Bank i Klient: Bank oszczędnościowy i hipoteczny

SNS Bank powstał z połączenia kilku holenderskich banków oszczędnościowych. Jakie obecnie miejsce zajmują małe banki oszczędnościowe na rynku finansowym w Holandii, gdy trzy największe – ING, Rabobank i ABN – mają 90-procentowy udział w rynku?

– SNS Bank jest czwartym największym bankiem w Holandii i jako instytucja średniej wielkości w istotny sposób wpływa na konkurencyjność w sektorze bankowym. Chcemy być konkurentem dla głównych banków w Holandii. Ponadto sądzimy, że rynek potrzebuje zwykłego banku o profilu oszczędnościowym, oferującego także kredyty hipoteczne. Banku, który jest łatwo dostępny i godny zaufania tak, aby klienci mogli być spokojni o swoje finanse, takiego, którego główne produkty to rachunki bieżące, oszczędnościowe i kredyty hipoteczne.

Które banki poradziły sobie lepiej w kryzysie: małe oszczędnościowe czy większe z bardziej zróżnicowanym portfelem inwestycyjnym? I jak wypadło porównanie kondycji banków holenderskich z zagranicznymi?

– Jeśli spojrzymy wstecz, zauważymy, że bardzo dobrze poradziły sobie instytucje oferujące produkty bankowości detalicznej – zarówno te małe, jak i większe. Kryzys odczuły natomiast te, które zajmowały się finansowaniem rynku nieruchomości, o profilu inwestycyjnym oraz zaangażowane w operacje międzynarodowe. Lekcja, którą odrobiliśmy w ostatnich latach skłania nas do powrotu do naszych korzeni i skoncentrowania się na podstawowych wartościach, takich jak odpowiedzialność społeczna, zorientowanie na klienta i zaufanie.

W jakiej sytuacji znalazł się wtedy SNS Bank? Przecież wasze działania przed kryzysem były mocno zorientowane na rynek nieruchomości?

– SNS REAAL w 2006 r. przejął Property Finance, poszerzając zakres działalności SNS Bank o finansowanie rynku nieruchomości. W konsekwencji kryzys na tym rynku mocno w nas uderzył, ...