Związek Banków Polskich: Co dalej? Czy jesteśmy w pułapce?
Z prof. Stanisławem Gomułką, rozmawiał Krzysztof Mika.
Co będzie dalej panie profesorze?
– Zastanówmy się nad pewną kwestią, która w bardziej odległej perspektywie może mieć duże skutki gospodarcze. Zacznę od stwierdzenia, które może się wydać kontrowersyjne i pewnie u niektórych wzbudzi wątpliwości. Otóż PiS stał się w dużym stopniu niewolnikiem swoich obietnic wyborczych. PO też obiecywała szereg rzeczy, ale miała na tyle rozsądku, żeby wielu z tych obietnic nie dotrzymywać. Używano różnej argumentacji, ale generalnie skutecznie manewrowano. Oczywiście negatywne skutki się pojawiły, np. wysokie zadłużenie publiczne i kryzys w górnictwie. Na razie jednak mamy w miarę zadawalający wzrost gospodarczy i budżet tuż poniżej poziomu nadmiernego deficytu. Platforma, a konkretnie Donald Tusk dość skutecznie utrzymywał równowagę pomiędzy populizmem a liberalną wizją gospodarki. Kiedy było trzeba, posługiwano się narracją o zmieniających się warunkach zewnętrznych.
Wróćmy do PiS i pułapki, w której się znajduje
– No właśnie. PiS wygrał dzięki populizmowi, przekonywaniu ludzi o krzywdzie, której doświadcza większość Polaków i obietnicom sprawiedliwości społecznej. I tu zaczyna się problem, ponieważ wyborczą frazeologię potraktowano jako podstawę ideową programu gospodarczego i społecznego.
W dalszym ciągu nie widzę tu pułapki.
– Owa pułapka to oczywista sprzeczność, która w zasadzie dotyczy całości pisowskich koncepcji. To kolizja pomiędzy konsumpcją a inwestycjami. Przyjrzyjmy się tak szeroko reklamowanemu programowi rządowemu zatytułowanemu Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, pilotowanego przez wicepremiera Morawieckiego. Nie wchodząc w szczegóły, można go sprowadzić do wprowadzenia lub pobudzenia znacznych inwestycji modernizacyjnych. Rocznie ma to być ok. 5-7 proc. PKB ponad to, co ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI