Mieczysław Groszek: Banki zgodnie współpracują w obszarze bezpieczeństwa

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

140227.groszek.400xRozmowa aleBank.pl: Mieczysław Groszek, Wiceprezes Związku Banków Polskich

Maciej Małek: Co by pan odpowiedział autorowi publikacji pod nieco frywolnym tytułem „Awaria pewna jak w banku”?

Mieczysław Groszek: Powiedziałbym, że tytuł jest tabloidowy i najczęściej takie tytuły daleko odnoszą się do istotnych spraw, jednak najczęściej w swoim sformułowaniu przesadzają. Dalekie odniesienie jest takie, że można powiedzieć, że awarie się w bankach zdarzają – mówimy tu głównie o dostępności do systemów internetowych do własnych kont – natomiast określenie „awaria jak w banku” jest totalną przesadą i mamy na to dowody następujące: gdy mierzymy czas dostępności wobec wszystkich banków, które mają tego typu usługi to niedostępność spowodowana awariami łącznie stanowi zaledwie około 0,5 proc., czyli przeliczając na godziny jest to około czterdziestu kilku godzin w roku – z tego trzy czwarte to niedostępność planowana w czasie, kiedy ludzie z serwisów nie korzystają – potrzebna na konserwację czy podniesienie jakości. Zatem – tytuł chybiony.

Z tego co wiem jedna z awarii odnotowana w ubiegłym roku miała tę przyczynę, że bank przechodził na wyższą, bardziej zaawansowaną technologicznie platformę?

Tak. To jest dwa w jednym. Jeśli chodzi o awarię to w każdym przypadku jest o jedną za dużo. Systemy powinny być niezawodne. Jednak mało mamy dowodów na stuprocentową niezawodność. Dążyć do tego trzeba i to dążenie przejawia się właśnie w podnoszeniu technologii zarówno w zakresie dostępności, ale także bezpieczeństwa. Gdyby chodziło o samą dostępność to byłoby to i tańsze i może wskaźniki byłyby wyższe. Natomiast każde działanie, poprawa w takim systemie – podnoszenia nowoczesności i dostępności – musi być równolegle sprawdzana pod względem bezpieczeństwa. To może powodować wyższe koszty i czasami wyższą awaryjność. Chcę podkreślić, że wszystkie badania – potwierdziła to Komisja Nadzoru Finansowego – pokazały, że w wyniku awarii, które zdarzyły się w ubiegłym roku – nie było ich dużo – klienci nie stracili. Były zakłócenia w dostępności, były czasem emocjonujące chwile – sumy na koncie albo znikały, albo były dwa razy wyższe – natomiast usunięcie awarii następowało bardzo szybko, salda były zgodne z tym jakie były przed awarią.

Jakie rekomendacje formułujecie po ubiegłorocznych testach, gdzie rządowe centrum postawiło poprzeczkę dość wysoko?

Myślę, że one są o tyle dobre, że są bardzo łatwo realizowalne. Na pierwszym miejscu wśród zaleceń jest komunikowanie o tych sprawach. Niepewność jest niedobra, bo w takich sprawach może powodować dużo zdenerwowania i emocji  – jak najszybciej informować o sprawie. Drugą rekomendacją była współpraca między bankami i można by tu użyć słowa „poprawa” tej sytuacji – bowiem współpraca już jest i jest na niezłym poziomie. Gdy czasem zdarzają się sytuacje, że w czasie realnym nie ma informacji szacuje się, że awaria albo zdarzenie będzie mniejsze – będzie nieistotne. Gdy mijają dwie, trzy godziny, sytuacja okazuje się poważna, trzeba innych poinformować – to przesunięcie w czasie powoduje wrażenie, że banki nie informują się wzajemnie. Na to będziemy zwracali uwagę. Będziemy apelować do banków o to, aby nie czekali do końca określonej sprawy – powinni informować innych, może oni pomogą, mają podobne problemy, czyli dwa razy komunikacja.    

aleBank.pl

Zobacz rozmowę w wersji wideo: „Mieczysław Groszek: Banki zgodnie współpracują w obszarze bezpieczeństwa”