Bank inwestycyjny dla drobnych ciułaczy
Goldman Sachs - globalny bank inwestycyjny - wystartował z GS Bankiem, który zbiera środki od osób indywidualnych. I to w dowolnej wysokości: minimalny wkład na koncie oszczędnościowym wynosi... 1 dolar.
GS Bank to efekt przejęcia przez Goldman Sachs banku GE Capital Bank, który koncern General Electric sprzedał, likwidując swoje finansowe ramię (z tego powodu sprzedaje w Polsce wydzielona część Banku BPH). Goldman natomiast spełnia wymogi amerykańskich nadzorców: pozyskuje dłuższe finansowanie. Po kryzysie nadzór jest bowiem negatywnie nastawiony do banków, posiadających jedynie finansowanie krótkoterminowe. Tym bardziej, że bank oskarżano o świadomą sprzedaż nierentownych pakietów inwestycyjnych, których ryzyko ubezpieczał kilkukrotnie.
Oferta GS Banku to 1,05 proc. na rachunku oszczędnościowym. Na tle tuzów rynku – Citibanku (0,08 proc.), JPMorgan Chase (0,01 proc.) czy Bank of America (0,03 proc.) – jest to propozycja bardzo korzystna. Średnie oprocentowanie rachunków oszczędnościowych wynosiło w kwietniu w USA 0,21 proc. Goldman chce przyciągnąć klientów i stworzyć bazę oszczędności. Odsetki naliczane są codziennie i wypłacane co miesiąc.
Przemysław Subański