Bankowe gwarancje: Bezpieczne jak w banku? Już niekoniecznie…

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nbs.2015.09.foto.068.a.400xBankowy Fundusz Gwarancyjny jest cichym bohaterem kryzysu SKOK-ów. Podobno to najlepszy system gwarantowania wkładów bankowych w Europie. Jednak lepiej, żebyśmy nie mieli okazji sprawdzić prawdziwości tego stwierdzenia.

Krzysztof Kolany

Bezpieczeństwo wkładów bankowych opiera się na zaufaniu. System jest bezpieczny tylko tak długo, jak długo ludzie wierzą w jego wypłacalność. Gdy ulatania się wiara w to, że nasze pieniądze są zawsze dostępne, banki zaczynają padać jak muchy

W Polsce wiara w banki trzyma się lepiej niż katolicyzm. W badaniu przeprowadzonym w lipcu przez TNS 67% respondentów uznało, że ich oszczędności złożone w bankach są bezpieczne. Wiary tej nie podzielało 20% badanych. Gdy w marcu 2014 r. ZBP zlecił podobne badanie, w bezpieczeństwo bankowych lokat wierzyło 60%. Dla porównania, wiarę w zmartwychstanie Jezusa Chrystusa podzielało 47% ankietowanych, choć aż 81% wierzyło w Boga.

Dobra gwarancja na małe kryzysy Bankowy Fundusz Gwarancyjny jest kluczowym elementem wspierającym wiarę w bezpieczeństwo lokat. Coroczną składkę na BFG płacą wszystkie banki działające w Polsce. Na koniec 2013 r. (sprawozdania za 2014 r. jeszcze nie opublikowano) BFG dysponował 11 mld zł płynnych aktywów – głównie obligacjami Skarbu Państwa. Ale w zeszłym roku BFG wydał 3,2 mld zł na ratowanie SKOK-ów, uruchamiając wypłaty dla klientów dwóch upadłych kas i pomagając w przejęciu przez banki trzech kolejnych. A to zapewne nie koniec wydatków na SKOK- i, które notują ok. miliarda złotych niedoborów w kapitałach własnych. Organizacyjnie i finansowo BFG zdał egzamin, sprawnie reagując na pierwsze w XXI w. upadłości w polskim systemie finansowym.

Zaufanie do państwa i systemu bezpieczeństwa w państwie krytycznie zależy od tego, jak szybko deponenci uzyskają dostęp do swoich pieniędzy, czyli jak szybko pieniądze zostaną wypłacone – mówił w lipcu prezes BFG dr Jerzy Pruski w wywiadzie dla „Obserwatora Finansowego”. Fundusz ma 20 dni roboczych na wypłacenie pieniędzy. W przypadku SKOK-ów uwinął się w 5-6 dni.

Siła ognia BFG

Przykład SKOK-ów i wcześniej Banku Staropolskiego (w 2000 r.) pokazały, że BFG dobrze radzi sobie z małymi kryzysami. Ze swoją sprawnością i stosunkowo niewielką finansową siłą ognia (ok. 8 mld zł) system sprawdza się w przypadku kłopotów w bankach spółdzielczych czy niewielkich bankach komercyjnych. Gdyby jednak trzeba było wypłacić pieniądze deponentom któregoś z banków z pierwszej dziesiątki, możliwości BFG okazałyby się niewystarczające.

Aktywa polskiego sektora bankowego to niemal 1,6 bln zł. Źródłem ich finansowania są przede wszystkim depozyty, opiewające na kwotę 969,4 mld zł (dane BFG za maj 2015 r.). Gospodarstwa domowe ulokowały w bankach 616,7 mld zł, a przedsiębiorstwa 210,8 mld zł. Od 2010 r. gwarancją BFG objętych jest 100% wkładów do równowartości 100 tys. euro. To limit na osobę (fizyczną lub prawną) w jednym banku. Zasady gwarancji zmieniono – w mojej ocenie na niekorzyść systemu – po eskalacji kryzysu finansowego w USA i Europie. Wcześniej BFG chronił 100% wkładów tylko do wysokości tysiąca euro, a depozyty do 22,5 tys. euro w 90%. Taka konstrukcja gwarancji skłaniała klientów do większej ostrożności przy wyborze banku, ponieważ w razie jego upadku byliby narażeni na utratę prawie 10% pieniędzy. Ponadto w warunkach polskich kwota 100 tys. euro na osobę wydaje się stanowczo zbyt wysoka, co skutkuje uśpieniem czujności deponentów i znacząco podnosi sumę depozytów gwarantowanych przez BFG.

Ryzyko rośnie wraz z bankiem

Na ile realne jest wystąpienie w Polsce sytuacji kryzysowej, w której zagrożona byłaby wypłacalność przynajmniej jednego z dziesiątki największych banków? Obecnie takie ryzyko wydaje się być bardzo niskie. Co jednak nie znaczy, że nie pojawi się w bliższej bądź dalszej przyszłości. Jednak póki co działające w Polsce banki cechują się wysoką rentownością (zwrot na kapitale wynosi średnio 11%), względnie niskim i malejącym udziałem należności zagrożonych (7,1%) oraz wyższym niż w Europie Zachodniej współczynnikiem wypłacalności (średnio 15,6%).

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI