Bank i Klient: Nowelizacja Rekomendacji S czyli poluzowanie warkoczyka

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2013.03.foto.134.250xRekomendacja S traktowana jest przez wielu bankowców jako przykład nadgorliwości nadzoru bankowego, który, bojąc się nadmiernego zadłużania Polaków, wprowadził tak duże rygory w ocenie zdolności kredytowej, że drastycznie spowolnił akcję kredytową. Postulaty środowiska bankowego zostały wysłuchane przez KNF i obiecano nowelizację Rekomendacji S. Wciąż na nią czekamy, a dla wielu będzie to tylko kosmetyczna operacja.

Beata Paxford

Jest taki dowcip: przychodzi do lekarza mama z córką. Mama mówi: Panie doktorze, nie wiem, co się dzieje, córka ma takie wielkie i wytrzeszczone oczy. Panie doktorze, co robić? Lekarz na to: Poluzować warkoczyk. Z tego żartu wynika, że czasami proste rozwiązania są najlepsze. A idąc dalej tym tropem, że czasami skuteczne może okazać się rozluźnienie, także standardów. Tymczasem, zdaniem KNF zawartym w projekcie nowelizacji Rekomendacji S, to właśnie nadmierne rozluźnienie standardów kredytowych w obszarze kredytów mieszkaniowych stoi u podstaw kryzysu finansowego. No i jak tu wierzyć dowcipom?

Obowiązująca Rekomendacja S dotyczy dobrych praktyk w zakresie zarządzania ekspozycjami kredytowymi finansującymi nieruchomości oraz zabezpieczonymi hipotecznie. Jej zmiana w 2011 r. wywołała niemałe poruszenie w sektorze bankowym. Było to spowodowane wprowadzeniem m.in. maksymalnego poziomu wskaźnika LtV (Loan to Value), wymogów w zakresie bieżącego monitorowania wskaźnika LtV, a także ograniczeń w okresie spłaty ekspozycji czy w udzielaniu finansowania w obcej walucie. Dla przypomnienia, obecnie maksymalny poziom LtV nie powinien być wyższy niż 80 proc. dla ekspozycji o pierwotnym okresie spłaty powyżej 5 lat i 90 proc. dla pozostałych ekspozycji. Bank ma na bieżąco monitorować poziom LtV i w przypadku przekroczenia przyjętych limitów, może zażądać od klienta dodatkowych zabezpieczeń, zmiany zabezpieczenia czy renegocjowania warunków umowy.

Dodatkowo dla ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, przy LtV na poziomie 100 proc., ocena wartości nieruchomości powinna odbywać się corocznie. Oznacza to, że przy pełnym finansowaniu zakupu nieruchomości przez klienta bank powinien regularnie przeprowadzać ocenę wartości przyjętego zabezpieczenia. Rekomendacja S zaleca przyjęcie 25 lat jako maksymalnego okresu spłaty. Jeśli chodzi o walutowe detaliczne ekspozycje kredytowe finansujące nieruchomość i zabezpieczone hipotecznie, maksymalny poziom relacji wydatków związanych z obsługą zobowiązań kredytowych do średnich dochodów netto osiąganych przez kredytobiorców został ustalony na 42 proc. W zakresie relacji z klientami Rekomendacja S odsyła bezpośrednio do zaleceń zawartych w Rekomendacji T.

Od wprowadzenia zmienionej Rekomendacji S nie minęły nawet dwa lata, a KNF przedstawił w ostatnim kwartale 2012 r. projekt nowelizacji Rekomendacji S. Jak wynika z treści projektu, nowa Rekomendacja S ma dotyczyć wyłącznie dobrych praktyk w zakresie zarządzania ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotecznie. Czyli zakres obowiązywania nowych zaleceń KNF zostałby uszczuplony o kwestie ekspozycji kredytowych finansujących nieruchomości. KNF postuluje bowiem wyłączenie z zakresu nowej regulacji te ekspozycje, które nie są zabezpieczone hipotecznie. W opinii urzędu, wynika to ze szczególnego charakteru należności hipotecznych. Projekt nowej Rekomendacji S powstawał na podstawie wytycznych z powstałej w 2012 r. Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego, jak również zaleceń innych podmiotów sektora bankowego.

Celem nowej regulacji nie jest – jakby się mogło wydawać – poluzowanie warkoczyka. KNF wyraźnie wskazuje na możliwe negatywne konsekwencje zbytniego rozluźnienia wymogów w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie. Mianowicie, złagodzenie zaleceń regulacyjnych może prowadzić do nieuzasadnionego wzrostu cen nieruchomości, a w rezultacie do pogorszenia sytuacji przeciętnych gospodarstw domowych (które będą zmuszone do zaciągania kredytów w ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI