Chińska giełda znów w górę

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

przygorzewski.maciej.01.400x266Dobre dane nadeszły z Chin, gdzie główny indeks giełdowy ponownie przekroczył 3000 pkt. W Polsce wciąż gorącym tematem jest raport KNF-u wyceniający skutki tzw. ustawy frankowej. Dobre dane z Kanady.

Dobre informacje nadeszły z giełdy w Chinach. Indeks po raz pierwszy od stycznia znalazł się powyżej psychologicznego poziomu 3000 pkt. Zdaniem analityków 2% wzrost spowodowany był decyzją China Securities Finance. Ta należąca do państwa instytucja wznowiła kredyty dla brokerów na zakup akcji. Dodatkowo obniżyła oprocentowanie pożyczek na ten cel do zaledwie 3%. Warto zwrócić uwagę, że poziom 3000 pkt to nie jest żadna reguła na chińskiej giełdzie, gdyż główny indeks znajdował się poniżej tego poziomu od połowy 2011 roku do niemal końca 2014 roku. Indeks wybił się w górę napędzany przez bardzo duży udział inwestorów indywidualnych, po czym nastąpiła korekta, aczkolwiek główny indeks jest w dalszym ciągu znacznie powyżej poziomów sprzed wybicia. Nie zmienia to faktu, że biorąc pod uwagę ostatnie działania, chińskie władze traktują giełdę bardzo prestiżowo. W rezultacie coraz bardziej luzują restrykcje kredytowe co może spowodować kolejną bańkę spekulacyjną.

Na rynkach nie cichną dyskusje na temat raportu KNF w sprawie ustawy frankowej. Jak nie trudno się domyślić, raport wykazuje olbrzymie koszty jakie poniosą banki na przewalutowaniu owych kredytów. Krytykowana jest metodologia samych obliczeń, gdzie to same banki wypełniały ankiety nadesłane przez KNF. Problemem oczywiście jest brak alternatywnej i szybkiej metody. Raport potwierdził natomiast to co wszyscy wiedzieli. Najbardziej zaangażowane w akcję kredytową banki po wejściu w życie tej ustawy idą “pod wodę”. Cała branża może zapomnieć o zyskach do końca dekady, a bankructwo grozi nawet trzem z dziesięciu największych polskich banków. Biorąc pod uwagę te dane można śmiało założyć, że ustawa w tym kształcie nie zostanie uchwalona i trzeba będzie szukać alternatywnego rozwiązania.

W piątek poznaliśmy dobre dane z Kanady. Sprzedaż detaliczna wzrosła o 2,1% wobec oczekiwań na poziomie 0,6%. Z drugiej strony inflacja konsumencka okazała się niższa o 0,1% niż prognozy. Poziom 1,4% jest jednak daleki od ryzyk deflacyjnych zatem rynek dobrze przyjął te dane, umacniając dolara kanadyjskiego.

Dzisiaj dzień wolny w Japonii z okazji święta Równonocy Wiosennej. Warto zwrócić uwagę na następujące dane:

  • 12:00 – Wielka Brytania – wskaźnik zamówień wg. CBI,
  • 14:00 – Polska – koniunktura gospodarcza,
  • 15:00 – USA – sprzedaż domów na rynku wtórnym.

Maciej Przygórzewski,
Internetowykantor.pl, Walutomat.pl