Złoty najmocniejszą walutą 2017?
Złoty najwyżej od 3 lat i blisko stania się najmocniejszą walutą 2017 r. Inwestorzy doceniają wzmocnione fundamenty gospodarki i stabilną kondycję kasy państwa. Czynniki polityczne wciąż bez wpływu na jego wycenę.
Złoty najwyżej od 3 lat i blisko stania się najmocniejszą walutą 2017 r. Inwestorzy doceniają wzmocnione fundamenty gospodarki i stabilną kondycję kasy państwa. Czynniki polityczne wciąż bez wpływu na jego wycenę.
Dynamika wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii w trzecim kwartale roku wyniosła 1,7, drugi kwartał przyniósł z kolei ekspansję rzędu 1,9% rocznie. Oba szacunki są wyraźnie wyższe niż wcześniejsze estymacje (wzrost w obu kwartałach szacowano na 1,5% r/r). Na wzrost PKB w trzecim kwartale pozytywnie wpłynął m.in. wyższy niż oczekiwano wkład inwestycji biznesu.
W piątek notowania złotego pozostają stabilne. Panuje już świąteczna atmosfera. Inwestorzy zignorowali zarówno niższe od prognoz bezrobocie w Polsce, jak i temat Katalonii. Przyszły tydzień również powinien upłynąć w świątecznej atmosferze. Normalny handel wróci dopiero po Nowym Roku. Rok 2018 ma szansę być równie udany dla złotego, jak ten właśnie się kończący.
Rok 2017 r. zbliża się już do końca. Jak to zwykle bywa, obfitował on w wiele wydarzeń, zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Wydaje się jednak, że wiele osób będzie go dobrze wspominało, m.in. dzięki rosnącym płacom, spadkowi kursu franka czy wzrostom na giełdzie.
– To był bardzo dobry rok na rynku nieruchomości mieszkaniowych w Polsce, szczególnie tych luksusowych. I nie jest to jedynie nasze odczucie, ale taki obraz rynku pokazują również ostatnie badania firmy doradczej Reas. Wynika z nich, że w trzech pierwszych kwartałach 2017 roku sprzedanych zostało więcej apartamentów i apartamentów luksusowych niż w całym 2016 roku.
Listopad 2017 r. był kolejnym udanym miesiącem dla polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa rosła w tempie zbliżonym do 10 proc. r/r, a produkcja budowlano-montażowa w tempie niespełna 20 proc. Listopadowe dane z rynku mieszkaniowego w pełni powróciły do trendu wzrostowego obserwowanego przed październikiem 2017 r.
„Jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby stać się standardem rynkowym” – rozmowa z Krzysztofem Klimczakiem, CEO ZenCard
Kilka tygodni temu chińskie giełdy zapoczątkowały światową wyprzedaż w wyniku obaw dotyczących krajowego wzrostu gospodarczego. Obawy te jednak szybko zniknęły po publikacji zaskakująco pozytywnych danych dotyczących chińskiego eksportu oraz po podjęciu istotnych działań na rzecz reformy podatkowej w Stanach Zjednoczonych.
W 2018 roku możemy liczyć na kontynuację ożywienia w światowej i polskiej gospodarce. Sytuacja na rynkach finansowych będzie jednak mniej komfortowa niż do tej pory. Trzeba się liczyć z większą zmiennością, a więc i większym ryzykiem oraz słabszym zachowaniem indeksów giełdowych. Jednym ze źródeł niepewności i wahań będzie polityka pieniężna głównych banków centralnych.
Ostatnie dni wywołały spore zamieszanie na rynku. W następstwie spotkania FOMC, podczas którego Rezerwa Federalna po raz trzeci w tym roku podniosła stopy procentowe, dolar amerykański zanotował spadek. Pod koniec tygodnia amerykańska waluta jednak zyskiwała, początkowo na osłabieniu euro, w następstwie spotkania EBC, później – ze względu na rozwój wydarzeń związanych z przeprowadzeniem reformy podatkowej, która może zostać przyjęta przed końcem roku. W niedzielę Republikanie poinformowali, iż głosowanie nad przyjęciem reformy powinno odbyć się w tym tygodniu.
Akcjonariusze banków notowanych na warszawskiej giełdzie zacierają ręce. Tylko w listopadzie indeks WIG-banki zyskał około 6%, podczas gdy WIG20 stracił 4,6% (głównie za sprawą słabego zachowania spółek paliwowych oraz KGHM). Impulsem do wzrostu cen akcji banków były przede wszystkim ich dobre wyniki finansowe za III kwartał br. Zyski wypracowane przez banki okazały się zgodne z oczekiwaniami analityków, a w kilku przypadkach nawet lepsze, m.in. za sprawą poprawiającej się marży odsetkowej.
Fala entuzjazmu w ostatnich godzinach handlu tygodnia decyzji kluczowych banków centralnych świata. Bańka na bitcoinie trwa w najlepsze. Indeksy na Wall Street na nowych historycznych szczytach. Złoty mocniejszy. Chwilowo może zyskać, ale w po Nowym Roku straci. Silne, średnioterminowe sygnały przewartościowania euro do dolara.
W tym tygodniu odbyło się posiedzenie EBC. Ze względu na to, że nie oczekiwano zmian w założeniach polityki pieniężnej, uwaga rynku skupiła się przede wszystkim na bieżących prognozach makroekonomicznych.
Gdy ponad dwie dekady temu w Szwecji trwała dyskusja o wejściu do strefy euro, kondycja gospodarcza tego kraju nie zachwycała. Wystarczyło jednak 20 lat, by Szwedzi stali się liderem unijnego rozwoju wśród państw o wysokim dochodzie i obniżyli swój dług do PKB o połowę. Czy przyczyniła się do tego decyzja o pozostaniu poza obszarem wspólnej waluty?
Ubiegły tydzień był dla Saxo Banku bardzo pracowity ze względu na publikację „Szokujących prognoz”, która zapoczątkowała okres świąteczny i koniec roku 2017. Jeszcze nie zdecydowałam, czy bardziej szokująca dla mnie, jako dla maniaczki inwestycji o stałych dochodach, była prognoza dotycząca wymuszonego odejścia Banku Japonii od kontroli krzywej dochodowości, czy też teza, że bitcoin straci na wartości aż 80%.
Wczoraj złoty zareagował umocnieniem do dolara po (oczekiwanej) decyzji Fed o podwyżce stóp procentowych w USA. Dziś o polityce monetarnej będzie decydował Europejski Bank Centralny, Bank Anglii i Narodowy Bank Szwajcarii. Jak zachowa się złoty? Nie ma prostej odpowiedzi. Niewątpliwie jednak rynek walutowy może cechować się ponadprzeciętną zmiennością.
Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem tygodnia będzie spotkanie FED w środę wieczorem. Rynek w pełni wycenia podwyżkę stóp o 25 punktów bazowych, w związku z czym sama decyzja nie będzie miała wpływu na USD, amerykańska waluta może się po niej nawet osłabić.
Indeks MSCI ACWI, który odzwierciedla koniunkturę na światowych giełdach, zyskał w tym roku już ponad 20%. Także w perspektywie miesiąca jest na delikatnym plusie. To zasługa rynków rozwiniętych, ponieważ na wielu rynkach wschodzących wciąż trwa zasłużona korekta spadkowa. Przypomnę, że do końca listopada indeks MSCI Emerging Markets wzrósł o 30%, co na tle poprzednich lat jest świetnym wynikiem.
Bloomberg Commodity Index spadł w skali tygodnia najsilniej od marca, ponieważ sprzedaż dotknęła wszystkie sektory, a w szczególności surowce energetyczne i metale przemysłowe. Tylko trzy spośród 30 towarów, które przedstawiamy w tabeli poniżej, zanotowały zwyżki cen.
Uber musi teraz zmierzyć się z jednym z największych problemów. Skala ostatniego wycieku danych jest ogromna – ofiarami padło 57 milionów klientów i kierowców. Sytuacji kierownictwa Ubera nie poprawia fakt zatajenia informacji o wycieku oraz zapłacenia cyberprzestępcom ogromnej sumy – 100 000 USD.