Banki: Wojna o ROR-y
Wczoraj proste konto bankowe na wpływy i wydatki. Dziś ROR (rachunek oszczędnościowo - rozliczeniowy) jest bardzo złożonym produktem finansowym.
Marcin Szypszak
Łatwość dostępu, atrakcyjne oprocentowanie zgromadzonych środków, uproszczone procedury kredytowe i cała gama dodatków, które – przynajmniej do tej pory – z bankowością miały niewiele wspólnego!
Takie zmiany w podejściu do ROR-u, to – przede wszystkim- znak naszych czasów. Nasze konta stają się jeszcze bardziej „osobiste” (parafrazując reklamę jednego z ważniejszych producentów sprzętu komputerowego na świecie). To z jednej strony. Z drugiej powszednieją. Przede wszystkim dzięki łatwości dostępu. Dziś nie trzeba już przekraczać progu swojego domu, by prześledzić historię operacji, dokonanych na rachunku. Większość banków oferuje możliwość logowania internetowego, lub poprzez centrum obsługi telefonicznej czy sms-owej!
Skąd ta zmiana?
Zmiana w podejściu jest efektem rosnącej konkurencji na rynku usług bankowych. Z danych, udostępnionych przez Komisje Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec ubiegłego roku działały
w Polsce sześćset czterdzieści trzy banki. Dziewięć na dziesięć z nich, to banki komercyjne, które swoją obecność na rynku muszą uzasadnić wypracowanych zyskiem.
Zawzięcie walczą o nowych klientów, rozpieszczając przy tym rozmaitymi promocjami tych, którzy od lat wierni są danej instytucji. Tym bardziej, że „międzybankowa” migracja posiadaczy ROR staje się zjawiskiem masowym. Polacy, mimo że mniej wyedukowani ekonomicznie, zaczęli liczyć swoje pieniądze i dostrzegać korzyści, jakie niesie ze sobą wybór określonego produktu finansowego. Wyższe oprocentowanie konta, codzienna kapitalizacja odsetek czy wreszcie cała gama bonusów, z dodatkowym ubezpieczeniem zdrowotnym, pakietem usług medycznych albo dołączaną kartą kredytową włącznie. Dość powiedzieć, że na przeniesienie swojego rachunku do innego banku zdecydowało się w ubiegłym roku blisko trzynaście procent Polaków. Średnia europejska w tym zakresie wynosi 8 procent.
Cenna rekomendacja
Migracji sprzyja rekomendacja Związku Banków Polskich, szczegółowo określająca zasady przenoszenia rachunków bankowych. Wydana ponad pół roku temu, zaczęła obowiązywać 1 stycznia 2010 roku. To efekt nacisków Komisji Europejskiej, która nałożyła na bankowców obowiązek opracowania takich zasad, które pozwoliłyby klientowi przenoszenie konta osobistego, przy minimalnych formalnościach i całkowitej bezszkodowości. Rekomendacja mówi wyraźnie, że klient ma prawo przenieść swój rachunek oszczędnościowo – rozliczeniowy, usługi płatnicze i – co ważne – informacje, powiązane z tym rachunkiem lub jego saldem. Przeniesienie usług jest możliwe wtedy, gdy są one dostępne w ofercie innego banku. Dotychczasowy, jak i nowy bank są zobowiązane udzielić klientowi wszelkich, niezbędnych mu informacji, dotyczących tego procesu.
Można powiedzieć krótko, że dzięki wejściu w życie tego dokumentu procedura przeniesienia konta jest prosta, jak nigdy dotąd a załatwienie wszelkich formalności odbywa się na poziomie banków, bez koniecznej ingerencji klienta.
Wyścig na produkty
Ofensywę na rynku rachunków oszczędnościowo – rozliczeniowych rozpoczął mBank. Kusił (i nadal kusi) przede wszystkim łatwym dostępem do rachunku przez internet, telefon ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI