Chcesz wynająć mieszkanie studentom? Zobacz, jak niewielkim kosztem zwiększyć zyski
Można wyjść z założenia, że zdesperowany student i tak w październiku weźmie wszystko. Można też niewielkim kosztem zmienić mieszkanie z poprzedniej epoki w luksusowe lokum!
Jak i za ile to zrobić?
Za 500 zł:
Planujemy wynająć niewielką kawalerkę, studio lub pokój. Żeby szybko polepszyć standard czasem wystarczy… posprzątać. I nie mamy tu na myśli zamiatania. 500 zł pokryje koszty kompleksowego sprzątania – umycia szafek, podłóg, okien czy wyprania kanapy i firan. Warto pomyśleć o gruntownym czyszczeniu łazienki, tak by jej blask dosłownie oślepiał studenta już od samego wejścia.
Jeśli wolicie sprzątać sami lub wasze mieszkanie nie wymaga wizyty perfekcyjnej pani domu, 500 zł zainwestujcie w spójne, nowoczesne i świeże dodatki. Robotę zrobi nowa zasłonka prysznicowa, jednokolorowe zasłony, poduszki, zestaw naczyń z popularnej sieciówki i kilka kwiatów na parapecie.
Czytaj także: Studencki najem dał zarobić 98 proc. w 13 lat. Inwestycja dwa razy lepsza niż lokata >>>
Za 1000 zł:
Wynajmujecie małe mieszkanko po babci, którego styl przestał być modny jakieś cztery dekady temu? Na Fixly znajdziecie malarza, który pomaluje ściany, tak by tchnąć w pomieszczeniach powiew świeżości. Tysiąc złotych wystarczy na odmalowanie wnętrza i ewentualne zagipsowanie dziur po ramkach ze zdjęciami. Powinno też zostać coś na wymianę dywanu i zakup nowej narzuty na oldschoolową wersalkę.
Jeśli kolor ścian jest w porządku, ale za to pokoje świecą pustkami, to tysiąc wystarczy na podstawowe umeblowanie. Jednoosobowe łóżko, biurko z krzesłem i komodę można tanio kupić w meblowej sieciówce lub pokusić się o coś lepszego, ale używanego.
Za 1500 zł:
Wersja na bogato. Półtora tysiąca w zupełności wystarczy do przeprowadzenia liftingu pomieszczenia, które chcesz wynająć. W tej kwocie z powodzeniem zmieścimy malowanie oraz zakup podstawowych tekstyliów i zestaw mebli – używanych, ale jednak lepiej pasujących do potrzeb studentów, niż meblościanka na wysoki połysk. Za 500 zł na OLX znajdziesz biurko, szafę i stolik nocny. Wersja jeszcze bardziej oszczędnościowa zakłada przemalowanie starych mebli.
Jeśli bardziej niż pokój renowacji potrzebuje łazienka, warto zatroszczyć się o profesjonalne czyszczenie i uzupełnianie fug. Można też wymienić baterie albo same uszczelki. A na koniec zwieńczyć nasze dzieło nowym dywanikiem i zasłonką prysznicową!
Jak wiadomo, życie w studenckim mieszkaniu najczęściej toczy się w kuchni. Dla tego pomieszczenia przygotowaliśmy więc osobny scenariusz. Jak rozsądnie wydać 500, 1000 lub 1500 zł na lifting?
Problem każdej starej kuchni to fronty szafek, które lata świetności mają już za sobą. Za 500 zł wymienimy zawiasy i podkręcimy uchwyty. Powinno też starczyć na naprawę uszkodzonego sprzętu AGD, profesjonalne czyszczenie fugi i wyłożenie szuflad nową matą ochronną.
Z pewnością każdy student doceni w mieszkaniu odrobinę nowoczesności. Dlatego 1000 zł możemy zainwestować w lifting szafek, odmalowanie pomieszczenia i pomalowanie jednej ściany farbą tablicową. Nie zaszkodzi też zainwestować w… używaną mikrofalę – najlepszą przyjaciółkę każdego studenta.
1500 zł na potrzeby szybkiego remontu to już niezła sumka. Pokryje koszty wymiany zlewu, montaż nowej baterii i podłączenia używanej zmywarki. Pozwoli też opłacić rachunek za pana „złotą rączkę”, który zadba o stan zawiasów, a także przeszlifuje i odmaluje stare stół i krzesła.