Bankowość i Finanse | Bezpieczeństwo Żywnościowe | Rozchwiane rynki

Bankowość i Finanse | Bezpieczeństwo Żywnościowe | Rozchwiane rynki
Fot. stock.adobe.com / somchai20162516
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Handel międzynarodowy jest kluczem do stabilności politycznej i dobrobytu państw. Ta ważna teza, która brzmi niemal jak truizm, wciąż musi być udowadniana. Zbyt często bowiem zapomina się, że globalny rynek jest strukturą elastyczną, a więc wymagającą nieustannych i błyskawicznych dostosowań, aby pokonać nowe ryzyka pojawiające się we wzajemnym handlu. Jednym z jego zasadniczych celów jest zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego.

Maria Dunin-Wąsowicz
Maria Dunin-Wąsowicz
Dr nauk politycznych. Specjalizuje się w badaniu politycznych aspektów międzynarodowych stosunków gospodarczych i pieniężnych, integracji światowej, w tym transatlantyckiej oraz europejskiej. Autorka sześciu publikacji książkowych oraz kilkudziesięciu artykułów naukowych w języku polskim i angielskim.

Podwójny imperatyw stabilności i bezpieczeństwa jest tym trudniejszy do utrzymania – co podkreślają zgodnie takie instytucje międzynarodowe, jak Bank Światowy czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy – im silniejsze są modyfikacje zasad podstaw funkcjonowania państw. Te zaś mogą być wdrażane bądź z myślą o zmianie ścieżki rozwojowej, bądź politycznej – nierzadko wymuszonej przez toczące się działania wojenne na świecie. W niektórych przypadkach najeźdźcy traktują bowiem głód jako politykę zmuszającą podbijane państwa do uległości.

Państwa i ryzyka

Wojna Rosji z Ukrainą zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Europy i świata. Ukraina przecież od wielu dekad zapewniała bezpieczeństwo żywnościowe, i to nie tylko na starym kontynencie. Problem ten w sposób szczególnie dramatyczny dotyczy państw biednych z ograniczonymi możliwościami produkcji żywności. Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, zauważyła niedawno, że spowodowana przez Rosję wojna „zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu całego świata”. Podobnie wypowiedziała się w marcu br. 2024 Ngozi ­Okonjo-Iweala, dyrektorka generalna WTO. Stwierdziła, że powiększające się trudności z pozyskiwaniem towarów rolnych i produktów żywności nasilają ryzyko rozruchów w najuboższych krajach. Określona praktyka polityczna państw prowadzić może bowiem do redukcji bezpieczeństwa żywnościowego czy wręcz klęski głodu.

Niszczycielską politykę należy traktować jako punkt odniesienia do oznaczenia i zbadania ryzyka handlowego, które można postrzegać szerzej jako ryzyko geopolityczne, składające się z elementów takich ryzyk, jak prawne, społeczne i wojskowe. Ich natężenie warunkuje stabilność oraz bezpieczeństwo odpowiednio państw, systemu międzynarodowego i gospodarki światowej. Jak dotąd, nie sporządzono ogólnie obowiązującej klasyfikacji ryzyk odnoszących się do handlu towarami i produktami rolno-spożywczymi – choć problem ten zauważono już po II wojnie światowej.

Badanie problematyki ryzyk w handlu międzynarodowym UE – niezależnie od regularnych raportów GATT/WTO – podjęto dopiero w związku z wdrożeniem euro do systemu międzynarodowego (CEPR 2019). Kolejne takie analizy opublikowano w związku z opuszczeniem Unii Europejskiej przez Zjednoczone Królestwo (Dunin-Wąsowicz, 2020). Brexit bowiem, wymuszając szereg strategicznych zmian w funkcjonowaniu państwa, wykreował ryzyka dla realizacji nowej koncepcji obecności UK w systemie międzynarodowym oraz gospodarce światowej.

Z kolei podejście do ryzyka handlowego, podkreślające wpływ międzynarodowego handlu żywnością na poprawę stabilizacji rynków krajowych poprzez przezwyciężenie lokalnych jej niedoborów, przedstawia analiza Siemena van Berkuma (2021). Jego obserwacje potwierdza nowa analiza Światowego Forum Ekonomicznego (WEF, 2024) poświęcona ryzykom globalnym. Istotny z tego punktu widzenia jest również tegoroczny raport Narodowego Banku Ukrainy. Badania obu instytucji wykazują, że w państwie od czasu najazdu Rosji w lutym 2022 r. obserwuje się występowanie spektrum ryzyk, podobnych jak w przypadku brexitu. Rozkłady ich nasilenia i oddziaływania w Ukrainie są oczywiście odmienne od obserwacji odnotowanych dla UK. Jednak jednym z najpoważniejszych jej problemów jest uporanie się z wyjątkowo skomplikowaną zależnością między ryzykiem wojskowym a szybko narastającym ryzykiem braku bezpieczeństwa żywnościowego, nasilającym się z powodu wyczerpujących się zasobów rodzimych. Blokowanie handlu przez Rosję prowadzi dodatkowo do ograniczenia systematycznych dostaw towarów i produktów rolnych ze świata do Ukrainy.

Bezpieczeństwo żywnościowe

Działania Rosji w Ukrainie, choćby tylko w tym kontekście, należy traktować jako kolejną zbrodnię wojenną, zważywszy choćby deklarację Rady Bezpieczeństwa ONZ przyjętą w maju 2018 r. i stwierdzającą, że „wykorzystywanie głodu ludności cywilnej jako metody prowadzenia działań wojennych może stanowić zbrodnię wojenną”. Działania RB ONZ nawiązywały m.in. do opublikowanego po raz pierwszy w 2006 r. Globalnego Wskaźnika Stanu Głodu (Global Hunger Index, GHI). GHI ze skalą 0–100 został opracowany wspólnie przez amerykański Międzynarodowy Instytut Badań Polityki Żywnościowej (International Food Policy Research Institute, IFPRI) oraz niemiecki ośrodek naukowy Welthungerhilfe. Punkt 100 w skali GHI jest równoznaczny z pandemią głodu.

Historia działań wojennych jest wypełniona przykładami praktyk wojskowych stosowanych z zamiarem zagłodzenia co najmniej wrogich armii lub ludności cywilnej. Oskarżenia pod adresem Rosji, odnoszące się w szczególności do problemu bezpieczeństwa żywnościowego, jednoznacznie sformułował w lipcu 2023 r. Josep Borrell, wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Stwierdził on, że „Rosja ponosi wyłączną odpowiedzialność za zakłócenia dostaw zbóż na całym świecie i napędzanie globalnej inflacji cen żywności”. Reakcja unijnego dyplomaty była skutkiem jednej z decyzji Rosji o wycofaniu się, w połowie 2023 r., z czarnomorskiej inicjatywy zbożowej mającej kluczowe znaczenie dla zapewnienia eksportu ukraińskiego zboża na światowe rynki.

Inicjatywa została uruchomiona 1 sierpnia 2022 r. po zmuszeniu Ukrainy do zamknięcia czarnomorskich portów bezpośrednio po wybuchu wojny. Dzięki temu część portów otworzono wraz z ustanowieniem korytarzy solidarnościowych między UE a Ukrainą. Kompromis doprowadził także do pewnego ustabilizowania i obniżenia bezprecedensowo wysokich cen żywności. Ukraina mogła bowiem uruchomić ponad tysiąc statków, którym zapewniono bezpieczny transport ok. 33 mln ton zbóż i produktów spożywczych kierowanych do 45 państw. Eksport, zasadniczo zasilający UE, okazał się również wsparciem Światowego Programu Żywnościowego realizowanego w ramach operacji humanitarnych w Afganistanie, Etiopii, Kenii, Sudanie, Somalii i Jemenie.

Odstępując od Inicjatywy, Rosja zablokowała jeden z głównych szlaków eksportu produktów ukraińskich, przyczyniając się do napędzania globalnej inflacji cen żywności. W czerwcu br. pojawił się inny namacalny dowód postępowania władz rosyjskich wobec Ukrainy i świata. W 76-stronicowym raporcie przygotowanym przez Starvation Mobile Justice Team (Mobilny Zespół Sprawiedliwości ds. Głodu, z organizacji praw człowieka Global Rights Compliance, GRC) szczegółowo analizuje się oblężenie Mariupola w 2022 r., ­określając ja jako „piekło na ziemi”. To portowe miasto zostało odcięte od wody, ­elektryczności, gazu, a jego mieszkańcy byli zmuszeni pić wodę „z kałuż, kaloryferów i roztopionego śniegu” (CNN 2022).

Narastające problemy

Zbrodnie wojenne Rosji zmobilizowały instytucje międzynarodowe do przeprowadzenia kolejnych analiz problemu żywnościowego. Z nowych danych Banku Światowego (2023) wynika, że już w latach 2020–2022 poziom globalnego braku bezpieczeństwa żywnościowego wynosił 11,9%. Wskaźnik Globalnego Bezpieczeństwa Dostępu do Żywności (The Global Food Security Index, GFSI) – którego poziom w 2022 r. wynosił 66,2 pkt. – jest ­warunkowany wartością takich głównych czynników, jak przystępność cenowa, dostępność i jakość żywności w 113 krajach. Rok później poprawił się zaledwie o 0,2% przy znaczącym zróżnicowaniu sytuacji regionów na świecie. Bank Światowy zakłada, że już w 2025 r. ryzyko braku bezpieczeństwa żywnościowego oraz głodu dotknie nawet 943 mln osób na świecie (patrz Wykr. 1.).

Prognozy wskazują, że w 2028 r. problem braku bezpieczeństwa żywnościowego i głodu będzie dotyczył 956 mln osób. Liczba głodującej ludności być może nie przekroczy miliarda, o ile państwa będą prowadzić właściwą politykę handlu żywnością (WEF 2024). Analizy te nie uwzględniają wpływu wojny Rosji przeciw Ukrainie na poprawę lub obniżenie braku bezpieczeństwa żywnościowego w tym rejonie oraz w państwach handlujących żywnością z Ukrainą.

Żywność versus wojna

Logika pokojowego myślenia jest jednak mało przydatna w warunkach niestabilnego współczesnego porządku globalnego dominowanego działaniami wojennymi. Wojna w Ukrainie, może uczynić ją ośrodkiem braku bezpieczeństwa żywnościowego w Europie. Trzeba zatem przypomnieć, że jeszcze w 2021 r. wartość eksportu produktów rolno-spożywczych tego państwa wyniosła 28 mld USD  co stanowiło 41% jego eksportu. Ukraina była wówczas piątym co do wielkości eksporterem pszenicy na świecie, przewożącym 20 mln ton tego zboża i posiadającym 10-procentowy udział w światowym rynku (patrz. Tab. 1).

Generalnie, uprawy zbóż stanowiły 35% całkowitego eksportu Ukrainy, przy stałym rocznym wzroście jego wolumenu. Ponadto, produkcja kukurydzy i jęczmienia pozwalała jej na eksport tych towarów, stanowiąc jednocześnie ok. 15% światowego handlu. Głównymi odbiorcami ukraińskich produktów i towarów rolnych były, obok UE, Chiny oraz państwa Bliskiego Wschodu. W skrócie, w początkach XXI w. Ukraina dostarczyła żywność potrzebną dla 40 mln ludzi. Dwadzieścia lat później, czyli w 2021r. jej wkład w zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego był już równy wyżywieniu ok. 400 mln osób na świecie, nie licząc własnej ludności.

Ukraińska strategia rozwoju sektora rolnego do 2030 r. zakłada, że zapewni ona bezpieczeństwo żywnościowo miliardowi mieszkańców globu. Innymi słowy, produkcja i eksport z niezaangażowanej w wojnę Ukrainy mogłyby przyczynić się do niemal całkowitej redukcji zagrożenia głodem na świecie. Jednym z warunków realizacji tego zadania jest organizacja sprawnego i skutecznego handlu prowadzonego w warunkach pokoju równoznacznego z brakiem zagrożenia ze strony Rosji. Innymi słowy, jednym z warunków zachowania bezpieczeństwa żywnościowego na świecie jest minimalizacja ryzyka handlowego dla państw umożliwiających transport żywności.

Centra klęski głodu

Paradoksalnie, wojny są omal normalnym przejawem współczesności. Najsilniej problem ten dotyka bodaj kraje afrykańskie, Bliskiego Wschodu czy niektóre państwa Ameryki Południowej. Głód jest jednak najbardziej rozpowszechniony w Afryce, gdzie problem permanentnego niedożywienia dotyczy co najmniej 150 mln osób (FAO-WFP 2024). Zgodnie z klasyfikacją GHI, do państw o najwyższych wskaźnikach zagrożenia brakiem bezpieczeństwa żywnościowego zaliczono (w 2023 r.) Republikę Środkowoafrykańską (RŚA), której GHI sięgnął 42,3 pkt.; Madagaskar z GHI wynoszącym 41 oraz Jemen, gdzie GHI sięga 39,9 pkt.

W Sudanie Południowym czy Sudanie sytuacja jest nieco lepsza. Ich GHI sięga „zaledwie” 27 pkt., zaś GHI Syrii to 26,1 pkt. Sytuacja Senegalu z GHI na poziomie 15 pkt. wydaje się niemal „komfortowa”. We wszystkich wymienionych państwach głód jest nie tylko następstwem braku własnej żywności, ale i politycznych blokad dla prowadzenia handlu nią. Ocenia się, że blokady te najczęściej są wspierane politycznie i militarnie przez Rosję.

  • Republika Środkowej Afryki, Madagaskar i Jemen
    Najtrudniejsza sytuacja jest w RŚA, Madagaskarze i Jemenie. Jak na większości terytoriów Afryki i tam obserwuje się kryzysy humanitarne na tle konfliktów religijno-politycznych. Prowadzą one do przesiedleń oraz drastycznego wzrostu wskaźników głodu i niedożywienia. Raport Światowego Programu Żywnościowego (WFP) ONZ  już w2018 r. określał problemy w Jemenie jako „najbardziej przerażającą katastrofę spowodowaną przez człowieka we współczesnej historii świata”, powodującą 54-procentowy spadek PKB per capita państwa i unaoczniając „jednoznaczny związek między wojną a głodem”.
  • Południowy Sudan i Sudan
    Republika Sudanu (Sudan Południowy), która ogłosiła niepodległość od Sudanu w 2011 r., jest od lat zamieszkiwana przez bodaj najbiedniejszy naród na świecie. Dramat wojenny, wszczęty w 2013 r., był przyczyną klęski głodu z powodu zablokowania uprawy żywności. Kolejny kryzys głodu rozpoczął się tam w 2017 r. wraz z nową wojną domową. Sytuację dramatycznie utrudnia wyjątkowo wysoka inflacja cen żywności. Jej realna wartość w 2023 r. wynosiła 164% przy stopie nominalnej 186%.
    Równie rozpowszechniony jest głód w Sudanie. Dotyka obecnie ok. 18 mln mieszkańców tego kraju, zamieszkiwanego przez 26 mln osób. Wewnętrzny konflikt doprowadził do zablokowania produkcji żywności, jej niszczenia oraz zerwania handlowych relacji.
  • Syria
    Brutalny konflikt syryjski, który rozpoczął się w 2011 r. najpierw wymusił przesiedlenia ponad 12 mln ludzi (ok. 24% populacji), aby cztery lata później przyczynić się do największego od zakończenia II wojny światowej globalnego kryzysu uchodźczego. Obie strony konfliktu, zarówno syryjski rząd, jak i rebelianci, wykorzystali głód jako taktykę militarną. Sekretarz generalny ONZ António Guterres wraz z organizacją praw człowieka Amnesty International oskarżyli wspierany przez Rosję syryjski reżim o popełnianie zbrodni wojennych, w tym klęski głodu, przy GHI równym 26,1 pkt., spowodowanej ograniczeniami dostaw żywności wymuszonymi przez strony konfliktu.
  • Senegal
    Wysoki poziom zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego Senegalu utrzymuje się pomimo stałego importu żywności z USA na poziomie odpowiadającym 70% potrzeb ludności. Panaceum ma stanowić wdrożenie w 2022 r. programu inwestycyjnego w rolnictwie „The Agricultural Program for Sustainable Food Sovereignty” (Program Rolnictwa w sprawie Zachowania Suwerenności Żywnościowej, PASAD). Zabiegi Senegalu o poprawę warunków handlu żywnością mają, w założeniach, doprowadzić do zminimalizowania ryzyka handlowego w wyniku członkostwa w obowiązującym od maja 2019 r. Afrykańskim Kontyntentalnym Porozumieniu o Wolnym Handlu (African Continental Free Trade Area Agreement, AfCFTA).

Ekstrema ryzyka handlowego

Wymienione wyżej państwa afrykańskie mają wystarczający potencjał ekonomiczny do produkcji i handlu żywnością. Natomiast do najpoważniejszych i jednocześnie najbardziej złożonych czynników podwyższania ich GHI należy zaliczyć utrudnienia w międzynarodowym handlu spowodowane w dużym stopniu polityką Rosji. Jej działania nie tylko ograniczają, bądź spowalniają, handel żywnością. Blokują jednocześnie perspektywę ustanowienia swobodnego dostępu do niej oraz wypracowania suwerenności żywnościowej. Podejście to potwierdza choćby Nisar Majid zajmująca się w LSE programami dla Somalii. Twierdzi ona, że „wojna na Ukrainie i obecne spolaryzowane środowisko globalne mogą mieć wpływ na różne części Afryki”.

Widziany w tym ekonomiczno-politycznym kontekście cel ograniczenia ryzyka handlowego umożliwiający swobodny handel żywnością można uzyskać dzięki różnorodnym działaniom organizacyjno-instytucjonalnym na poziomie lokalnym i międzynarodowym. Celem długofalowym w obu przypadkach powinno być dążenie do ograniczenia takich ryzyk, jak prawne, polityczne oraz walutowe.

Prognozy wskazują, że w 2028 r. problem braku pożywienia i zagrożenia głodem będzie dotyczył 956 mln osób. Liczba głodującej ludności być może nie przekroczy miliarda, o ile państwa będą prowadzić właściwą politykę handlu żywnością. Analizy nie uwzględniają wpływu wojny Rosji z Ukrainą na obniżenie braku bezpieczeństwa żywnościowego w tym rejonie oraz w państwach handlujących żywnością z Ukrainą.

Unikanie bądź znoszenie ryzyka prawnego polega zazwyczaj na dostosowaniu własnych przepisów do obowiązujących na rynkach międzynarodowych. W UE tego typu działania zaczęły być wprowadzane już w końcu lat 50. XX w., współcześnie tego typu posunięcia określa się integracją lub harmonizację prawną. Uporanie się z ryzykiem politycznym polega zasadniczo na dokładnym rozpoznaniu uwarunkowań politycznych na określonym terytorium wraz z podjęciem optymalnych działań organizacyjnych. Najbardziej rozpowszechnioną – stosowaną od kilku wieków – metodą unikania ryzyka politycznego jest ustanawianie przedstawicielstw handlowych.

Niezależnie od tego typu sprawdzonych działań, współcześnie organizacje biznesowe podejmują szereg innych inicjatyw ułatwiających handel. Należy do nich np. dywersyfikacja dostawców i klientów. Metoda pozwala rozłożyć ryzyko na wiele rynków i zmniejszyć zależność danej firmy lub organizacji biznesowej od jednego dostawcy bądź klienta. Z kolei uporządkowanie podejścia do ryzyka walutowego może w dużym stopniu warunkować zwiększenie oczekiwanych zysków. Obniżenie tego ważnego ryzyka pojawia się w wyniku uzgodnienia zasad wymiany handlowej oraz korzystania z wielu zaawansowanych narzędzi do analizy ryzyk związanych z funkcjonowaniem waluty. Jedną z metod jest stosowanie zabezpieczania transakcji polegających na zajmowaniu przez firmy określonych pozycji na rynkach finansowych, co równoważy potencjalne straty wynikające z niekorzystnych ruchów kursów wymiany walut lub cen towarów.

W sumie, polityka ograniczania ryzyk jest wyrazem zastosowania podejścia nazywanego w ekonomii słowem flexicurity oznaczającym elastyczne bezpieczeństwo. Flexicurity powinno także charakteryzować działania międzynarodowe. Podejście polegające na prowadzeniu bezpiecznego importu i eksportu – polegających zasadniczo na wykorzystaniu pozytywów wielostronnego systemu handlowego przez członków OECD – może okazać się wysoce skuteczne w realizacji polityki łagodzenia niedoborów dostaw żywności lub zapobiegania powiększaniu się zjawiska braku bezpieczeństwa żywnościowego.

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK