Banki mogą odgrywać kluczową rolę w budowaniu innowacyjności gospodarki po pandemii; zapowiadają inwestycje w tym obszarze
– Polska pod względem innowacyjności zajmuje jedno z końcowych miejsc wśród krajów rozwiniętych i to jest niezmiernie istotne. Podobnie jak to, że źle wyglądają pod tym względem nasze mikro- i małe przedsiębiorstwa, które odgrywają w gospodarce ważną rolę – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Dlatego w strategiach – zarówno państwa, jak i instytucji finansowych – muszą być zaprogramowane rozwiązania o charakterze ekonomicznym i prawnym, które będą sprzyjać innowacyjności. Pewne kroki w tym zakresie już zostały zrobione, ale nie są to jeszcze kroki wystarczające.
Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego kraje rozwinięte gospodarczo, do których zalicza się też Polska, relatywnie szybko powrócą do wzrostowego trendu sprzed pandemii. Potwierdza to wzrostowa tendencja PKB, który w II kwartale br. wzrósł realnie o rekordowe 11,1 proc. r/r. W porównaniu z ubiegłym rokiem silnie odbiła wymiana handlowa i konsumpcja gospodarstw domowych. Powoli odradzają się też inwestycje. Podtrzymanie szybkiego tempa rozwoju gospodarczego będzie – jak wskazują eksperci – wymagać jednak dużego wzrostu innowacyjności i dalszego upowszechniania technologii cyfrowych, które znajdują zastosowanie w każdej dziedzinie gospodarki.
Czytaj także: Prezes ZBP: zmiany w opodatkowaniu banków warunkiem wsparcia transformacji gospodarczej >>>
– W krajach na dorobku, które chcą doganiać inne gospodarki, potrzebna jest też wiedza. Dlatego ważne jest budowanie współpracy między polskimi uczelniami, przedsiębiorcami i samorządami. Taki ekosystem powstaje i mam nadzieję, że będzie się rozwijał coraz lepiej – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz. – Mamy niepowtarzalną szansę, przed nami Krajowy Plan Odbudowy, polityka spójności rozpisana na wiele lat, Zielony Ład i program dekarbonizacji polskiej gospodarki, które będą realizowane przez dekady. To oznacza, że w wielu obszarach – począwszy od energetyki, poprzez ochronę zdrowia, aż po edukację – będą następować ogromne zmiany i pojawiać się ogromne szanse. Ważne, żebyśmy wiedzieli, co chcemy zrobić, i zgodnie budowali program wspierania polskiej innowacyjności.
Sektor bankowy odgrywa istotną rolę w budowaniu konkurencyjności krajowej gospodarki
Dużą rolę w budowaniu konkurencyjności krajowej gospodarki odgrywa sektor bankowy, który finansuje sektor przedsiębiorstw i dostarcza kapitał m.in. na rozwijanie innowacji. Jak podkreśla prezes ZBP, co roku udzielanych jest ok. 6-8 mln kredytów, z czego istotna część trafia właśnie do mniejszych firm. Co istotne, polski sektor finansowy jest postrzegany jako bardzo innowacyjny. Działające w Polsce instytucje finansowe inwestują i błyskawicznie adaptują nowinki technologiczne, do czego skłaniają je m.in. rosnące oczekiwania ze strony klientów, coraz surowsze otoczenie regulacyjne, presja ze strony fintechów i konieczność zadbania o cyberbezpieczeństwo.
– Praktycznie wszystkie usługi, które realizujemy, są związane z cyfryzacją. To m.in. rozliczenia międzybankowe, usługi płatnicze, w których KIR jest cyfrowy od dawna, podobnie jak w usługach identyfikacji zdalnej czy podpisu elektronicznego – mówi Piotr Alicki, prezes zarządu KIR. – W ostatnim czasie okazało się, że te cyfrowe usługi są bardzo potrzebne na rynku i to nie tylko w sektorze finansowym. Nasze rozwiązania są intuicyjne dla użytkownika, a co najważniejsze bezpieczne i łatwe do zastosowania w szeroko pojętej gospodarce i usługach publicznych.
Nadal wiele do zrobienia w obszarze technologii
Polski sektor finansowy nadal ma jednak wiele do zrobienia w obszarze technologii. Ankieta przeprowadzona przez KIR i Accenture wśród zarządzających działami IT w dziewięciu działających w Polsce bankach pokazała, że w horyzoncie czasowym 2021-2024 za największe wyzwania technologiczne dla branży uznawane są m.in. personalizacja usług, kwestie regulacyjne czy rozwiązania chmurowe. Wskutek pandemii COVID-19 banki zaczęły zaliczać do tych wyzwań także nową organizację pracy i aspekty kadrowe.
Największym wyzwaniem – oprócz cyberbezpieczeństwa, bo ono jest sektorowym standardem, o który wszyscy się troszczą – okazuje się kwestia dostępności wykwalifikowanych kadr.
– Ostra konkurencja o odpowiednio wyszkolonych pracowników jest jednym ze skutków pandemii. Ten okres pokazał konieczność cyfryzacji wielu procesów biznesowych i świadczenia usług w sposób zdalny, a wdrażanie rozwiązań opartych na technologii wymaga zaangażowania specjalistów IT na dużo większą niż dotychczas skalę – mówi Piotr Alicki.
Cyberbezpieczeństwo jako najważniejszy trend w biznesie uzyskało wśród odpowiadających CIO 159 punktów, natomiast zarządzanie kadrami IT i bezpieczeństwa – 156. Kolejny trend – personalizacja usług bankowych – ma już ich 87, podobnie jak automatyzacja pracy i kompetencje pracownicze.