Bankowość i Finanse | Technologie – Polski sektor bankowy właśnie zdaje najważniejszy egzamin z cyfryzacji

Już przeprowadzone 3,5 roku temu badanie Digital Performance Index pokazało, że polski sektor bankowy był wyżej oceniany pod względem digitalizacji poszczególnych procesów od swoich europejskich konkurentów. Podobnie, w wyróżniającej pozycji wśród innych na Starym Kontynencie, nasze banki usytuowało badanie EMEA Digital Banking Maturity 2018. Grzechem byłoby jednak twierdzenie, że to wyłącznie zasługa domów z pieniędzmi nad Wisłą. Wszak nawet najbardziej innowacyjne poczynania danego banku nie byłyby rozwijane, gdyby nie zainteresowanie samych klientów. Tych z Polski – stale rosnące.

Już badanie NetB@nk opublikowane przez Związek Banków Polskich wskazywało, że w I kw. 2018 r. umowy na dostęp do bankowości internetowej podpisało 35,7 mln klientów, czyli 6,5% więcej niż rok wcześniej. Dwa lata temu co najmniej raz w miesiącu do e-bankowości logowało się ok. 16,3 mln klientów banków. To o 400 tys. więcej niż na koniec 2017 r. Zeszłoroczne badania Mastercard nie pozostawiały już cienia złudzeń: 98% ankietowanych w Polsce przyznało, że korzysta z bankowości cyfrowej.

A wszystko zaczęło się ponad dwie dekady temu

Pierwszy raz w Polsce założenie konta bankowego przez internet zaproponował Powszechny Bank Gospodarczy w 1998 r. Możliwości wtedy były jednak mocno ograniczone. Z tak założonym kontem nie była powiązana żadna karta płatnicza, a i klient mógł jedynie pieniądze przelać na swoje konto i przekazać dalej. Kamieniem milowym dla digitalizacji polskiego sektora finansowego było powstanie dwa lata później wyłącznie internetowego mBanku. Od samego początku inicjatorzy powołania takiego podmiotu opowiadali się za tym, żeby motorem napędzającym rozwój tego typu instytucji były takie kanały, jak internet, telefonia komórkowa czy telewizja kablowa lub satelitarna.

Na początku mBankowi nie dawano jednak zbyt dużo szans. I trudno się dziwić. Wszak wtedy, u schyłku XX w., wszystkich rachunków internetowych w Polsce było raptem 53  tys. Z samego zaś internetu w tym czasie korzystało tylko 8% Polaków. Jego twórcy nie przejmowali się krytyką i zarzekali się, że szybko, zaledwie w ciągu roku, trzykrotnie przebiją ogólną liczbę kont internetowych. Kiedy po 12 miesiącach funkcjonowania mBanku okazało się, że ma ponad pół miliona klientów i 2,5 mld depozytów – było jasne, że polski sektor bankowy już nigdy nie będzie taki sam.

Teraz zresztą cyfrowy mBank – wystawiony przez Commerzbank na sprzedaż – mógłby stać się pretekstem do zaistnienia w tym segmencie, tyle że na rynku niemieckim. Bardzo możliwe, że z tym związana jest oferta na jego zakup zł...