Bank i Klient. Kredyty Hipoteczne: Ta historia może wydarzyć się naprawdę

Bank i Klient. Kredyty Hipoteczne: Ta historia może wydarzyć się naprawdę
Fot. Dickov/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Mamy rok 2007. Do banku X, jak każdego dnia, przybywają dziesiątki klientów. Ktoś opłaca rachunki, ktoś zakłada konto, jeszcze ktoś inny wymienia uszkodzoną kartę płatniczą - słowem zwykły dzień. Wśród nich jest również Ksawery Kowalski - klient spokojny, dobrze wyedukowany, starający się o kredyt hipoteczny. Jego wymarzony lokal jest całkiem spory, potrzebuje zatem zaciągnąć nań kredyt w wysokości ok. 300 tys. zł. Rozmowa z doradcą jest dość rzeczowa, w jej trakcie pan Ksawery otrzymuje wszystkie niezbędne dokumenty do wypełnienia, uzgadnia terminy, zabezpieczenia i zadowolony opuszcza bank.

Rata kredytu hipotecznego w polskich złotych, w myśl symulacji, jaką otrzymał w banku, będzie wynosić – przez 30 lat – ok. 1740 zł miesięcznie. To w skali budżetu państwa Kowalskich całkiem spora kwota, ale nowe mieszkanie wymaga wyrzeczeń, rodzina ma się za chwilę powiększyć, nie ma więc na co czekać. W trakcie gromadzenia dokumentów pan Ksawery sporo czyta, oblicza, kalkuluje. Jego sąsiad opowiedział mu o kredytach indeksowanych do franka szwajcarskiego, których raty są dużo korzystniejsze od tych złotowych. Kowalscy jednak się boją. Głowa rodziny jak mantrę powtarza, że kredyt bierze się w walucie, w której się zarabia, że co prawda w banku mówili mu o takim kredycie, ale Kowalscy nie będą ryzykować.

Mijają kolejne dni – rodzina Kowalskich podpisuje umowę kredytową, zaciąga kredyt w polskich złotych, a po kilkunastu tygodniach wprowadza się do wymarzonego M-4. I właśnie wtedy zaczynają się schody. Zupełnie przypadkowo pani Kowalska nawiązuje znajomość z rodziną Nowaków mieszkających naprzeciwko. Oni też kupili mieszkanie – takie samo jak Kowalscy, też z kredytem – tyle że we frankach. Ich raty miesięczne są znacząco niższe niż te, które płacą Kowalscy. W pierwszym okresie po zasiedleniu obie rodziny mają ciężko – wiadomo, po tak wielkim zakupie w budżecie liczy się każde sto złotych. Tymczasem Nowakowie miesiąc w miesiąc płacą a to 300 zł, a to 250 zł mniej. Pani Kowalska jest coraz bardziej zła na męża, zaczyna też pomstować na banki. Doradca, który w pierwszej kolejności zaproponował panu Kowalskiemu kredyt w polskich złotych jest odsądzany od czci i wiary – że dał gorszą propozycję, że zagrał nieuczciwie, że wreszcie mógł naciskać na zawarcie kredytu w CHF.

Mijają kolejne miesiące, Kowalscy płacą i płaczą, Nowakowie z zadowoleniem spłacają kredyt we frankach. Pan Kowalski tłumaczy żonie zawiłości finansowego świata. Mówi, że choć nie jest łatwo, to przynajmniej mniej ryzykownie. Pani Kowalska w zasadzie rozumie te tłumaczenia, ale jednak niższe raty Nowaków kuszą, a do tego sąsiedzi kupili jeszcze nowy ś...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK