Banki: Jest dobrze ale ma być lepiej
Mija trzeci kwartał kredytowej ofensywy banków. W tym okresie wartość kredytów konsumpcyjnych udzielonych w zł gospodarstwom domowym wzrosła o 2678,4 mln zł, odwróceniu uległ również obserwowany od III kw. 2011 r. trend spadkowy wartości udzielanych kredytów konsumpcyjnych.
Marcin Idzik
To niezły wynik, biorąc pod uwagę relatywnie trudne po stronie konsumenckiej uwarunkowania wzrostu akcji kredytowej w tym okresie. Oczekiwania środowiska bankowego były i nadal są jednak bardziej ambitne. W lutym br. w badaniu Monitor Bankowy realizowanym przez ZBP we współpracy z TNS 40 proc. dyrektorów ankietowanych placówek bankowych przewidywało w najbliższych dwóch kwartałach wzrost wartości udzielanych kredytów konsumpcyjnych, przeciwnego zdania było 20 proc. badanych. Obecnie we wrześniu odsetek przewidujących dalszy wzrost wynosi 75 proc., przewidujących spadek odpowiednio 2 proc.
Ta sytuacja napawa środowisko bankowe optymizmem, wśród wielu składowych oceny koniunktury w bankowości w ostatnich miesiącach to właśnie sytuacja na rynku kredytów konsumpcyjnych jest głównym czynnikiem poprawiającym ogólny klimat koniunktury w bankowości. To ogromna zmiana po tym, jak w 2012 r. zadłużenie konsumpcyjne klientów indywidualnych spadało, a wartość spłacanych rat przewyższała pożyczane kwoty. Scenariusz poprawy wyników ekonomicznych na sprzedaży kredytów konsumpcyjnych jest wyjątkowo pożądany przez środowisko bankowe. Jak mało kiedy, istnieje również możliwość realizacji wyższych niż w poprzednich okresach marż odsetkowych, co tym bardziej zachęca banki do wzmożonej aktywności promocyjnej. W II kw. 2013 r. 13 proc. społeczeństwa (od 15 lat w górę) było w trakcie spłacania różnego typu kredytów. 8 proc. spłacało kredyty konsumpcyjne gotówkowe, 4 proc. kredyty ratalne, 1 proc. kredyty samochodowe, a 9 proc. deklarowało aktywne korzystanie z kart kredytowych. Kredyt konsumpcyjny, zgodnie z deklaracjami, zamierza zaciągnąć w najbliższej przyszłości ponad 1 mln mieszkańców kraju, a to bez wątpienia atrakcyjna perspektywa dla banków
Nieco inny obraz rysuje się, porównując skalę zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów konsumpcyjnych w stosunku do PKB. W przypadku Polski ta relacja jest wyższa o około 4 pkt. proc. w stosunku do średniej UE. Mierzony w ten sposób poziom zadłużenia społeczeństwa w Polsce jest zatem wyraźnie wyższy niż w strefie euro. Ta relacja jest szczególnie istotna, jeśli weźmiemy pod uwagę poziom dochodów Polaków, który wynosi ok. 50 proc. średniej dochodu obywatela UE. Ta makroekonomiczna konstatacja nadaje szerszy kontekst uwarunkowaniom wzrostu wartości kredytów konsumpcyjnych udzielanych gospodarstwom domowym w Polsce, pokazuje również potężne zapotrzebowanie społeczne względem źródeł finansowania konsumpcji.
Potrzeba matką – nie tylko wynalazków
Zaciągnąć kredyt konsumpcyjny to ostateczność – wśród mieszkańców Polski nie jest to odosobniona opinia. Podobnie zaciągnąć kredyt konsumpcyjny pod wpływem reklamy – trudne do przyjęcia przez zdecydowaną większość opinii publicznej. Zaciągnąć kredyt w okresie niepewnej sytuacji na rynku pracy – wyjątkowo niezgodnie, nie tylko z logiką, instynktem samozachowawczym, ale również z częścią prawidłowości ekonomicznych. W obecnej sytuacji kluczem pozostają potrzeby – potrzeby niezaspokojone, potrzeby z realizacją których dłużej czekać już nie można, nie wypada lub po prostu dłużej czekać już konsumentom się nie chce. Wyhamowanie akcji kredytowej po trzecim kwartale 2011 r. jedynie odroczyło decyzje konsumentów zainteresowanych zaciągnięciem kredytu konsumpcyjnego w banku, w żadnym stopniu nie wyeliminowało jednak potrzeb konsumpcyjnych. Do roku 2008 realizacja celów, marzeń planów była łatwiejsza – przynajmniej w powszechnym społecznym odbiorze. Trudny okres wyczekiwania prawdopodobnie powoli mija, powraca wiara, optymizm. Powoli powraca poczucie sprawstwa, przekonania, że podejmowane przez jednostkę działania i kroki pozwolą na realizację zamierzonych celów, a w szczególności na wywiązanie się ze zobowiązań obecnie podejmowanych. Przekonanie to jednak bywa złudne, 26 proc. spłacających obecnie kredyty gotówkowe w bankach ma trudności ze spłatą zobowiązań. Problem ten dotyczy również ponad połowy spłacających pożyczki gotówkowe w instytucjach niebankowych. Kluczowym motorem napędowym po stronie konsumentów pozostają potrzeby – często te bieżące o niskiej elastyczności popytu. To zwykle duży dyskomfort dla konsumentów obecnie zaciągających kredyty konsumpcyjne. Często czynią to w przekonaniu, że o ile ich obecna sytuacja ekonomiczna i zawodowa nie zawsze jest pewna, o tyle przewidują, że kolejne kilkanaście, kilkadziesiąt miesięcy pozwoli im wywiązać się z obecnie podejmowanych zobowiązań. Tę dość brutalną prawdę potwierdzają wyniki badań niezaspokojonego popytu konsumpcyjnego na środki trwałe, badania celów, na które przeznaczane są środki z kredytów konsumpcyjnych oraz badania nastrojów społecznych i percepcji przyszłej sytuacji ekonomicznej konsulentów. Ponad jedna trzecia polskich gospodarstw domowych deklaruje potrzebę zakupu mebli, wyposażenia mieszkania, 24 proc. ze względów finansowych wstrzymuje decyzje z zakupie sprzętu ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI