Bankowość detaliczna w Polsce, mimo rozwoju bankowości internetowej, wciąż ma charakter lokalny

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bik.01.250x128W najnowszym raporcie Kredyt Trendy, eksperci Biura Informacji Kredytowej przeanalizowali dane dotyczące rynków kredytowych w poszczególnych powiatach w całej Polsce. Z raportu wynika, że największa liczba kredytów konsumpcyjnych na tysiąc ludności, udzielana jest w miejskich powiatach województwa śląskiego oraz lubelskiego, a najmniejsza na Podkarpaciu i Podlasiu. Kredyty na najwyższe kwoty udzielane są głównie w dużych miastach: Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Łodzi.

Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w latach 2010-11 udzielono w Polsce 440 kredytów na 1 tys. mieszkańców, a przeciętna kwota kredytu konsumpcyjnego w tym okresie wynosiła ponad 7,7 tys. zł. W dużych aglomeracjach średnie kwoty udzielanych kredytów były wyraźnie wyższe niż w mniejszych ośrodkach.

Zdaniem dr. Andrzeja Topińskiego, głównego ekonomisty Biura Informacji Kredytowej, polska bankowość detaliczna ma ciągle w dużym stopniu charakter lokalny. – Większości operacji finansowych ludzie dokonują w okolicy swojego miejsca zamieszkania lub pracy
 – komentuje. Zaznacza jednak, że rozwój transakcji, także kredytowych, zawieranych przez Internet narusza coraz bardziej lokalność rynków.

Najwięcej kredytów w Polsce na 1 tys. mieszkańców udziela się w powiatach miejskich województwa śląskiego oraz lubelskiego. Wśród powiatów o najwyższej liczbie kredytów konsumpcyjnych w relacji do liczby ludnosci jest tylko jedno wielkie miasto – Katowice, inne centra aglomeracyjne zajmują odległe miejsce w takim rankingu. Liderów w intensywności sprzedaży kredytów konsumpcyjnych, za wyjątkiem Katowic, łączy niska wartość średniej kwoty kredytu.

– Trudno jest wyrokować, jakie czynniki spowodowały tak wysoką intensywność kredytową na tak, wydawałoby się różnych, rynkach lokalnych jak miejskie powiaty slaskie i powiaty lubelskie – zaznacza dr Topiński.

130710.kredyt.trendy.01.400x

Na liście jednostek o najniższej intensywności akcji kredytowej nie ma powiatów miejskich. Tu dominuje podkarpackie i podlaskie, dwa województwa o zupełnie innej charakterystyce.
W powiatach o niskiej liczbie udzielanych kredytów wyraźnie wyższe są jednak średnie kwoty pożyczek – mówi główny ekonomista BIK. – Sytuacja ta może wynikać z występowania na danym terenie rozwiniętego rynku niebankowych firm pożyczkowych, do których trafiają osoby zaciągające pożyczki na niskie kwoty – dodaje.

130710.kredyt.trendy.02.400x

Największe rynki kredytowe, także w segmencie konsumpcyjnym, znajdują się w wielkich aglomeracjach. Chociaż w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców udziela się w nich relatywnie niewielu kredytów, ale zaciągane są one na ogół na znacznie wyższe kwoty, a ludzi jest tam najwięcej. W tej kategorii dominuje rynek warszawski. Warszawiacy zawarli w latach
2010-11 umowy na kredyty konsumpcyjne o wartości niewiele niższej od łącznej wartości kredytów konsumpcyjnych w trzech kolejnych aglomeracjach: poznańskiej, krakowskiej i łódzkiej.

Wydawałoby się, że wysoki poziom bezrobocia implikuje wysoką szkodowość kredytów oraz małą intensywność akcji kredytowej w segmencie konsumpcyjnym. Z danych BIK wynika jednak, że taki związek nie istnieje. – Na przykład w powiecie szydłowieckim, gdzie występuje najwyższe w Polsce bezrobocie, mieszkańcy spłacają swoje kredyty konsumpcyjne dużo lepiej niż warszawiacy – wskazuje Andrzej Topiński.

Źródło: Biuro Informacji Kredytowej S.A.