Banki: Odsetki
Chyba w każdym demokratycznym kraju z punktu widzenia bankowców oraz innych pracowników instytucji finansowych czas przeróżnych kampanii wyborczych najczęściej kojarzy się z nagłym pojawieniem się w debatach politycznych różnych tematów finansowych czy gospodarczych, nawet jako wątków programów politycznych wszystkich partii.
Norbert Jeziolowicz
Przy czym najczęściej winnymi nie najlepszej sytuacji (lub niewystarczająco dobrej – w zależności od udziału danej partii w rządzie lub opozycji) gospodarczej i politycy różnych opcji światopoglądowych prześcigają się w przekazywaniu opinii publicznej coraz to bardziej ekstremalnych koncepcji mających pozbawić dochodów banki i uzyskane w ten sposób pieniądze przekazać dla dobra wszystkich obywateli, czyli do budżetu państwa. Zgodnie ze starą zasadą, iż nieznajomość rzeczy nie mąci jasności poglądu, strony depozytowa i kredytowa banków traktowane są w takim rozumowaniu absolutnie rozdzielnie, tj. albo stoi się na straży bezpieczeństwa depozytów, albo zachęca do bardziej liberalnej polityki w zakresie udzielania kredytów.
W tym drugim przypadku najczęściej po jakimś czasie oskarża się banki o udzielanie kredytów klientom, którzy nigdy nie powinni ich otrzymać i w związku tym nie powinni ich spłacać. Z takim zjawiskiem mamy właściwie do czynienia od bardzo wielu lat, z tym że ostatnio nieco przybyło nam kampanii wyborczych w związku z przystąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej.
Ta trwająca właściwie permanentnie – z przerwami jedynie na wakacyjne miesiące – debata w świecie polityki coraz częściej dotyczy kwestii związanych z usługami finansowymi. Do tej dyskusji zapewne po raz kolejny przywracana będzie w sposób mniej lub bardziej sztuczny sprawa walki z lichwą, czyli ograniczenia maksymalnego poziomu oprocentowania kredytów. Ten temat zawsze znajdzie swoich zwolenników, a obrazy zubożałych rodzin dobrze prezentują się na ekranach telewizorów lub na zdjęciach w gazetach. Wydaje się, że jest to sprawa na tyle istotna z punktu widzenia zarówno sektora bankowego, jak i kredytobiorców, że dyskusja na ten temat powinna być prowadzona w sposób merytoryczny i przynajmniej nawiązujący do realiów ekonomicznych Polski także w kontekście doświadczeń innych krajów.
Jak powszechnie wiadomo, w naszym kraju od wielu lat zagadnienie to jest uregulowane w sposób prosty i transparentny dla wszystkich uczestników rynku: zgodnie z odpowiednim przepisem Kodeksu cywilnego maksymalna wysokość odsetek wynikająca z czynności prawnych nie może przekroczyć czterokrotności stopy lombardowej publikowanej przez Narodowy Bank Polski. Powstaje jednak pytanie, czy prostota tego rozwiązania wytrzyma test różnych warunków i cyklów koniunktury gospodarczej, tak aby z jednej strony chronić obywateli przed wyzyskiem, ale także nie blokować im dostępu do usług kredytowych. Nie da się ukryć, że z punktu widzenia kredytodawców nie jest to rozwiązanie najszczęśliwsze, ponieważ uzależnia ono jeden z najbardziej kluczowych parametrów ekonomicznych udzielania kredytów od benchmarku oderwanego od tegoż rynku i określanego przez bank centralny na potrzeby operacji pożyczek udzielanych ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI