Banki i SKOK-i udzieliły o 4,5 proc. więcej kredytów konsumpcyjnych w sierpniu 2018 r.
– W ośmiu pierwszych miesiącach 2018 r. dodatnie dynamiki liczby udzielonych kredytów konsumpcyjnych dotyczyły kredytów we wszystkich przedziałach kwotowych. Najniższą dynamikę miały kredyty w przedziale 7 do 20 tys. zł, które odnotowały dynamikę na poziomie (+0,2%). Drugą pod względem wartości dodatnią dynamikę (+9,5%) odnotowały kredyty niskokwotowe (w przedziale do 1 tys. zł.), a najwyższa dodatnia dynamika wzrostu dotyczyła kredytów wysokokwotowych powyżej 20 tys. zł (+11,3%). Nadal rosną więc głównie kredyty z najniższego i z najwyższego przedziału kwotowego. Zjawisko to obserwujemy już od kilku miesięcy – powiedział główny analityk Biura Informacji Kredytowej Waldemar Rogowski.
Również w ujęciu wartościowym w pięciu z sześciu przedziałów kwotowych w okresie styczeń – sierpień 2018 r., w porównaniu do okresu styczeń – sierpień 2017 r., odnotowano wzrosty – najwyższy wśród kredytów > 20 tys. zł (+10,7%) oraz na kwoty z przedziału do 1 tys. zł – (+9,1%). Ujemną dynamiką na poziomie (-0,4%) charakteryzowały się jedynie kredyty w przedziale 7-20 tys. zł, podano również.
Wzrost zainteresowania finansowaniem niskokwotowym
– Jak sygnalizowaliśmy wcześniej, widzimy utrzymujący się wzrost zainteresowania finansowaniem niskokwotowym, dotychczas zdominowanym głównie przez firmy pożyczkowe. Po ośmiu pierwszych miesiącach 2018 r. wartość sprzedaży kredytów konsumpcyjnych wyniosła 56 mld zł. Podtrzymuję więc prognozę na 2018 r. – w całym 2018 r. sprzedaż kredytów konsumpcyjnych może przekroczyć 83 mld zł pod warunkiem jednak, że nie wystąpią negatywne zdarzenia zarówno o charakterze globalnym (np. w konsekwencji zwiększania przez administrację amerykańską ceł na importowane towary głównie z Chin), jak i lokalnym (coraz szerszy zakres oddziaływania afery Getbacku), które w istotny sposób zmniejszyłyby apetyt banków na ryzyko, a gospodarstwa domowe zniechęciły do zaciągania kolejnych kredytów konsumpcyjnych – dodał Rogowski.
– Co ważne, nadal rosnącej sprzedaży kredytów konsumpcyjnych nie towarzyszy praktycznie wzrost ryzyka kredytowego, a wręcz przeciwnie, w okresie ostatnich 12 miesięcy poziom ryzyka portfela spadł o (-0,35), pomimo zaciągania kredytów na coraz wyższe kwoty. Należy mieć przy tym na uwadze, że kredyty wysokokwotowe charakteryzują się ponad przeciętnym ryzykiem. Jakość portfela kredytowego od kilku lat utrzymuje się na bezpiecznym, stosunkowo niskim poziomie szkodowości, co potwierdzają miesięczne odczyty Indeksu Jakości portfela kredytów konsumpcyjnych. Jego bieżący (sierpniowy) odczyt to 5,74%. Tak dobrej sprzedaży przy tak niskim ryzyku kredytowym sprzyja niewątpliwie dobra sytuacja gospodarcza, która przekłada się na dobrą sytuację gospodarstw domowych. Niemniej należy uważnie obserwować i analizować ewentualne zagrożenia, które mogą pojawić się w przyszłości i negatywnie odbić się na szkodowości kredytów konsumpcyjnych – zaznaczył główny analityk BIK.
Banki wydały mniej kart kredytowych
Natomiast banki wydały 76,8 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 465 mln zł w sierpniu 2018 r. Stanowi to spadek o 4,6% w ujęciu liczbowym i wzrost o 5,2% w ujęciu wartościowym w porównaniu do sierpnia 2017 r. – podało także BIK. Jednak analizując okres styczeń – sierpień 2018 roku, mamy do czynienia z trendem negatywnym. W porównaniu do okresu styczeń – sierpień 2017 r. banki wydały bowiem o 4,3% mniej kart i przyznały o 3,1% niższą wartość limitów kartowych.
– W sierpniu 2018 r., podobnie jak w poprzednich miesiącach 2018 r. (z wyjątkiem stycznia i czerwca), odnotowaliśmy powrót do negatywnej tendencji, z którą mieliśmy do czynienia już od dłuższego czasu. Okazało się, że czerwiec, podobnie jak styczeń, był tylko jednorazowym zdarzeniem, a nie zapowiedzią poprawy sytuacji na rynku kart kredytowych. Najwyższą ujemną dynamikę liczby przyznawanych limitów kart kredytowych styczeń – sierpień 2018 r. vs styczeń – sierpień 2017 r., aż minus 33,3%, odnotowaliśmy w przypadku kart o limicie od 2 do 3,5 tys. zł. Dodatnia dynamika wydawanych kart dotyczyła kart z limitami w przedziale do 1 tys. zł (7,3%), 1-2 tys. zł (11,3%) oraz 4,5 do 10 tys. zł (+15,7%). Dodatnie dynamiki dotyczyły więc, podobnie jak w przypadku kredytów konsumpcyjnych, nisko- i wysokokwotowych limitów. Jednak sprzedaż kart z najwyższymi limitami (ponad 10 tys. zł) również odnotowała ujemną dynamikę (-6%) – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski.
W sierpniu 2018 r. banki przyznały łącznie 61,9 tys. limitów kredytowych w kontach osobistych na łączną kwotę 241 mln zł. Stanowi to wzrost o 4,7% w ujęciu liczbowym i spadek o 3% w ujęciu wartościowym w porównaniu do sierpnia 2017 r. W całym okresie styczeń – sierpień 2018 r. banki łącznie przyznały 450,7 tys. limitów kredytowych na łączną kwotę 1,946 mld zł. W porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku oznacza to wzrost o 6,3% w ujęciu wolumenowym oraz 3,7% w ujęciu wartościowym, podano również.
– W sierpniu 2018 r. zaobserwowaliśmy zarówno dodatnią dynamikę liczby przyznanych limitów kredytowych w kontach osobistych (+4,7%) w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku, jak i w porównaniu do zeszłego miesiąca (+2,1%). W ujęciu wartościowym wystąpił jednak spadek wartości przyznawanych limitów kredytowych. W sierpniu br. w porównaniu do sierpnia 2017 r. spadek wartości przyznanych limitów wyniósł (-3%). Jednak w okresie styczeń – sierpień 2018 r. w porównaniu do analogicznego okresu 2017 r. banki przyznały zarówno więcej limitów kredytowych, jak i na wyższe kwoty – odpowiednio: (+6,3%) i (+3,7%). Analizując przyznawane limity w określonych przedziałach kwotowych, widzimy, że w okresie styczeń – sierpień 2018 r. 62,4% wartości przyznanych limitów w kontach osobistych koncentruje się w przedziale > 7 tys. zł. Limity te mają 18-procentowy udział w ogólnej liczbie przyznanych limitów kredytowych. 20,3%-owa dodatnia dynamika wzrostu przyznawanych limitów kredytowych dotyczyła jednego z najniższych przedziałów kwotowych tj. 500-1 tys. zł. Ponadto prawie 10%-proc. dodatnia dynamika wystąpiła również w przypadku limitów w najwyższym przedziale kwotowym > 7 tys. zł. Tak więc tak jak w przypadku kredytów konsumpcyjnych czy kart kredytowych, sprzedaż limitów kredytowych rośnie w dwóch skrajnych przedziałach (niskokwotowym i wysokokwotowym). Jest to więc wspólna cecha wszystkich trzech produktów kredytowych finansujących bieżące potrzeby konsumpcyjne gospodarstw domowych. Można zaryzykować tezę, że wzrosty w przypadku finansowania niskokwotowego wynikają z transferów socjalnych, zaś wysokokwotowego ze wzrostu dochodów gospodarstw domowych – podsumował główny analityk BIK.
Źródło: ISBnews