Bankowość i Finanse | Loża Komentatorów – sierpień 2021
Prezentowane opinie stanowią odzwierciedlenie prywatnych poglądów i nie wyrażają stanowiska żadnej z instytucji, z którymi ich autorzy są związani zawodowo.
Maciej Ceitel
dyrektor Departamentu Klienta Korporacyjnego, Santander Bank Polska
Naszym zdaniem, perspektywy dla polskich przedsiębiorców na ten i najbliższy rok pozostają optymistyczne. O ile od II kw. ub.r. widzieliśmy spadek popytu na kredyty firmowe, to w II kw. 2021 r. banki już odczuwają rosnący popyt firm na finansowanie inwestycji i przejęć. Ożywienie popytu krajowego zaczęło się znacznie wcześniej niż przypuszczano i powinno być wspierane przez ożywienie globalnego handlu, boom w przemyśle czy Unijny Program Odbudowy. Te wszystkie pozytywne tendencje oraz spłaty kredytów PFR powinny przełożyć się na wzrost popytu na finansowanie.
Ten scenariusz staje się o tyle uzasadniony, że kolejne fale COVID-19 mają mniej dotkliwe implikacje ekonomiczne, choć oczywiście sytuacja pomiędzy branżami może się różnić. Tym samym sentyment banków do finansowania potrzeb kredytowych przedsiębiorców, tych bieżących i tych inwestycyjnych, powinien być pozytywny. W perspektywie tego roku kredyty korporacyjne udzielane przez banki powinny uplasować się na poziomie z roku 2019. Warto też pamiętać, że w wielu gałęziach polskiego przemysłu wchodzimy w erę transformacji zorientowanych na digitalizację, cyfryzację, dbałość o środowisko i odpowiedzialność społeczną. Wiele firm już dziś planuje wdrażanie projektów, które będą miały na celu poprawę efektywności produkcyjnej i kosztowej oraz będą odpowiedzią na rosnące wymagania interesariuszy. Tego typu projekty będą coraz częściej spotykały się z zainteresowaniem banków funkcjonujących na polskim rynku.
Piotr Cirin
ekspert w Formacji Bankowości Firm i Przedsiębiorstw, PKO Bank Polski
W przyszłym roku banki będą stopniowo łagodzić kryteria polityk kredytowych, proces będzie rozłożony w czasie i nieliniowy, jednak na powrót do poziomu sprzed pandemii przyjdzie jeszcze poczekać. Banki znajdują się w szczególnej sytuacji tzw. bastardu depozytowo-kredytowego polegającego na tym, że mamy nareszcie więcej depozytów niż kredytów, lecz niestety nie powoduje to zwiększenia akcji kredytowej i inwestycji przedsiębiorstw, stopa ROE jest bardzo niska, co wynika m.in. z wysokiej alokacji aktywów banków w obligacje skarbowe (to efekt m.in. preferencji podatkowych oraz wymogów kapitałowych dla tego rodzaju aktywów, przy relatywnie optymalnej premii za ryzyko).
Pomimo spadku przychodów i wyniku finansowego pojemność zadłużeniowa przedsiębiorstw pozostaje praktycznie bez zmian, a poziom zadłużenia polskich firm na tle UE jest bardzo niski. W przyszłym roku będą one, tak jak obecnie, realizować strategie konserwatywne w zakresie podejścia do zewnętrznych źródeł finansowania i kredytodawcy również nie zamierzają w tym obszarze być agresywni. Słabe wyniki z okresu pandemii powodują występowanie ujemnego efektu dźwigni finansowej, przez co część firm nie będzie zainteresowana pozyskiwaniem zewnętrznego finansowania. Jeżeli przyjmujemy, że przeciętnie badamy zdolność kredytową klienta na podstawie wyników za okres bieżącego roku oraz za dwa ostatnie lata to rezultaty z okresu pandemii COVID-19 będą rzutować na poziom zdolności do obsługi długu przez dwa najbliższe lata i dopiero w 2023 r. jest możliwe większe odbicie akcji kredytowej.
Arkadiusz Drzał
dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju Bankowości Przedsiębiorstw, Bank Pekao SA
W ostatnim czasie z zadowoleniem obserwujemy odradzający się optymizm wśród przedsiębiorców. Aktywnie wspieramy ich projekty inwestycyjne, oferując finansowanie bankowe połączone z licznymi krajowymi i zagranicznymi programami gwarancyjnymi. Wyzwaniem dla banków wciąż pozostaje nie tylko niepewność związana z dalszym rozwojem pandemii COVID-19, ale także ciągła potrzeba ograniczania kosztów związanych z procesem kredytowym. Te dwa postpandemiczne przymioty wpływają na trendy w finansowaniu przedsiębiorstw – sytuacja taka prawdopodobnie pozostanie z nami na dłużej.
Pandemia pokazała, że w sytuacji dynamicznych zmian warunków gospodarczych, sprawozdania finansowe mogą nie oddawać najbardziej aktualnej sytuacji firmy. Dzisiaj coraz częściej banki sięgają po alternatywne źródła danych, które z większą precyzją oddają bieżącą i przyszłą sytuację finansową przedsiębiorstwa.
Ponadto COVID-19 przyśpieszył digitalizację i wzmocnił rolę kanałów zdalnych w procesach kredytowych. Dzięki temu z perspektywy klienta z korzyścią dla niego, czas związany z uzyskaniem finansowania powinien dalej się skracać.
Bank Pekao aktywnie bierze udział w tych trendach, tworząc produkty kredytowe online niewymagające przedstawiania sprawozdań finansowych. Oczywiście, bardzo ważne pozostają relacje z klientami, ale w obliczu nowych, pandemicznych doświadczeń transformacja cyfrowa procesów kredytowych istotnie przyśpiesza.
Agnieszka Kucharska
kierująca Zespołem Produktów i Procesu Kredytowego w obszarze Bankowości Przedsiębiorstw, Bank Millennium
Kolejny rok będzie czasem wzmocnienia inwestycji wśród przedsiębiorstw. Składają się na to co najmniej dwa czynniki – pandemia przyspieszyła procesy automatyzacji i digitalizacji, a uruchomienie funduszy z nowej perspektywy finansowej oraz Krajowego Planu Odbudowy dostarczy znaczących środków do finansowania nowych projektów. Klienci Banku Millennium otrzymują od nas wsparcie w zakresie całego procesu inwestycyjnego z udziałem środków publicznych. Na potrzeby konkursów dotacyjnych wydajemy promesy, które uwiarygadniają plan finansowy projektu i pomagają uzyskać jego pozytywną ocenę merytoryczną. Na etapie realizacji inwestycji wspieramy przedsiębiorców finansowaniem pomostowym, wypłacanym do czasu otrzymania wpływu z dotacji, co pozwala na zarządzanie płynnością. Koszty, które nie mogą być ujęte w projekcie jako kwalifikowane do objęcia dotacją, mogą zostać sfinansowane przez bank w ramach kredytu.
Choć pierwsze konkursy ogłaszane będą w kolejnym roku, wiemy, że kontynuowany będzie program Kredyt na innowacje technologiczne. W nowej odsłonie uwzględniona zostanie ścieżka dla projektów ekologicznych, których spodziewamy się więcej niż w poprzednich latach, m.in. ze względu na nowe założenia polityki klimatyczno-energetycznej i tzw. Europejski Zielony Ład. Kolejnym ważnym programem, który będzie dostępny w 2021 r. jest gwarancja Biznesmax, oferowana przez Bank Millennium w ramach umowy z BGK. Nie mam wątpliwości, że nowe środki publiczne w kolejnych latach w istotny sposób wpłyną na polski krajobraz inwestycyjny.
Michał Tusznio
dyrektor Banku – Finansowanie, ING Bank Śląski
Końcówka III kw. wprowadza poczucie powrotu do normalności. Bieżące wyniki finansowe przedsiębiorstw, jak i te za 2020 r. wpływają na większą otwartość banków na kredytowanie. Firmy w dużej mierze są przygotowane na kolejne fale pandemii, a niepewność i zaskoczenie, które towarzyszyły nam przy pierwszych lockdownach nie wpływają już na ograniczenia finansowania firm.
Scenariuszy finansowania firm może być kilka. Zależne są one przede wszystkim od zapotrzebowania na finansowanie firm, apetytu na ryzyko kredytowe danej instytucji finansowej oraz sytuacji kapitałowej danego banku.
Pierwsze dwa są pochodną wzrostu gospodarczego, który na ten moment przedstawia się stabilnie i w tym roku sytuacja nie powinna ulec zmianie. Kwestia kapitałowa może na niektórych bankach wymóc ograniczenia akcji kredytowej. Jednak globalnie nie powinno to wpłynąć na dostępność finansowania dla firm.
Jestem zdania, że jeżeli nie wystąpią kolejne długotrwałe lockdowny, to dostępność oferty finasowania dla firm będzie rosła, a apetyt banków na finasowanie będzie dalej się normalizował. Należy się spodziewać elastyczności i promowania finansowania dla firm, które poradziły sobie w okresie pandemii i mają dobre wyniki finansowe. Oczekiwane będzie dalsze wsparcie w finansowaniu firm dotkniętych pandemią z programów rządowych i kontynuacja takich programów, jak gwarancje z Banku Gospodarstwa Krajowego w kolejnych latach.
Krzysztof Wydrowski
dyrektor Departamentu Ryzyka Kredytowego Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Agrobiznesu, Credit Agricole Bank Polska
W opinii ekonomistów Credit Agricole Banku Polska, wzrost polskiego PKB w 2021 i 2022 r. przekroczy 5%. Tak mocne odbicie postpandemiczne pozwala zatem przyjąć założenie, że przedsiębiorstwa znowu otworzą się na inwestycje oraz będą sukcesywnie zwiększały zapotrzebowanie na kapitał obrotowy. Co prawda wciąż pozostaje kilka niepewności: zbliżająca się perspektywa czwartej fali pandemii koronawirusa, zmieniające się otoczenie prawne i obciążenie segmentu mikro, małych i średnich przedsiębiorstw kolejnymi daninami publicznymi w ramach programu Nowy Ład.
Równocześnie jednak banki odnotowują dobrą dyscyplinę płatniczą klientów-przedsiębiorców i lepszą od wcześniej zakładanej obsługę kredytów – wszystko to powinno zatem skłaniać sektor do utrzymania obecnych polityk kredytowych lub nawet do ich liberalizacji.
Czynnikiem wspierającym scenariusz zwiększania dostępu do finansowania jest też przedłużenie przez Bank Gospodarstwa Krajowego korzystnych warunków gwarancji związanych z pandemią COVID-19, co pozwala finansować segment mikro, małych i średnich przedsiębiorstw oraz obszar agrobiznesu z mniejszym dla banków kosztem ryzyka. Podsumowując – perspektywy kredytowania polskich przedsiębiorstw przez banki są dość pozytywne, akcja kredytowa – o ile nie wystąpią czynniki negatywnie wpływające na popyt przedsiębiorstw na finansowanie – powinna ulec wzmocnieniu.