jednak wyraźne podniesienie ceny uzależnione jest od kolejnych doniesień z głównych gospodarek świata. W najbliższych dniach kruszec musi pokonać presję sprzedażową, związaną z prawdopodobnym, wrześniowym zacieśnianiem polityki monetarnej w USA.
Paweł Żuk
Główny analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.