Bankowość i Finanse. 5G: W którą stronę rozwinie się #Polskie5G
Rynek wiąże duże oczekiwania z technologią 5G. Polski rząd wspólnie z przedstawicielami branży podpisał memorandum w sprawie spółki #Polskie5G, czyli operatora hurtowego sieci komórkowej na bazie pasma 700 MHz. Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął natomiast konsultacje w sprawie aukcji jednego z pasm wykorzystywanych przez tę technologię (3,6 GHz). Ich finałem będzie aukcja, która pozwoli na podział częstotliwości pomiędzy operatorów. W ocenie ekspertów koszt związany z 5G może sięgać 11-20 mld zł. – Nowe rozwiązania, jakie powstaną w wyniku rozwoju technologii 5G, to trzy elementy. Pierwszym jest ulepszony internet mobilny, drugi to błyskawiczna i niezawodna komunikacja radiowa, trzeci to masowa komunikacja maszyn z maszynami – stwierdził Szymon Adamczyk, dyrektor Departamentu Komunikacji i Technologii w DNB Bank Polska.
Wyobrażenia co do dalszego rozwoju świata telekomunikacji są jednak częściowo zniekształcone przez błędne przekonania. Dotyczą one zarówno samego rozwoju technologii, jak i możliwości jej wykorzystania. A wokół tej kwestii powstało wiele mitów i niedomówień.
Jednym z nich jest mit, że wzrost zużycia danych nie ma ograniczeń. Podobno świadczy o tym średni wzrost zużycia informacji, który w ostatnich pięciu latach rósł w tempie 60%. Przyczyniają się do tego wzrastająca powszechność i dostępność smartfonów oraz streaming video, który odpowiada za około 60-80% całego ruchu w internecie. Branżowe analizy wskazują natomiast, że dalszy rozwój technologii i możliwości przesyłowych może być szybszy niż tempo wzrostu konsumpcji danych, co doprowadzi do większej podaży ruchu internetowego niż faktyczne zapotrzebowanie. – Biorąc pod uwagę możliwości rozwoju sieci 5G, wydaje się, że tempo wzrostu użycia danych będzie spadać, m.in. dzięki rozwojowi technik kompresji wideo. Z drugiej strony tempo wzrostu przepustowości sieci będzie rosnąć szybciej niż wzrost konsumpcji danych. Stąd wniosek, że w przyszłości podaż przepustowości będzie wyższa niż konsumpcja danych – dodał Szymon Adamczyk.
Badania Ericsson Consumer Lab wskazują, że konsumenci mają pozytywne podejście do 5G (ale pod pewnymi warunkami). Okazuje się, że zainteresowanie usługą oraz skłonność do zapłacenia za nią jest wyższa, gdy konsumenci widzą realną korzyść. Chodzi o rozwiązania możliwe do zastosowania lub rozwijane już dzisiaj, np. AR, autonomiczne samochody, roboty, smart home. Dużo mniejszy entuzjazm i chęć ponoszenia dodatkowych kosztów dotyczy rozwiązań futurystycznych, takich jak wirtualne uczestnictwo w wydarzeniach live, rozszerzona rzeczywistość na przedniej szybie samochodu czy domowe roboty.
Jak już wspomniałem, technologia 5G jest postrzegana jako jeden z kluczowych elementów technologicznej rewolucji. Okazuje się, że jest ona często bliżej niż sądzimy. Rozprawienie się z mitami na jej temat udowadnia, że 5G ma wartość zarówno dla biznesu, jak i użytkowników. Oczywiście, tak jak każde przedsięwzięcie, niesie ze sobą wiele wyzwań. Dlatego w dużej mierze to od uczestników rynku zależy, w którą stronę rozwinie się #Polskie5G.