Blogi

Blogi | Przemysław Szubański

Świąteczne zamotanie

Zaczynają się święta. Za chwilę Nowy Rok. Od 21 grudnia mamy zimę. Kalendarzową. Lekkie zimowe buty schowałem do szafki, bo mimo membrany za ciepło mi w nich było. Takie zimowe parę stopni powyżej zera. I mimo że zimy nie znoszę, to ewentualnie na jakiś drobny minus i trochę śniegu bym się zgodził. W imieniu roślin. A jakby na krótka chwilę przymroziło porządniej, to by mi może larwy komarów w oczku wybiło.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Naiwne święta

Bajki zazwyczaj przekazują/kreują obraz uproszczony, naiwny, odmalowujący świat w czarno-białych kolorach. Nawet wtedy, jeśli bajkowy obraz wyposażony jest tradycyjnie w zieloną choinkę, czerwony strój Mikołaja, srebrny gwiezdny pył, białe płatki śniegu i pełną gamę innych kolorów. Ja myślę bowiem o siłach zła i dobra, którym tradycyjnie przypisano czerń i biel. Nie zawsze zresztą siły dobra wygrywają tę odwieczną wojnę pod flagą biało-czarną.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Z dziennika uzdrowiskowego podróżnika

Muszynę, położoną na skraju województwa małopolskiego, 5 km od granicy polsko-słowackiej, w dolinie rzeki Poprad i dwóch jej dopływów, lubię i odwiedzam dosyć często. Dla mnie jej jedynym mankamentem jest jej znaczna odległość od mojego rodzinnego Sopotu. Pierwsza historycznie udokumentowana wzmianka o tej miejscowości pochodzi (podobnie zresztą, jak w przypadku nadmorskiego kurortu) z końca XIII wieku. Ale za to późniejsza historia muszyńskiego, kościelnego „państwa-miasta” pod jurysdykcją biskupów krakowskich jest stosunkowo mało znana, ale pozostały po niej m.in. ruiny zamku starostów Państwa Muszyńskiego z XIV wieku oraz sporo ciekawych pamiątek historycznych, legend czy nawet śladów literackich (np. fraszka Jana Kochanowskiego „Do starosty muszyńskiego”).

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Obraz wykrzywiony?

Sopocki Krzywy Domek, od chwili, kiedy powstał w roku 2004, szybko stał się rozpoznawalną wizytówką kurortu. Oryginalna architektura (autorstwa Małgorzaty Kruszko-Szotyńskiej i Szczepana Szotyńskiego), nawiązująca do baśniowych ilustracji Jana Marcina Szancera (inni uważają, że bliżej jej do rysunków sopockiego grafika i malarza, Pera Dahlberga) sprawiła, że jest to dziś jeden z najchętniej fotografowanych współczesnych obiektów w Sopocie. Portal Village of Joy opublikował kilka lat temu listę 50 najdziwniejszych budynków świata, na której obiekt ten znalazł się na pierwszym miejscu. Trudno przecenić taką promocję zarówno dla samego obiektu, inwestora i miasta!

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Święty Mikołaj, solanka i Order Uśmiechu

Rabka-Zdrój, przepięknie położona w malowniczej Kotlinie Rabczańskiej, u ujścia trzech potoków do Raby. Jej nazwa w łacińskiej wersji „sal in Rabschyca” po raz pierwszy pojawia się w roku 1254 w kronikach Jana Długosza, który powołuje się na dokument Bolesława Wstydliwego. Ta wzmianka dowodzi, ze źródła solankowe były tu już znana w XIII wieku, najprawdopodobniej wykorzystywane do potrzeb klasztoru cystersów.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Noblesse oblige?

Z tematyką uzdrowiskową – na różnych polach – zmagam się praktycznie od chwili, kiedy Sopot starał się w drugiej połowie lat 90-tych o przywrócenie miastu oficjalnego statusu uzdrowiska, usankcjonowanego decyzją Ministra Zdrowia. Doszło do tego dzięki strategicznej decyzji ówczesnego Prezydenta Sopotu, Jana Kozłowskiego o uruchomieniu źródła solanki, które odkryto tu w latach 70-tych, ale od tego czasu nie było chęci, pieniędzy czy też wystarczającej determinacji, aby tą naturalną premię jakoś skutecznie wykorzystać do rozwoju usług leczniczych i rehabilitacyjnych. I całe szczęście, bo gdyby nie ten uzdrowiskowy status, narzucający znaczne ograniczenia administracyjne, przyrodnicze i i inwestycyjne, jestem niemal przekonany, że miasto rozwijało by się w zupełnie innym kierunku. Sopot i tak nie jest (i nigdy nie będzie) klasycznym uzdrowiskiem w stylu Ciechocinka, Nałęczowa czy Krynicy. Niemniej ustawowe obostrzenia i restrykcje – póki co – skutecznie powstrzymują nieuniknione zapędy deweloperów zwłaszcza w nadmorskiej strefie uzdrowiskowej.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Siarczkowe wody życia i egipska tajemnica

Malutki, kameralny, liczący niespełna 900 stałych mieszkańców, Solec-Zdrój w województwie świętokrzyskim to serce całej wiejskiej gminy o tej nazwie, który rozciąga się na powierzchni 8500 ha, z czego aż 85% to użytki rolne, a 9% – lasy. Ale to uzdrowiskowe serce zasilają unikalne solanki siarczkowe – wody lecznicze, odkryte tu od blisko 200 lat i wydobywane z głębokości 170 m.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Gospodarka czerwona jak cegła

Tempo rozwoju polskiej gospodarki może przekroczyć 4 proc. I to nie tylko w tym, ale i w przyszłym roku. Ten rok zapowiada się wręcz rewelacyjnie. W III kwartale wzrost gospodarczy mógł zbliżyć się do 5 proc. – szacują ekonomiści dla „Parkietu”. Co więcej, zmienia się struktura wzrostu PKB. Po miesiącach „ciągnięcia” go przez konsumpcje prywatną wreszcie przyspieszyły inwestycje. „W ocenie ekonomistów PKO BP mogła ona dojść nawet do 10 proc., po zaledwie 0,8 proc. w II kwartale.” – pisze „Parkiet”.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Szczawy, Dietl, Szalay i spływy Dunajcem

Kiedy trafia się do samego serca szczawnickiego uzdrowiska, dziś – po starannie przeprowadzonej rewitalizacji – odrestaurowana, piękna zabudowa wygląda jakby żywcem przeniesiona z czasów, kiedy częstymi gośćmi bywali tu np. Henryk Sienkiewicz czy Jan Matejko. Dość często zdarzało się w polskich uzdrowiskach, że ich mężami opatrznościowymi okazywali się wizjonerzy o zagranicznych korzeniach.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Bogdan Koblański

Jak było, a jak będzie – czyli coś do uważniejszej lektury

Na koniec 2016 r. funkcjonowało w kraju 74 917 przedsiębiorstw zatrudniających 10 lub więcej osób. Zatrudnienie w nich znalazło 5 mln 777 tys. ludzi, a miesięczne wynagrodzenie brutto na jednego zatrudnionego w 2016 r. wyniosło 4 296 zł. Prowadziły one swoją działalność w 149 993 tzw. jednostkach lokalnych choć 194 z nich znajdowały się poza granicami kraju i zatrudniały tam 17 916 osób.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Z dziennika uzdrowiskowego podróżnika – Polanica Zdrój

Kotlina Kłodzka to prawdziwe uzdrowiskowe i turystyczne zagłębie. Większość ze zlokalizowanych tu miejscowości o statusie uzdrowiska ma też swoją długą, indywidualną historię. Tak jest też z jednym z najbardziej popularnych polskich kurortów – Polanicą Zdrój. I choć jej początki sięgają XIV wieku, to jednak chyba mało kto zdaje sobie sprawę, że swoją dzisiejszą nazwę miasto nosi dumnie dopiero od roku 1946.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Jak zostałem seksistą

Poprawność polityczna – sposób używania języka w dyskursie publicznym, którego deklarowanym celem jest zachowanie szacunku oraz tolerancji wobec przeciwnika w dyskusji. Coraz częściej jest posunięta do granic absurdu – albo nawet je przekracza. Co komu przeszkadza stare polskie słowo „Murzyn”? Czy jest wyrazem braku szacunku dla czarnego człowieka? Czy zasugerowanie koleżance z pracy, żeby się uśmiechnęła, jest przejawem seksizmu? Według wielu – tak.

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 16 Z 33