Bezpieczeństwo: Ryzyko modeli
Rekomendacja W jest kolejną regulacją prawną, mającą na celu zarządzanie ryzykiem bankowym przez instytucję nadzorczą. Trzeba ją widzieć w kontekście szerszego procesu, który od kilkunastu lat występuje w świecie zwanym zachodnim. Polskie banki są uczestnikami tego procesu, choć - przynajmniej w sektorze banków spółdzielczych - nie dały temu powodu.
Wiesław Żółtkowski
Deregulacja rynków finansowych, która zaczęła się w ostatnich dekadach XX w. zakończyła się kryzysem finansowym 2008 r. Następstwem tego było podważenie dogmatów nieskrępowanej konkurencji i wiary w jedyną moc sprawczą sił rynkowych. Okazało się, że wielkie instytucje finansowe, kierując się jedynie bieżącym zyskiem, bywają nieodpowiedzialne w podejmowaniu ryzyka. A mogą być nieodpowiedzialne, bo są zbyt wielkie, aby upaść. Tym samym, będąc kwintesencją rynku, nie podlegają jego prawom i ograniczeniom.
Wzrost liczby regulacji odpowiedzią na kryzys
Dobrym rozwiązaniem byłoby poddanie ich regułom rynkowym i niewyłączanie z groźby upadku. Ale na to nie było zgody świata finansów. W tej sytuacji racjonalnym rozwiązaniem wydało się poddanie ich szczegółowej kontroli państwowych nadzorów finansowych. I zaczęto tworzyć przepisy prawa mające na celu ograniczenie wolności banków w podejmowaniu ryzyka.
Treści tych regulacji powstają na poziomie Komitetu Bazylejskiego, są uchwalane przez Parlament i Komisję Unii Europejskiej, a następnie przez nadzorców krajowych. Polska Komisja Nadzoru Finansowego słabo filtruje regulacje unijne, aby dostosować je do charakteru i wielkości polskich banków. Szczególnie dotyka to banki spółdzielcze. Praktyka mnożenia regulacji dotyczących kolejnych marginalnych rodzajów ryzyka angażuje niewielkie zasoby banków ze szkodą dla zarządzania podstawowym ryzykiem, jakim w banku spółdzielczym jest ryzyko kredytowe. W małym banku nie można uchwalać procedur i tworzyć nowych stanowisk pracy dla zarządzania kolejnymi rodzajami ryzyka, a czasem tylko po to, aby udowadniać, że bank na jakieś ryzyko nie jest narażony. I co jakiś czas sprawdzać, że ciągle jeszcze narażony nie jest.
Czy w banku spółdzielczym są modele?
W zarządzaniu ryzykiem bardzo ważne jest stosowanie kryterium istotności. Przykładem tego jest nowa Rekomendacja W, nad którą – z inicjatywy KZBS – w listopadzie dyskutowano w Komisji Nadzoru Finansowego. Na spotkaniu tym zderzyły się dwie racje. Przedstawiciele KNF prezentowali teoretyczne koncepcje modeli używanych w zarządzaniu ryzykiem, a bankowcy uporczywie wyjaśniali, że takich modeli, o jakich traktuje rekomendacja, prawie nie ma w bankach spółdzielczych. Stopniowo następowało rozumienie i przybliżanie poglądów stron. Jednak cały czas, mówiąc o ryzyku modeli, w dużej części odnosiły się one do innych rzeczywistości. Wydaje się, że potrzebne są częstsze profesjonalne spotkania z przedstawicielami KNF, aby z jednej strony regulacje nadzorcze były bliższe realiom banków, a z drugiej – aby bankowcy lepiej rozumieli intencje instytucji nadzorczej.
Rekomendacja W jest obszerna i w dużej części nie odnosi się do realiów funkcjonowania banków spółdzielczych. Spójrzmy więc na kilka jej elementów przez pryzmat realiów lokalnych instytucji finansowych.
Czym jest model?
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI