Artur Rolak – dziennikarz sportowy, autor książki-wywiadu z Agnieszką Radwańską „Jestem Isia”, bloger (POLISH-SWOJ-POLISH.blogspot.com).

Blogi

Artykuły | Blogi | Wojciech Fułek

„Długie włosy Jezusa”

Wojciech Fułek, stały autor naszego portalu, sopocki pisarz, scenarzysta, kronikarz historii polskiego jazzu i rocka, współautor wielu dokumentalnych filmów telewizyjnych o historii i ważnych postaciach polskiego rocka (m.in. „Czy mnie jeszcze pamiętasz?”- o Czesławie Niemenie, tryptyk „Partia, pieniądze, rock and roll” – o trzech dekadach polskiego rocka,, „I nie żałuj tego” – o Franciszku Walickim, ojcu chrzestnym polskiego big-beatu), tym razem opisuje narodziny i historię musicalu rockowego, sięgając również po najciekawsze przykłady z polskiego podwórka. „Długie włosy Jezusa” (od „Hair” do „Kolędy nocki”) to jeden z rozdziałów nowej książki Wojciecha Fułka, przygotowywanej do druku. Publikujemy ten tekst jako pierwsi.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Bogdan Koblański

(nie)Byłem na Olimpiadzie

23. Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczang, w Korei Południowej, dobiegły końca. W 102 konkurencjach rywalizowało ponad 3000 zawodników. A może nie „zawodników” ale sportowców, olimpijczyków, bohaterów nadludzkiego wysiłku, ambicji i woli walki? Polska zajęła 20. miejsce. Olimpiadę tę oglądałem o tyle, o ile miałem czas. Tak się złożyło, że oglądałem sporo. I nie tylko na kanałach TVP (2 programy), ale (głównie) na platformach Eurosportu HD: 30, 50, 51, 52, 53 i 54. Co z niej zapamiętałem, a chciałbym abyście zapamiętali i wy? Dziesięć wrażeń.

CZYTAJ WIĘCEJ
Artykuły | Blogi | Wojciech Fułek

„Bunt jako najwyższa wartość młodości…”

Dla wielu osób mojego pokolenia Marek Hłasko był nie tylko pisarzem „wyklętym” (jakby to dziś nie brzmiało), ale i postacią wręcz kultową. Jego kolejne książki, zwłaszcza te przez dłuższy czas dostępne jedynie w publikacjach np. paryskiej „Kultury”, czy krajowych wydawnictw drugiego obiegu (od końca lat 70.) obrastały legendami i wędrowały najczęściej w różnych kręgach z rąk do rąk.

CZYTAJ WIĘCEJ
Bankowość spółdzielcza | Blogi | Maciej Małek

Na czym polega fenomen IPS-u?

Prezentowane na ubiegłorocznym Forum Liderów Banków Spółdzielczych raporty „O sytuacji w sektorze, funkcjonowaniu systemu IPS i postępie w tym zakresie” dowiodły, że spółdzielnie systemu ochrony w obu zrzeszeniach efektywnie spełniają statutowe zadania i potwierdzają słuszność obranej drogi, a raczej dróg, jako że każdy z podmiotów inaczej dochodził do finalnych lub tylko może etapowych rozwiązań.

CZYTAJ WIĘCEJ
Artykuły | Blogi | Wojciech Fułek

Bunt jako najwyższa wartość młodości…

Dla wielu osób mojego pokolenia Marek Hłasko był nie tylko pisarzem „wyklętym” (jakby to dziś nie brzmiało), ale i postacią wręcz kultową. Jego kolejne książki, zwłaszcza te przez dłuższy czas dostępne jedynie w publikacjach np. paryskiej „Kultury”, czy krajowych wydawnictw drugiego obiegu (od końca lat 70.) obrastały legendami i wędrowały najczęściej w różnych kręgach z rąk do rąk.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Jak nie pisać i jak nie tłumaczyć

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy znów pobiła rekord: Ma już prawie 81,5 mln zł – a to przecież nie koniec. Rekordy oglądalności biły tez transmisje telewizyjne: przez cały dzień kanały Grupy TVN przyciągnęły przed ekrany telewizorów niemal 13 milionów widzów. Na nic pojękiwania wszelkiej maści nienawistników, którzy pewnie nikomu w życiu nie pomogli, ale zawsze są chętni do niszczenia tego, co dobre.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Czyj plac?

Wygląd i funkcjonalność centralnego, reprezentacyjnego dla sopockiego kurortu – Placu Przyjaciół Sopotu, sąsiadującego bezpośrednio z Domem Zdrojowym i nowoczesną zabudową tego miejsca, od samego początku funkcjonowania w dotychczasowej formule spotykały się z krytyką jego użytkowników – mieszkańców i turystów. „Betonowa pustynia”, „lotnisko”, „Plac nieprzyjaciół Sopotu” – to tylko kilka określeń, z którymi trzeba się było zmierzyć. A jest to przecież dla „letniej stolicy Polski” miejsce newralgiczne, mające bezpośredni wpływ na jego wizerunek.

CZYTAJ WIĘCEJ
Artykuły | Blogi | Wojciech Fułek

Luksus reglamentowany

Marka „Pewex” (której nazwa pochodzi od skrótu Przedsiębiorstwo Eksportu Wewnętrznego) była w czasach PRL synonimem towarów luksusowych. Co ciekawe, sieć pewexowskich sklepów i kiosków, w których można było dokonać zakupów za tzw. bony dolarowe i waluty wymienialne, choć nierozerwalnie kojarzy się z okresem „słusznie minionym”, została w Polsce utworzona dopiero w roku 1972, w gierkowskiej dekadzie „propagandy i sukcesu”.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

„Więcej niż słowa…”

5 stycznia 2018 roku zmarł w Warszawie po długiej walce ze śmiertelną chorobą krytyk, poeta i dziennikarz, długoletni kierownik literacki Teatru Polskiego Radia (1994-2005), autor licznych audycji radiowych, poświęconych głownie poezji oraz adaptacji radiowych prozy, poezji i dramatów, Wacław Tkaczuk. Na antenie Programu II Polskiego Radia przez lata prowadził autorski program „Wiersze z gazet i czasopism”, w których – jak wspomina pisarz Marian Pilot – „przeprowadzał analizy wierszy z niesłychaną precyzją”. Związany z redakcją sopockiego „Toposem” (gdzie Tkaczuk również publikował), pisarz i poeta Tadeusz Dąbrowski, powiedział: „odszedł ostatni człowiek, który w sposób rzetelny, sensowny i nieinteresowny zajmował się poważnie poezją w mediach publicznych”.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Przeciw petardom i przeciwnikom WOŚP

Styczeń. Za oknem 7 stopni. Na plusie. Komarzyce zacierają nóżki: dzieci im nie wymarzną. W telewizji „Korona królów” z dialogami na poziomie „Na dobre i na złe” albo innej Wspólnej, kostiumami, których powstydziłby się szkolny teatrzyk, podobnie jak dekoracjami. A na forach internetowych – efekty sylwestrowo-noworocznej strzelaniny. Zaginione psy i koty, uciekające przed hukiem petard i raz, nadużywanych przez pijanych najczęściej bałwanów.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

„Szukając dźwięków i słów”

Wojciech Waglewski jest na naszej scenie muzycznej postacią wyjątkową, nie tylko z powodów artystycznych. Rzadko udziela wywiadów, jest – jak to ktoś celnie określił – „antycelebrytą”, która unika „ścianek”, telewizji śniadaniowych, rozmów o niczym, czy pozowanych zdjęć. Jest artystą „sobiewłasnym”, spełniającym się na koncertach, w kontakcie z żywą publicznością, ale także w kolejnych muzycznych przedsięwzięciach. „Każdy muzyk to wojownik” – deklaruje, nie godząc się na przypisanie go do jakiegoś określonego nurtu, mody czy pokoleniowej wspólnoty. I zachowując ironiczny dystans do samego siebie oraz świata rodzimego – jak go nazwał kiedyś Czesław Niemen – „paszoł binzesu”.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Przemysław Szubański

Świąteczne zamotanie

Zaczynają się święta. Za chwilę Nowy Rok. Od 21 grudnia mamy zimę. Kalendarzową. Lekkie zimowe buty schowałem do szafki, bo mimo membrany za ciepło mi w nich było. Takie zimowe parę stopni powyżej zera. I mimo że zimy nie znoszę, to ewentualnie na jakiś drobny minus i trochę śniegu bym się zgodził. W imieniu roślin. A jakby na krótka chwilę przymroziło porządniej, to by mi może larwy komarów w oczku wybiło.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Naiwne święta

Bajki zazwyczaj przekazują/kreują obraz uproszczony, naiwny, odmalowujący świat w czarno-białych kolorach. Nawet wtedy, jeśli bajkowy obraz wyposażony jest tradycyjnie w zieloną choinkę, czerwony strój Mikołaja, srebrny gwiezdny pył, białe płatki śniegu i pełną gamę innych kolorów. Ja myślę bowiem o siłach zła i dobra, którym tradycyjnie przypisano czerń i biel. Nie zawsze zresztą siły dobra wygrywają tę odwieczną wojnę pod flagą biało-czarną.

CZYTAJ WIĘCEJ
Blogi | Wojciech Fułek

Z dziennika uzdrowiskowego podróżnika

Muszynę, położoną na skraju województwa małopolskiego, 5 km od granicy polsko-słowackiej, w dolinie rzeki Poprad i dwóch jej dopływów, lubię i odwiedzam dosyć często. Dla mnie jej jedynym mankamentem jest jej znaczna odległość od mojego rodzinnego Sopotu. Pierwsza historycznie udokumentowana wzmianka o tej miejscowości pochodzi (podobnie zresztą, jak w przypadku nadmorskiego kurortu) z końca XIII wieku. Ale za to późniejsza historia muszyńskiego, kościelnego „państwa-miasta” pod jurysdykcją biskupów krakowskich jest stosunkowo mało znana, ale pozostały po niej m.in. ruiny zamku starostów Państwa Muszyńskiego z XIV wieku oraz sporo ciekawych pamiątek historycznych, legend czy nawet śladów literackich (np. fraszka Jana Kochanowskiego „Do starosty muszyńskiego”).

CZYTAJ WIĘCEJ
STRONA 15 Z 32