Bułgaria za wszelką cenę chce być w strefie euro

Bułgaria za wszelką cenę chce być w strefie euro
Fot. Pixabay.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Ministrowie finansów 19 państw strefy euro udzielili w lipcu rządowi bułgarskiemu odpowiedzi na wniosek w sprawie wejścia do zony wskazując jednak surowsze warunki niż te, jakie otrzymali wcześniejsi kandydaci. Będą one zapewne obowiązywać także następnych chętnych. W kolejce deklarują swoje aspiracje Chorwacja i Rumunia.

#WładysławGoranow, bułgarski minister finansów: Mimo, że powiązanie bułgarskiej waluty z #euro w dużym stopniu ogranicza możliwości prowadzenia przez bułgarski bank centralny polityki pieniężnej, to gospodarka bułgarska zyska większe zaufanie, a przedsiębiorcy zmniejszą koszty transakcji @uknf @nbppl

Droga do euro bardziej wyboista, niż kiedyś

Nie powinno być zaskoczeniem dość ostrożne podejście do dalszego rozszerzania strefy euro. Po zamieszaniach z greckim zadłużeniem oraz skandalach związanych z praniem brudnych pieniędzy, które pojawiły na Łotwie i Malcie, nie ma teraz szans na szybką ścieżkę. Również z tegorocznego Raportu Konwergencji, który w maju opublikowała Komisja Europejska, jasno wynikało, że Bułgaria – w świetle oceny zgodności prawnej i spełnienia warunków kryteriów  konwergencji oraz biorąc pod uwagę dodatkowe czynniki – nie spełniała jeszcze wszystkich wymogów dla przyjęcia euro.

Choć Bułgaria świetnie wypełnia kryteria stabilności cen, stanu finansów publicznych oraz długoterminowych stóp procentowych, a lokalna gospodarka jest też nieźle zintegrowana ze strefą euro, gorzej jest w innych sferach. Chodzi o dostosowanie ustawodawstwa, które – w szczególności ustawa o banku centralnym – nie jest zgodne z wymogami UE.

Bank centralny musi być niezależny

Niezgodności i niedoskonałości istnieją np. w zakresie niezależności banku. Poważne wyzwania dotyczą również ram instytucjonalnych, w tym z zakresie walki z korupcją i efektywnością rządu. Bułgaria nie spełnia w końcu kryterium kursu walutowego. Lew bułgarski nie uczestniczy bowiem w ERM II. Według Komisji Europejskiej Bułgaria będzie mogła dołączyć do strefy euro dopiero trzy lata po przystąpieniu do tego mechanizmu.

Wśród nowych postulatów, które postawiono teraz krajowi kandydackiemu istnieje współpraca w ramach unii bankowej oraz ograniczanie korupcji, która najbardziej rozpowszechniona jest wśród najbiedniejszych członków Unii. Unijny blok wezwał Bułgarię, najuboższego członka Unii, również do zapewnienia trwałej konwergencji gospodarczej – warunku, którego nie stawiano państwom bałtyckim w związku z wnioskiem o przystąpienie do ERM-2, czyli tzw. poczekalni wspólnej waluty.

Decyzja w rękach 19 państw strefy euro

W praktyce oznacza to wszystko, że np. w odniesieniu do nadzoru bankowego oczekuje się od Bułgarii wniosku o nawiązanie bliskiej współpracy z Europejskim Bankiem Centralnym zgodnie z obowiązującymi procedurami oraz przygotowanie się na kompleksową ocenę EBC.

Inne zobowiązania dotyczą niektórych kwestii związanych z sektorem finansowym oraz jakości i zarządzania instytucjami.

Dopiero po dokonaniu pozytywnej oceny przez klub dziewiętnastu państw zostanie podjęta decyzja w sprawie formalnego wniosku władz bułgarskich o dopuszczenie do ERM II.

Bułgaria długo nie pozwoliła na siebie czekać, bo jej rząd natychmiast zobligował ministra finansów do złożenia oficjalnego wniosku o ustanowienie takiej ścisłej współpracy z EBC w ramach przepisów dotyczących nadzoru ostrożnościowego nad instytucjami kredytowymi. Data rozpoczęcia tej bliskiej współpracy zależna będzie od postępów Bułgarii we wdrażaniu środków, które mogą być wymagane w ramach tej kompleksowej oceny.

Poza oficjalnym wnioskiem o nawiązanie bliskiej współpracy z EBC w zakresie nadzoru bankowego, na kolejne posiedzenie bułgarskiego rządu trafi już nawet projekt odpowiednich przepisów, których zmiana wymagana jest na drodze do euro.

 

Jednoczesne wejście do unii bankowej i do ERM II

Warto podkreślić, że w poprzednich ofertach aplikacyjnych do strefy euro nie zwracano tak istotnie uwagi na jakość instytucjonalną i zarządzanie, co zdaniem ekspertów spowodowało częściowo europejski kryzys zadłużenia. Zaostrzenie kryteriów akcesyjnych związane z podniesieniem jakości nadzoru bankowego i konwergencji instytucjonalnej jest więc prostym wyciągnięciem wniosków z nabytego doświadczenia.

W praktyce oznacza to wszystko, że Bułgaria jednocześnie przystąpi do ERM II i unii bankowej. Bułgaria ma więc uczestniczyć w jednolitym mechanizmie restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji, w tym będzie zobowiązana do przekazywania składek do jednolitego funduszu naprawczego. Dalsze zobowiązania podejmie w momencie przystąpienia do ERM II w celu osiągnięcia wysokiego stopnia trwałej konwergencji gospodarczej przed wprowadzeniem euro.

Reforma sądownictwa i walka z korupcją – kolejne warunki dla kandydata

Ten kraj równolegle i gruntownie musi wdrażać reformy w obszarze sądownictwa oraz walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną, szczególnie w świetle jej znaczenia dla stabilności i integralności systemu finansowego.

Władysław Goranow, bułgarski minister finansów, oświadczył, że mimo dość wydłużonej drogi cieszą go jednak konkretne terminy i decyzje dotyczące perspektywy strefy euro dla jego kraju. Podkreślił, że choć powiązanie bułgarskiej waluty z euro w dużym stopniu ogranicza możliwości prowadzenia przez bułgarski bank centralny polityki pieniężnej, to gospodarka bułgarska zyska większe zaufanie, a przedsiębiorcy zmniejszą koszty transakcji.