Ulga na giełdach
Warszawska giełda rozpoczęła piątkowe notowania od wzrostów. Podobną poprawę nastrojów można zaobserwować również na innych europejskich parkietach. Wszystko za sprawą odbicia w Chinach.
Warszawska giełda rozpoczęła piątkowe notowania od wzrostów. Podobną poprawę nastrojów można zaobserwować również na innych europejskich parkietach. Wszystko za sprawą odbicia w Chinach.
Wpływy z podatku bankowego to rzecz trudna do oszacowania, aczkolwiek kolejne doniesienia o problemach tej branży nie wróżą najlepiej dla zakładanych celów. Niczym bumerang wraca temat obniżek stóp procentowych w Polsce. Spokojniej w Chinach.
Ostatni dzień handlu w tym tygodniu to względny spokój na rynkach, spowodowany tym co dzisiaj działo się w Chinach. Po pierwsze indeks Shanghai Composite urósł o prawie 2%, co po rekordowych spadkach w tym tygodniu nieco uspokoiło inwestorów. Po drugie chińskie władze po raz pierwszy od dziewięciu dni przestały osłabiać juana w stosunku do dolara amerykańskiego, niejako wysyłając rynkom uspokajający sygnał.
W czwartek złoty nadal pozostawał pod presją utrzymując przez długi czas okolice 4,35 na EURPLN. Dzięki zaś dalszemu odreagowywaniu na eurodolarze para USDPLN powróciła poniżej 4,0. Opublikowane dzień wcześniej minutes z grudniowego posiedzenia FOMC pokazało, że decyzja o pierwszej od dekady podwyżce stóp w USA nie była łatwa. Część członków Fed, która ostatecznie zgodziła się na podwyżkę kosztu pieniądza o 25 pb. zasygnalizowała, że nadal obawia się o procesy inflacyjne ze względu na spadki cen surowców oraz silnego dolara. Jednocześnie podkreślone zostało, iż członkowie FOMC będą teraz uważnie monitorować „postęp jaki będzie się dokonywał na polu inflacji”. W reakcji na protokół Fed utwierdzający rynek w przekonaniu, że kolejne podwyżki stóp w USA mogą być wyważone, eurodolar zaczął rosnąć, w czwartek przełamując już opór na 1,094.
Zgodnie z decyzją Walnego Zgromadzenia, liczebność Rady Nadzorczej BEST została zwiększona do 7 członków. Do jej składu dołączył Krzysztof Kaczmarczyk.
Tak złego początku roku na rynkach finansowych nikt sobie chyba nie przypomina. W obliczu niepokojów o słabe dane z Chin dopełnionych zaogniającą się sytuacją na Bliskim Wschodzie w pierwszych dniach stycznia 2016 roku giełdy zdominował kolor czerwony (podczas pierwszej w Nowym Roku sesji w Azji indeksy giełdowe tąpnęły o ponad 7%, a na Wall Street indeks DJ notował najgorsze otwarcie od 84 lat), eurodolar spadł do 1,077 zaś złoty osiągnął najniższą wartości w stosunku do obydwu tych walut od przeszło miesiąca (w środę kurs EURPLN wzrósł do blisko 4,36 zaś USDPLN przełamał opór na 4,05).
Końcówka roku na rynku finansów, upłynęła pod znakiem planowanych lub wprowadzonych już podwyżek marż w bankach w odpowiedzi na podatek bankowy. W jaki sposób wpłynie to na decyzje konsumentów w 2016r.? Jakich kolejnych zmian możemy spodziewać się w nowym roku?
Dziś sesja giełdowa w Chinach trwała raptem 29 minut. Tylko tyle czasu potrzebował indeks w Szanghaju, by spaść o ponad 7 proc. i skończyć notowania. Jakie konsekwencje dla światowych rynków oraz złotego może mieć sytuacja w Azji?
Obawy o kondycję chińskiej gospodarki z każdym dniem się nasilają. Inwestorzy pozbywają się akcji, surowców i walut rynków wschodzących, kupując jednocześnie amerykańskie i niemieckie obligacje, a także dolara, jena, szwajcarskiego franka i złoto.
Uwaga rynków walutowych znów skupia się na lukach w polityce gospodarczej, które pojawiają się w głównych obszarach ekonomicznych. Rezerwa Federalna w grudniu zadecydowała o pierwszej od dziewięciu lat podwyżce stóp procentowych i spodziewamy się, że drugiej połowie 2016 r. Bank Anglii pójdzie w jej ślady. Natomiast większość pozostałych banków centralnych grupy G10, w szczególności EBC, pozostaje zdecydowanie w trybie luzowania polityki pieniężnej.
Poniedziałkowa sesja w Szanghaju nie była jednak chwilową paniką, po dwudniowej stabilizacji tamtejsza giełda ponownie osiągnęła dolny limit spadków i ponownie została zamknięta jeszcze w trakcie sesji. Dla przypomnienia – dzienny limit spadków na parkiecie w Szanghaju wynosi od grudnia ubiegłego roku 7%.
Boom. Zmiany w MDM. Stopy procentowe. To chyba najczęściej powtarzane słowa w kontekście rynku mieszkaniowego w ostatnich miesiącach. Bez wątpienia ostatni rok przejdzie do historii jako niezwykle udany, ponieważ upłynął pod znakiem znaczących zmian i kolejnych rekordów sprzedaży mieszkań. Co zatem wydarzyło się w ostatnim roku i jak zapowiada się rok 2016?
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych obniżyły się w grudniu o 0,5 proc. r/r, a w stosunku do listopada o 0,2 proc. – podał GUS w swoim szybkim szacunku CPI.
Wstępny szacunek wskaźnika cen towarów i usług za grudzień 2015 r. mówiący o jego spadku o 0,5 proc. potwierdza utrzymywanie się deflacji. Zjawisko to towarzyszy nam od osiemnastu miesięcy, a więc znacznie dłużej niż można było się spodziewać. To przede wszystkim efekt spadających notowań surowców, w tym głównie ropy naftowej oraz niższych cen żywności.
Zgodnie z oczekiwaniami, ostatni tydzień notowań w ubiegłym roku nie przyniósł żadnych znaczących zmian na rynku złota. Przyczyną takiej sytuacji były przede wszystkim świąteczne dni niesesyjne, przez które znacząca część graczy pozostawała poza rynkiem. Mimo niskiego wolumenu i małego zaangażowania inwestorów, ostatnie handlu przebiegały pod dyktando sprzedających, obniżając cenę złota do ok. 1060 USD za uncję.
Decyzją Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Operatora Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A Prezesem Zarządu został wybrany Tomasz Stępień. Artur Zawartko będzie pełnił funkcję Wiceprezesa Zarządu. Dotychczasowy Prezes Zarządu GAZ-SYSTEM S.A., Jan Chadam, złożył rezygnację z pełnionej funkcji z dniem 31 grudnia 2015 roku.
31 grudnia 2015 roku decyzją Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Spółki ze składu Zarządu Polskich Sieci Elektroenergetycznych S.A. zostali odwołani: Henryk Majchrzak – Prezes Zarządu orz Członkowie Zarządu: Krzysztof Ksyta, Piotr Rak, Cezary Szwed.
Krótkoterminowe ruchy cen na rynkach nie powinny przesłaniać ogólnego obrazu światowej gospodarki, gdzie Ameryka rozwija się w tempie zgodnym z potencjałem, a w Chinach coraz większą rolę odgrywa konsumpcja. To nie będzie rok kryzysu i powtórki spadków cen niemal wszystkich klas aktywów. Zapowiedź 4 podwyżek stóp procentowych w USA do końca roku potwierdza dobre perspektywy koniunktury za oceanem.
Dziś w nocy i o poranku byliśmy świadkami kolejnej niespokojnej sesji na parkiecie w Szanghaju. Początkowo indeks zyskiwał wyraźnie ponad 1%, później tracił wyraźnie ponad 2%, a obecnie znajduje się tylko nieco poniżej wczorajszego zamknięcia. Po takim początku roku sytuacja oczywiście jest napięta, a to w Chinach zazwyczaj oznacza interwencje państwa.
Rok 2016 na światowych giełdach rozpoczął się od krachu w Chinach. W poniedziałek tamtejszy indeks CSI300 spadł o 7%, a Shanghai Comp. zanurkował o 6,9%. Dziś władze Chin nie dopuściły do kontynuacji przeceny, ale to nie zamyka tematu. Mleko już się rozlało.