Bankowość spółdzielcza: Jak bezpiecznie zmienić model biznesowy bankowości spółdzielczej
Adam Dudek
prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Limanowej
Potrzeba wprowadzenia zmian w dotychczasowym modelu biznesowym bankowości spółdzielczej wynika z wielu obecnych uwarunkowań politycznych, jak również gospodarczych oraz społecznych. Już po wejściu Polski w struktury Unii Europejskiej nastąpił okres dostosowania prawa polskiego do prawodawstwa Wspólnoty. Nasilenie regulacji sektora finansowego nastąpiło ponadto po objawieniu się kryzysu finansowego w 2008 r. Dzisiaj mamy do czynienia ze swego rodzaju „tsunami regulacyjnym”, w dodatku bez uwzględnienia formy własności, jaką jest spółdzielnia i głoszonej zasady proporcjonalności.
Zmiany, zmiany, zmiany…
Kolejnym uwarunkowaniem potrzeby modyfikacji działalności bankowości spółdzielczej jest bardzo dynamiczny, galopujący wręcz postęp technologiczny oraz związane z nim zmiany zasad świadczenia usług bankowych. Dotrzymanie kroku bankowości komercyjnej przez pojedyncze banki spółdzielcze wymaga ciągłych inwestycji w systemy informacyjne i nowoczesne kanały dystrybucji. Konieczność ponoszenia bardzo wysokich nakładów inwestycyjnych w tym zakresie nie przekłada się niestety w sposób proporcjonalny na uzyskiwane wyniki ekonomiczne przez bank o zasięgu lokalnym.
Nie bez znaczenia są również uwarunkowania gospodarcze: globalizacja oraz monopolizacja procesów wytwórczych, środowisko niskich stóp procentowych, nadmierne obciążenia daninami publicznymi i kosztami zabezpieczeń. Dochodzi do tego brak zrozumienia i akceptacji dla funkcjonowania sektora spółdzielczego. Należy zauważyć, iż poprzez decyzje administracyjne instytucji nadzorczych ograniczono możliwość rozwoju banków spółdzielczych. Zmarginalizowano ponadto fundusz udziałowy oraz samorządność spółdzielczą. Fundusz podstawowy bankowości spółdzielczej oparto na wyniku finansowym, który to z natury formy własności spółdzielczej nie był maksymalizowany. Obecna poprawność polityczna nakazuje zachować wymagane przez nadzorców wskaźniki i uzyskać błogi spokój, nie patrząc na utratę pola, na którym prowadzi się działalność. Takie zachowania prowadzą do zagłady bankowości spółdzielczej. Dlatego czas najwyższy na zmiany szeroko pojęte: legislacyjne, nadzorcze i organizacyjne w strukturze zrzeszeniowej bankowości spółdzielczej.
Dobry początek
Utworzenie spółdzielczych systemów ochrony to dobry początek dla oczekiwanych zmian. Tym sposobem rozwiane zostały obawy wielu zarządzających bankowością spółdzielczą dotyczące chociażby utraty samodzielności i autonomii poszczególnych banków spółdzielczych tworzących system ochrony. Wzrosła świadomość korzyści płynących z utworzenia wspólnych funduszy zabezpieczających. Kolejnym krokiem w budowaniu nowego modelu jest lepsze wykorzystanie potencjału zrzeszeń oraz zaplecza, jakim obecnie są, a w przyszłości mogłyby być banki zrzeszające. W tym zakresie niezbędne są również działania wielokierunkowe. Nadzorca winien rozstrzygnąć wniosek grupy banków spółdzielczych, o wydanie licencji na utworzenie banku ampeksowego pełniącego funkcję zrzeszenia zintegrowanego. Doprowadziłoby do zlikwidowania dualnego podejścia banku zrzeszającego do banków zrzeszonych należących do systemu ochrony i do niego nie należących, co dzisiaj powoduje rozbieżność interesów i stosowania odmiennych standardów współpracy. Aktualnie bank zrzeszający pełni służebną rolę wobec banków zrzeszonych, wykonując wiele czynności, które dla pojedynczych instytucji byłyby nieosiągalne, czy też wiązałoby się z wysokimi kosztami.
Potrzebą chwili jest zdecydowane rozwinięcie tych działań na inne zagadnienia. Rozwiązanie dające wstęp do nowego modelu biznesowego bankowości spółdzielczej to zbudowanie centrum usług wspólnych dla zrzeszenia. Centrum finansowe wyposażone w nowoczesny system informacyjny, pozwalający docelowo przejąć z banków spółdzielczych wykonanie powtarzających się codziennie czynności zaplecza bankowego, dającego wsad do raportowania jednostkom nadzorczym zbiorczych sprawozdań. Centrum informatyczne obsługujące zaplecze funkcjonujących w bankach spółdzielczych systemów informatycznych. Centrum usług wspólnych w zrzeszeniu to także możliwość wspólnych zakupów materiałów eksploatacyjnych i usług, marketingu i promocji sektora.
Nowy model
Do myślenia o powyższych rozwiązaniach skłania rachunek ekonomiczny oraz możliwości techniczne systemów informatycznych, które obecnie pozwalałyby osiągnąć cel efektu skali zrzeszenia. Korzyści trzeba przeliczyć na wartości liczbowe, które winny przekonać mających wątpliwości do powyższego rozwiązania. Pewną przeszkodą w realizacji pomysłu jest wykonywanie przez Bank BPS S.A. planu postępowania naprawczego, co związane jest z wymuszonymi ograniczeniami kosztowymi. Tematu nie można jednak odkładać na później, bo czasu straconego nie da się odrobić. Potrzebna do tego jest mobilizacja wszystkich szczebli organizacji członków zrzeszenia i wzniesienie się ponad podziałami oraz wykazania się solidarnością spółdzielczą.
Wprowadzenie w życie powyższych rozwiązań nie niesie dla zarządów banków spółdzielczych ryzyka utraty podmiotowości, czego przykładem mogą być podobne rozwiązania funkcjonujące już w bankowości spółdzielczej krajów Unii Europejskiej.
Zbudowanie zaplecza do uruchomienia centrum usług wspólnych jest przedsięwzięciem złożonym, wymagającym odpowiedniego przygotowania organizacyjnego i finansowego. Na obecnym etapie potrzebna jest akceptacja celu oraz „mapy drogowej” do jej realizacji przez członków zrzeszenia. Należy wykorzystać wdrażany właśnie przez rząd program cyfryzacji kraju i środki przeznaczone na ten cel. Okazja taka w przyszłości może się nie powtórzyć.
Czerpiąc z doświadczenia historii, wynika że banki spółdzielcze nie miały nigdy łatwiej drogi w realizowaniu swojej misji, bazując jednak na spółdzielczej idei, osiągały zamierzone cele. Należy mieć więc nadzieję, że nowy model biznesowy zostanie wypracowany i wdrożony dla rozwoju potencjału bankowości spółdzielczej.