Bankowość i Finanse | Gospodarka | Jak może wyglądać gospodarka światowa w 2050 r?

Bankowość i Finanse | Gospodarka | Jak może wyglądać gospodarka światowa w 2050 r?
Fot. stock.adobe.com / MAY
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Pierwsza ćwiartka XXI  w. powoli kończy się i czas, by myśleć o wyzwaniach na półwiecze. Jak może wyglądać gospodarka światowa w 2050 r? Które państwa znajdą się wśród potęg światowych? Czy ludzkość oswoi kosmos tak, jak to uczyniła z powietrzną przestrzenią okołoziemską? Przyspieszenie myśli ekonomicznej wraz z rozwojem techniki podpowiadają, że odpowiedzi na te pytania mogą być zaskakująco proste. Podejście to potwierdza również spojrzenie wstecz na wyobrażenia filozofów z XIX w. o możliwych dokonaniach w przyszłości.

Maria Dunin-Wąsowicz
Dr nauk politycznych. Specjalizuje się w badaniu politycznych aspektów międzynarodowych stosunków gospodarczych i pieniężnych, integracji światowej, w tym transatlantyckiej oraz europejskiej. Autorka sześciu publikacji książkowych oraz kilkudziesięciu artykułów naukowych w języku polskim i angielskim.

Przypomnijmy, że w 1865 r. Juliusz Verne pisał o podróżach na Księżyc, a polski ekonomista Wojciech Bogumił Jastrzębowski w „Konstytucji dla Europy” z 1831 r. – i zaraz po nim francuski pisarz i filozof Victor Hugo – propagowali dobrowolne stowarzyszanie się równoprawnych państw i stopniowe znoszenie granic w Europie. Immanuel Kant z Królewca zapowiadał zinstytucjonalizowane dążenia ludzkości do wiecznego pokoju czy utworzenie – o co obok Józefa Piłsudskiego zabiegał Austriak Richard Coudenhove-Kalergi – Unii Europejskiej, funkcjonującej na federacyjnych bądź parafederacyjnych zasadach. Polski historyk Jan Bloch w XIX w. przepowiedział realizację koncepcji wojny informacyjnej w wiekach kolejnych. W XX w. Stanisław Lem opisywał funkcjonowanie nowych technologii komunikacyjnych jako rzecz odległej przyszłości, a tymczasem już dzisiaj pracujemy ze sztuczną inteligencją niemal na co dzień.

Punkt wyjścia: demografia

To prawda, ówczesne wyobrażenia wydają się naiwne, ale równocześnie zaskakują przenikliwością. Współczesność musi działać inaczej. Wyposażona w nowe narzędzia, zwłaszcza ekonomiczne, rozwija wyłącznie realistyczne długoterminowe prognozy gospodarcze i polityczne. Kreślenie takich prognoz dotyczących 2050 r. trzeba jednak zaliczyć do trudnych zadań.

Predykcje dotyczące tego szczególnego momentu w przyszłości ludzkości muszą odnosić się do szeregu takich kwestii, jak zmieniający się system geopolityczny, wyzwania klimatyczne, nowe technologie informacyjne i komunikacyjne czy wyzwania gospodarcze. Np. przyjmuje się, że w perspektywie średnioterminowej plany związane z realizacją gospodarczych wyzwań półwiecza będą wymagały – nieodwołalnie – scedowania przez USA „pewnego wolnego pola działania” na inne państwa, co będzie wiązać się m.in. z dostosowaniem funkcjonowania instytucji międzynarodowych do obecności nowych potęg w światowym systemie. Oczywistym uzasadnieniem tych zmian są rosnące udziały gospodarek Indii i Chin w światowym PKB. Obie struktury polityczno-gospodarcze zajmą pierwszoplanową polityczną rolę w rozwiązywaniu globalnych kwestii, takich jak zmiany klimatyczne, bezpieczeństwo międzynarodowe i globalne zarządzanie gospodarcze. Dodajmy, że rosnące znaczenie obu potęg w przyszłości prognozował już w pierwszej dekadzie XXI w. prof. Antoni Kukliński. Natomiast dzięki Chinom i Indiom, co z kolei sugeruje raport PwC, świat powiększy dwukrotnie swoje zasoby gospodarcze przy założeniu realizacji pokojowych polityk oraz braku katastrof cywilizacyjnych w ciągu najbliższych 25 lat. Notabene prognozy wzrostu znaczenia Azji w systemie światowym nie są nowym zjawiskiem. Ekonomiści obserwują ten rozwój powolny, ale systematyczny od drugiej połowy XX w. Początek nowego tysiąclecia przyniósł kolejny boom w tym rejonie, bowiem wiele gospodarek azjatyckich odnotowało wysokie stopy wzrostu, prowadząc w latach 2000-2014 do zwiększenia ich udziału w światowym PKB z 26% do 32%. Rozszerzone prognozy długoterminowe sugerują, że wzrost w Azji będzie kontynuowany do 2050 r., kiedy sumaryczny PKB państw azjatyckich będzie stanowił 53% światowego PKB. Będzie zatem wyższy od udziałów gospodarek USA czy UE, o ile te zdecydują się funkcjonować jako odrębne organizmy, a nie jako gospodarka euroatlantycka (por. tabela 1).

Jak pokazują dane na wykresie 1, USA miały istotne znaczenie gospodarcze jeszcze dwie dekady temu. Nawet obecnie utrzymują prymat, choćby ze względu na intensywność transakcji w dolarach amerykańskich na świecie. Z analiz CEPII wynika, że zdołają utrzymać przywództwo do 2030 r. Podobnie zmiany pozycji USA na świecie prognozował Zbigniew Brzeziński na przełomie XX i XXI w. Rok 2050 przyniesie zdecydowaną zmianę kolejności w czołówce światowych potęg. Obok pierwszej pozycji Chin, na czele znajdzie się także system 5 gospodarek – Indonezji, Niemiec, Japonii, Brazylii i UK – powstały z inicjatywy UK po brexicie w 2022 r. Ów układ, charakteryzujący się wyjątkową zamożnością, będzie ją nadal skutecznie pomnażał dzięki intensywnej współpracy odwzorowującej zasady działania niegdysiejszej EFTA (European Free Trade Association, 1960-obecnie). W istocie koncepcja UK i jej obecność w tej strukturze uchroniła te gospodarki od roztopienia w światowym układzie sił gospodarczych. Jak obecnie sugeruje raport PwC, przywództwo Chin i Indii przyczyni się do dwukrotnego powiększenia przez świat zasobów gospodarczych przy założeniu realizacji pokojowych polityk oraz braku katastrof cywilizacyjnych w ciągu najbliższych 25 lat.

W ocenie „The Economist” oznaki radykalnej zmiany w rankingu pierwszej dziesiąki najbogatszych gospodarek świata pojawią się już za kilka lat. Chiny bowiem wkrótce, bo w 2026 r., wyprzedzą Stany Zjednoczone pod względem wysokości nominalnego PKB liczonego w dolarach amerykańskich. Swoją dominację utrzymają właśnie do 2050 r. Ponadto oczekuje się, że Indie awansują na pozycję trzecią w tym rankingu z realnym wzrostem wynoszącym średnio około 5% do 2050 r. Natomiast Indonezja wraz z Meksykiem znajdą się także już w najbliższych latach odpowiednio na czwartym i dziewiątym miejscu w pierwszej dziesiątce najsilniejszych państw gospodarki światowej. W tej grupie znajdzie się również Francja. Jedynie Włochy stracą miejsce w pierwszej dziesiątce i przywitają 2050 r. na odległych miejscach rankingu zamożnych.

Głównym budulcem nowej konstrukcji gospodarczej świata będzie demografia. Wskazują na ten aspekt rozwoju raporty ONZ, według których liczba ludności na świecie powiększy się do 9,7 mld, podczas gdy obecnie wynosi ona 7,9 mld osób (wykres 2).

Prognozy wskazują, że produkcja wyżywienia dla światowej populacji liczącej 9,7 mld ludzi musiałaby wzrosnąć o około 70% do 2050 r. Zwiększenie liczby ludności samo w sobie nie jest zatem podstawową przesłanką wzrostu gospodarczego. Kwestią ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK