Bankowość i Finanse | Loża Komentatorów – październik 2020
Remigiusz Hołdys
dyrektor Departamentu Zarządzania Ofertą i Segmentami Klientów,
Bank Pekao SA
Aby mieć szanse na atrakcyjne stopy zwrotu w perspektywie roku, dwóch lat, klienci powinni szukać rozwiązań z większą ekspozycją na ryzyko inwestycyjne niż do tej pory. Z obserwacji wynika jednak, że większość z nich akceptuje stosunkowo niewielkie ryzyko straty – w większości do 5%.
Naszą odpowiedzią jest budowa linii funduszy bazowych, które oferują stabilność wyniku, bo w przeważającej części inwestują środki w dosyć bezpieczne rozwiązania dłużne, a ograniczoną część portfela (ok. 15%) inwestują w bardziej ryzykowne aktywa. W ofercie Banku Pekao znajdują się dwa takie produkty – Pekao Bazowy 15 Dywidendowy (z eskpozycją na akcje spółek płacących regularne dywidendy) oraz Pekao Bazowy 15 Obligacji Wysokodochodowych (inwestujący część środków w obligacje o podwyższonym ryzyku).
Innym rozwiązaniem jest łączenie oferty produktu inwestycyjnego z tradycyjną lokatą. Przykładem jest propozycja umożliwiająca założenie lokaty z oprocentowaniem 2% w skali roku na okres 6 miesięcy. Klient jednak musi ulokować część oszczędności w wybranych funduszach Pekao TFI.
Magnesem przyciągającym oszczędności mogą być również produkty inwestycyjne oferujące jednocześnie ochronę kapitału (tzw. produkty strukturyzowane). Przykładem są oferowane do 23 października Certyfikaty Srebrna Europa. Zapewniają 97% ochrony kapitału na koniec 5-letniego okresu inwestowania, przy jednoczesnej możliwości otrzymania korzyści z inwestycji w akcje 30 europejskich przedsiębiorstw, zaangażowanych w przedsięwzięcia ukierunkowane na zarobek związany ze starzeniem się europejskiego społeczeństwa.
Daniel Szewieczek
dyrektor banku odpowiedzialny za oszczędności i inwestycje, ING Bank Śląski
Konto oszczędnościowe to wygoda, szybki dostęp do środków oraz bezpieczeństwo – brak ryzyka utraty oszczędności i gwarancje BFG. Smart Saver pozwala oszczędzać przy okazji płatności kartą bądź przelewów, a zyskujące coraz bardziej na popularności Cele Oszczędnościowe wspomagają gospodarowanie finansami i odkładanie na mniejsze i większe potrzeby. Edukujemy i wskazujemy, że nawet przy ograniczonej skłonności do ponoszenia ryzyka możemy część środków zainwestować w fundusze inwestycyjne dające korzyści, w tym te najbezpieczniejsze oparte na obligacjach skarbu państwa i bonach skarbowych. Dla klientów, którzy dotychczas posiadali tylko produkty depozytowe, mamy kilka propozycji, które pozwalają im oswoić się z funduszami inwestycyjnymi. Pakiet Lokaty z Funduszem łączący ofertę 3-miesięcznej lokaty terminowej z wyższym oprocentowaniem i wybranego funduszu inwestycyjnego oraz Dyspozycję Regularnego Inwestowania – umożliwiającą stopniowe i wygodne rozpoczęcie inwestowania już od małych kwot. Najnowszym produktem mającym ułatwić wejście w świat funduszy inwestycyjnych jest robo-doradca Investo. Po wypełnieniu przez klienta krótkiej ankiety, dopasowuje skład portfela funduszy do jej wyniku, a następnie automatycznie zarządza portfelem inwestycyjnym, co kwartał dostosowując jego skład do poziomu akceptowanego przez klienta ryzyka. Nasze doświadczenie pokazuje, że odpowiedzialne zachęcanie klientów do dzielenia środków między produkty oszczędnościowe i inwestycyjne pozwala im na osiąganie zysków także w niesprzyjającym otoczeniu rynkowym.
Krzysztof Spirzewski
dyrektor zarządzający Departamentem Bankowości Korespondencyjnej, Bank Societe Generale Oddział w Polsce
Na początek należałoby postawić pytanie: jaką alternatywę mają klienci banków, jeśli chodzi o lokowanie pieniędzy? Tradycyjnie była nią giełda. Niestety, w obecnych uwarunkowaniach ryzyko związane z inwestycjami na rynku kapitałowym jest trudne do oszacowania, zwłaszcza dla indywidualnego, niedoświadczonego inwestora. Można też zakupić obligacje rządowe, choć i ich wycena jest w ostatnim czasie nieco niższa, więc przychód dla klienta zmniejszył się też i w tym przypadku.
Jakie działania powinny zatem podjąć banki, żeby skłonić klientów do pozostawienia środków na lokatach i kontach oszczędnościowych? Wszelkiego rodzaju zachęty odsetkowe, procentowe nie zadziałają, bo banki nie mają z czego ich finansować. Niezbędne wydają się zatem miękkie działania, w rodzaju podnoszenia jakości dotychczas świadczonych usług i zapewnienia klientom trzymającym środki w bankach dodatkowych bonusów. W tym celu warto pomyśleć o posegmentowaniu klientów i posiadaczom większych lokat oferować obsługę na poziomie bankowości indywidualnej. Wtedy można wysyłać im życzenia świąteczne i urodzinowe, ale też zaproponować dodatkowe, wymierne korzyści, związane z utrzymaniem samego rachunku, jak i środków na nim. Mogą być to np. usługi ubezpieczeniowe, dołączane do produktu bankowego. Polisę komunikacyjną czy ubezpieczenie ochrony mieszkania lub domu ma spora część Polaków, zatem zapewnienie konkurencyjnych warunków ubezpieczenia dla posiadaczy wysokich lokat mogłoby być skuteczną zachętą, by tych środków nie wyprowadzać z banku.
Maciej Pietraszkiewicz
szef Biura Doradztwa i Funduszy Inwestycyjnych, Citi Handlowy
Klasyczne formy oszczędzania typu tradycyjne lokaty bankowe, konta oszczędnościowe w obecnych warunkach rynkowych przynoszą realną stratę – to znaczy, że poziom ich oprocentowania jest znacznie niższy od panującej inflacji. Nie wiemy przy tym jak długo przyjdzie nam mierzyć się z realnie ujemną stopą procentową. Z drugiej strony struktura oszczędności gospodarstw domowych w Polsce wciąż pokazuje, że zdecydowaną większość posiadanych środków utrzymujemy właśnie w formule rynku pieniężnego – ponad 75% całości zgromadzonych aktywów finansowych. Pytanie więc powinniśmy postawić w inny sposób, a mianowicie co należy zrobić, żeby zachęcić Polaków do inwestowania a nie oszczędzania? Właśnie na tym elemencie warto się skoncentrować. W pierwszej kolejności powinniśmy postawić na edukację, jak pokazuje praktyka wiele osób nie wie, w jaki sposób rozpocząć inwestowanie oraz jak robić to w rozsądny sposób. Przyjazna forma przekazywania wiedzy i doświadczenia jest bardzo potrzebna. Przykładowo w Citi Handlowy dużą wagę przykładamy do edukacji naszych klientów, stawiamy na specjalnie przygotowywane materiały edukacyjne oraz organizowanie cyklicznych webinariów inwestycyjnych. Następny aspekt to dobrze dopasowana oferta produktowa, bowiem szeroka paleta instrumentów finansowych umożliwi zbudowanie globalnie zdywersyfikowanego portfela. Sama oferta jednak nie wystarczy, klienci oczekują pomocy w kwestiach poruszania się po rynkach finansowych. Dlatego więc tak ważnym elementem pomagającym w podjęciu decyzji inwestycyjnej jest dobrze prowadzona usługa doradztwa inwestycyjnego.
Robert Chorzępa
kierujący Wydziałem Produktów i Procesów Inwestycyjnych,
Bank Millennium
W wyniku decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP), w okresie zaledwie 3-4 miesięcy, podstawowe stopy procentowe w Polsce obniżyły się o 1,4 pkt. proc., do poziomów bliskich zeru. Zmiana ta była dużym zaskoczeniem dla większości osób związanych z rynkiem finansowym i – jak się chwilę później okazało – przełożyła się szybko na niższe oprocentowanie bankowej oferty oszczędnościowej. Z najnowszych danych NBP wynika, że średnie oprocentowanie depozytów założonych w sierpniu br. wyniosło zaledwie 0,32% (spadek z 1,2% w marcu 2020 r.), co oznacza, że po uwzględnieniu inflacji, nie będzie można liczyć na realny zysk.
Nie oznacza to jednak, że nie należy oszczędzać. Z reguły nie oszczędzamy bowiem dla samego oszczędzania, ale z wielu innych istotnych powodów, np. by przygotować poduszkę finansową na tzw. czarną godzinę. Sposobów na pomnażanie środków jest nadal wiele, wystarczy spojrzeć na oferty banków. Obok lokat terminowych i kont oszczędnościowych, na których, mimo niskiego oprocentowania, nadal warto zostawić część posiadanych środków, istnieją inne możliwości. Produkty inwestycyjne, takie jak lokaty strukturyzowane czy fundusze inwestycyjne, podobnie jak lokaty czy konta oszczędnościowe, dostępne są od niskiej kwoty początkowej. W przypadku niektórych z nich, inwestowanie można zacząć nawet już od 100 zł.
W okresie praktycznie zerowych stóp procentowych rolą banków jest wskazanie klientom potencjalnych alternatyw dla tradycyjnych produktów oszczędnościowych i pomoc w skonstruowaniu zróżnicowanych portfeli oszczędnościowo-inwestycyjnych – bezpiecznych i przynoszących zysk.
Przemysław Przybylski
rzecznik prasowy, Credit Agricole Bank Polska
Obecnie aż 70% badanych Polaków gospodaruje swoim budżetem uważniej niż przed czasem pandemii, a 47% z nas oszczędza więcej niż wcześniej – tak przynajmniej mówią rezultaty badania przeprowadzonego na zlecenie Credit Agricole przez Interactive Research Center. Wyniki badania potwierdziły nasze przypuszczenia, że dużo się zmieniło, jeśli chodzi o podejście Polaków do oszczędzania, zarządzania domowym budżetem i załatwiania spraw zdalnie. Znacznie uważniej oglądamy teraz każdą wydawaną złotówkę i chętniej odkładamy pieniądze na tzw. czarną godzinę. Na pewno ma na to wpływ ryzyko utraty pracy lub ograniczanie wysokości wynagrodzeń przez pracodawców. I właśnie w takich niepewnych czasach doceniamy wagę posiadania poduszki finansowej, która pozwala przetrwać trudny okres. Oszczędzanie jest ważne, bo daje bezpieczeństwo: zabezpiecza budżet domowy na każde ryzyko, a także stabilizuje finanse publiczne. Im więcej osób oszczędza, tym stabilniejszy jest cały system ekonomiczny państwa. Dodatkowo oszczędzanie pieniędzy pozwala oszczędzać środowisko. Zamiast kupować kolejny niepotrzebny gadżet, lepiej odłożyć pieniądze i zaoszczędzić je na coś wartościowego. Zyska na tym i domowy budżet, i środowisko, mniej zaśmiecane zbędnymi przedmiotami i opakowaniami. Większość banków zredukowała oprocentowanie swoich lokat do symbolicznego poziomu. Ale jednak zdarzają się wyjątki. W Credit Agricole podnieśliśmy we wrześniu oprocentowanie na Rachunku Oszczędzam do 3% dla nowych klientów i 0,5% dla dotychczasowych, co zostało bardzo dobrze przyjęte przez rynek. Ale oczywiście oszczędzać można nie tylko na lokatach, ważne, by w ogóle o tym myśleć.
Prezentowane opinie stanowią odzwierciedlenie prywatnych poglądów i nie wyrażają stanowiska żadnej z instytucji, z którymi ich autorzy są związani zawodowo.