Banki spółdzielcze wobec wyzwań ekologicznych, technologicznych, regulacyjnych i demograficznych
Bartosz Kublik, obecnie wiceprezes Związku Banków Polskich – uczestniczył w pierwszej edycji Strategicznej Szkoły Polskiego Sektora Bankowości Spółdzielczej jeszcze jako prezes Banku Spółdzielczego w Ostrowi Mazowieckiej.
Wydarzenie to miało miejsce na przełomie 2019 i 2020 roku. Na nasze pytanie dotyczące problemów z jakimi miały do czynienia banki lokalne 3 lata temu w porównaniu do tego czym obecnie żyją banki spółdzielcze, nasz rozmówca przypomniał, że przed 2020 rokiem Polska znajdowała się w okresie bardzo stabilnej sytuacji gospodarczej.
W tym czasie banki spółdzielcze były już po procesie budowy systemów ochrony zrzeszeń w grupach SGB i BPS, co było ważnym czynnikiem stabilizującym i zwiększającym bezpieczeństwo sektora spółdzielczego.
Koniec roku 2019 przyniósł zagrożenie epidemią COVID-19, co istotnie wpłynęło na gospodarkę i w konsekwencji na warunki funkcjonowania banków, w tym banków spółdzielczych.
Sytuacja banków spółdzielczych w kontekście wysokości stóp procentowych
„Odpowiedzią na pandemię w 2020 roku była reakcja banków centralnych, w tym polskiego banku centralnego, polegająca w zasadzie na wyzerowaniu stóp procentowych” – powiedział Bartosz Kublik.
Jak zauważył – wyniki banków spółdzielczych w porównaniu do banków komercyjnych są mocniej zależne od wyników w części odsetkowej. W efekcie środowisko zerowych stóp procentowych mocno osłabiło banki spółdzielcze.
Ta sytuacja skłoniła sektor spółdzielczy do podjęcia wielu działań po stronie kosztowej, działań restrukturyzacyjnych, także łączeniowych.
„Dzisiaj natomiast mamy do czynienia z cały czas podwyższoną ponadprzeciętnie inflacją i ze środowiskiem relatywnie wysokich stóp procentowych” – zauważył wiceprezes ZBP.
W efekcie banki spółdzielcze wypracowują w obszarze odsetkowym bardzo dobre wyniki, co przekłada się na dobry wynik finansowy całego sektora.
„Jednak obecna dobra sytuacja banków spółdzielczych nie jest tylko efektem wyższych stóp procentowych, ale także wynikiem wielkiej pracy, którą bankowość spółdzielcza w uprzednich latach wykonała” – podkreślił Bartosz Kublik.
Tę dobrą sytuację banków spółdzielczych należy, jego zdaniem, wykorzystać na przeprowadzenie inwestycji służących wzmocnieniu pozycji sektora bankowości spółdzielczej. Banki muszą sprostać wyzwaniom ekologicznym, technologicznym i regulacyjnym.
Wyzwanie demograficzne
W wielu wystąpieniach podczas Strategicznej Szkoły Polskiego Sektora Bankowości Spółdzielczej mówiono o zagrożeniu dla banków spółdzielczych jakie niesie ze sobą niekorzystny trend demograficzny w naszym kraju.
Bartosz Kublik przyznał, że uporanie się z tym wyzwaniem nie jest łatwe. Przypomniał, że na ten temat pierwszego dnia Strategicznej Szkoły wypowiadali się w swoich prezentacjach Michał Ołdakowski, prezes zarządu Spółdzielczego Systemu Ochrony SGB oraz prof. Lech Kurkliński.
W obu prezentacjach pokazano zakres depopulacji Polski w poszczególnych regionach kraju.
Jedynie w niektórych wielkich miastach przybywa ludności. Przytłaczająca większość średnich i małych miast oraz obszary wiejskie mają i będą miały do czynienia z procesem wyludniania. Jednocześnie mieszkańcy tych obszarów będą coraz starsi.
To zrozumiałe, że skutki zmian demograficznych będą szczególnie dotkliwe dla bankowości lokalnej
„Mamy 492 banki spółdzielcze. Każdy z tych banków, w zależności od tego w jakim obszarze funkcjonuje, jak dotykają go kwestie demograficzne musi dokonać analizy strategicznej i poniekąd indywidualnie odpowiedzieć na to wyzwanie” – stwierdził Bartosz Kublik.
Jak zauważył banki będą musiały przeanalizować swoje modele biznesowe, wziąć pod uwagę swoje rozmiary, zastanowić się na swoimi możliwościami kadrowymi w świetle migracji młodych ludzi do większych miast, przyjrzeć się zjawiskom, które zachodzą na terenach objętych działaniem poszczególnych banków spółdzielczych.
„Na szczęście zjawiska demograficzne są dosyć przewidywalne. Na podstawie danych, które są dzisiaj dostępne potrafimy dosyć skutecznie przewidzieć to, co będzie za 5, za 10 lat. Jest więc czas i przestrzeń, żeby przy pomocy specjalistów, ale także banków zrzeszających i systemów ochrony przygotowywać się do sprostania temu wyzwaniu” – podsumował Bartosz Kublik.