Bilans otwarcia nowego rządu

Bilans otwarcia nowego rządu
Źródło KPRM, K. Maj,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Sytuacja polskiej gospodarki, którą zastał nowy koalicyjny rząd, jest niejednoznaczna. Po dwóch kwartałach spadku PKB w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, w trzecim kwartale nastąpił niewielki wzrost o 1,3% (dane są niewyrównane sezonowo). To zbyt słaby sygnał, by można prognozować silniejsze odbicie w roku 2024.

Według prognoz Komisji Europejskiej, przedstawionych w listopadzie w całym roku 2023 PKB w Polsce wzrośnie o 0,4%, w roku 2024 o 2,7%, a w 2025 o 3,2%. Będzie więc wyraźnie niższe od wieloletniego trendu.

Inflacja spada, co jest dobrą informacją dla gospodarstw domowych, których dochody nominalne zaczynają przeganiać wzrosty cen. W październiku b.r. realne wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw były o 5,8% wyższe niż rok wcześniej, zaś emerytury i renty z pozarolniczego systemu ubezpieczeń realnie wyższe o 10,6%.

Wynagrodzenia realnie spadały przez pierwsze półrocze, zaś emerytury i renty przez pierwszy kwartał. W efekcie spadało spożycie indywidualne, które jest najważniejszym składnikiem popytu krajowego i PKB. W końcu roku spożycie rośnie i napędza dynamikę PKB.

Niższa inflacja, większy kłopot dla budżetu państwa

Spadająca inflacja jest jednak kłopotem dla finansów publicznych. W pierwszych 10 miesiącach 2023 roku dochody podatkowe budżetu państwa wyniosły 68,3% założonego na rok planu. W roku ubiegłym było to 86,6%. Dochody z VAT – najważniejszego źródła wpływów podatkowych – wykonano w okresie od stycznia do października tylko w 66,4%, rok wcześniej w 81%.

Nowy rząd zastaje więc w złym stanie  budżet centralny (określony w ustawie budżetowej), a zwłaszcza cały sektor finansów publicznych.

Według listopadowej prognozy Komisji Europejskiej w tym roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce wyniesie 5,8% PKB, w roku przyszłym 4,6%, a w 2025 3,9%. Dług tego sektora wzrośnie z 50,9% PKB w roku bieżącym do 54,4% w roku 2024 i 56,2% w roku 2025.

Realizacja obietnic wyborczych

Wydaje się, że te prognozy są zbyt optymistyczne i nie uwzględniają dodatkowych wydatków już zapowiedzianych przez rząd Donalda Tuska. Według nowego ministra finansów same podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli to koszt ok. 12 mld zł rocznie (ok. 0,5% PKB), a zasiłek dla kobiet z dziećmi, które podejmą pracę ok. 17 mld zł (0,6% PKB). Przy spadającej inflacji i niskim wzrośnie gospodarczym rząd nie może liczyć na znaczący wzrost dochodów budżetowych.

W projekcie ustawy budżetowej przesłanym we wrześniu do Sejmu przez poprzedni rząd założono wydatki na obsługę długu w roku 2024 w wysokości 66 mld zł. Przy szybko rosnącym długu wydatki te mogą okazać się wyższe od założonych.

Jasną stroną obecnej sytuacji gospodarczej jest zrównoważenie polskiej gospodarki. W ciągu pierwszych trzech kwartałów zanotowaliśmy nadwyżkę na rachunku bieżącym bilansu płatniczego. Rezerwy zagraniczne w listopadzie wyniosły 186,7 mld dol. i od początku roku przyrosły o 20 mld dol.

Według ocen ekspertów NBP polski system finansowy jest stabilny, a bilans ryzyka ulega polepszeniu. Portfel walutowych kredytów mieszkaniowych nadal stanowi główne źródło ryzyka, rzutując na przyszłe wyniki finansowe banków.

Jednak poziom dotychczas utworzonych rezerw oraz postępujący proces ugód pozwalają ocenić, że koszty tego ryzyka nie powinny powodować zagrożenia dla stabilnego funkcjonowania sektora bankowego.

Wynik netto sektora bankowego w okresie styczeń-październik 2023 roku wyniósł 23,6 mld zł, czyli wzrósł o 179,8% rok do roku.

Źródło: BANK.pl