Banki spółdzielcze a społeczność lokalna: Budownictwo mieszkaniowe to ważny element lokalnego rozwoju

Banki spółdzielcze a społeczność lokalna: Budownictwo mieszkaniowe to ważny element lokalnego rozwoju
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polityka mieszkaniowa prowadzona przez jednostki samorządu terytorialnego nie może sprowadzać się wyłącznie do budowy nowych osiedli czy też rewitalizacji istniejącego zasobu lokalowego. Kluczową powinnością gminnych, a po części również i powiatowych włodarzy jest kreowanie kompleksowej infrastruktury, niezbędnej dla właściwego funkcjonowania społeczności lokalnych. Partnerem samorządowców w realizacji tego niezwykle odpowiedzialnego zadania mogą być bez wątpienia banki spółdzielcze.

Konrad Machowski

Dyskusja na temat współzależ­ności pomiędzy polityką prze­strzenną gmin a prowadzoną przez nie gospodarką lokalową, uwa­runkowań prawnych, społecznych i ekonomicznych wpływających na poziom inwestycji oraz pozyskiwa­nia finansowania na budownictwo mieszkaniowe odbyła się podczas grudniowego Forum Nowoczesnego Samorządu. W panelu, prowadzonym przez Bożennę Chlabicz, redaktor naczelną kwartalnika „Finansowanie Nieruchomości”, uczestniczyli: Ma­ria Jolanta Batycka-Wąsik, wójt gminy Lesznowola, dr Jacek Furga, prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, dr Alina Muzioł-Wę­cławowicz, doradca Unii Metropolii Polskich, Ludwik Węgrzyn, prezes Związku Powiatów Polskich i starosta bocheński oraz Małgorzata Zieliń­ska, dyrektor Biura Sektora Publicz­nego w DNB Bank Polska S.A.

Samorządy pozostawiono na łaskę i niełaskę losu

Polska znajduje się na jednym z ostatnich miejsc w Europie pod wzglę­dem zaspokojenia potrzeb mieszkanio­wych – przypomniał w wystąpieniu wprowadzającym dr Jacek Furga. Tę pesymistyczną diagnozę w pełni po­twierdzają dane dotyczące sytuacji na rodzimym rynku nieruchomości. We­dług szacunków podawanych przez ekspertów, Polacy potrzebują od kilku­set tysięcy do miliona nowych lokali. Tylko na mieszkania socjalne i komu­nalne w całym kraju oczekuje przeszło 160 tys. rodzin. – To nie jest tylko pro­blem największych miast. Na obszarach wiejskich brakuje tego rodzaju lokali dla 20 tys. Polaków – powiedziała dr Mu­sioł-Węcławowicz. Faktyczny niedo­bór substancji mieszkaniowej może być nawet kilkukrotnie wyższy aniżeli wspomniany milion. Standard dużej części mieszkań, jak również domów jednorodzinnych, znacząco odbiega od współczesnych wymogów cywiliza­cyjnych. – Ponad 1 mln 200 tys. lokali nie ma łazienki, a blisko 500 tys. miesz­kań wciąż pozbawionych jest dostępu do bieżącej wody – zauważył prezes CPBiI. Ponadto duża część zasobu mieszka­niowego, również tego znajdującego się w dyspozycji samorządów, wymaga natychmiastowej rewitalizacji lub na­wet rozbiórki. Owo zapóźnienie stano­wi w znacznym stopniu efekt błędów popełnionych u progu transformacji.

Doradca zarządu Unii Metropolii Polskich przypomniała, iż komunali­zacja zasobu lokalowego oznaczała dla wielu samorządów konieczność samo­dzielnego zmierzenia się z problemem dekapitalizacji sporej części otrzyma­nych lokali i budynków. A to oznacza niemałe nakłady finansowe. – Tylko w roku 2016 miasto stołeczne Warszawa wydało ponad 200 mln zł na remonty nieruchomości komunalnych, a na mo­dernizację zasobu kolejne 20 mln zł – powiedziała dr Musioł-Węcławowicz. Tymczasem władze szczebla centralnego nie tylko czują się zwolnione z jakiejkol­wiek partycypacji w tym procesie, ale – co gorsza – nie stworzyły odpowied­nich podstaw dla realizacji racjonalnej gospodarki mieszkaniowej przez gmin­nych włodarzy. – Od wielu lat trwa dys­kusja nad ukończeniem unifikacji prawa budowlanego i urbanistycznego – wska­zał Ludwik Węgrzyn. Kolejni szefowie resortów deklarują wprawdzie rychłe podjęcie prac nad nowymi regulacjami w tym zakresie, jednak na obietnicach z reguły się kończy. Efektem owej nie­pewności prawnej na szczeblu cen­tralnym jest chaos, który przenosi się również na niższe poziomy. – Na koniec roku 2016 jedynie 26% kraju było pokry­te planami zagospodarowania przestrzen­nego. Oznacza to, iż na ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI