Chiński smok sprzyja niedźwiedziom
Wskaźnik PMI za lipiec sygnalizuje dalsze pogłębianie się dekoniunktury w chińskim przemyśle. Jego mocny spadek do 47,8 punktu pogorszył nastroje w samych Chinach, gdzie indeks ponad 1 proc. Bardziej spokojna była reakcja na rynkach surowcowych, spodziewających się prawdopodobnie działań pobudzających gospodarkę ze strony chińskich władz.
Kontrakty na ropę i miedź zniżkowały po publikacji danych o kilka dziesiątych procent. Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wzrósł nieco mocniej niż się spodziewano. Pozwoliło to na lekki wzrost notowań złotego wobec głównych walut. Warszawska giełda rano korygowała nieznacznie piątkową silną zwyżkę indeksów, ale dobre dane pomagały utrzymać się im rano na wysokim poziomie.
Kurs euro stabilizuje się w pobliżu 1,1 dolara, w oczekiwaniu na przypadające na koniec tygodnia publikacje danych o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Po miesiącu przerwy ruszył handel na giełdzie w Atenach. Indeks zaczął od spadku o ponad 20 proc., a akcje największych banków taniały po 30 proc.
Indeks PMI dla przemysłu francuskiego obniżył się zgodnie z oczekiwaniami poniżej 50 punktów, a w przypadku niemieckiego zanotowano jedynie symboliczny spadek, co stanowiło pozytywne zaskoczenie. Lepiej niż się spodziewano wypadł też wskaźnik dla całej strefy euro, choć minimalnie obniżył się w porównaniu do odczytu z czerwca.
dr Maciej Jędrzejak,
Dyrektor Zarządzający,
Saxo Bank Polska