Atuty i wyzwania
Nowy rok dla banków to nadzieja na lepszy czas i nieuchronny powrót do ich starych problemów. Brak depozytów o zapadalności powyżej jednego roku, podwyższenia składki na BFG z powodu wypłaty z tego funduszu rekompensaty za SKOK Wołomin.
Słaba sytuacja na rynku kredytów mieszkaniowych, płytkość polskiego rynku finansowego uzależnionego od zastrzyków pieniędzy od spółek matek. Coraz większy transfer do zagranicznych central zysków banków bez ich inwestowania w polskie filie.
To tylko niektóre problemy, przed którymi stoi polski system bankowy. Największym wyzwaniem najbliższych lat będzie próba wejścia do „korytarza walutowego”, aby zbliżyć się do strefy euro. W tej sprawie widać ogromną rozpiętość opinii publicznej: od sceptycyzmu opozycji i byłego szefa resortu finansów Jacka Rostowskiego oraz prezesa NBP Marka Belki, po euroentuzjazm PO i nowego przewodniczącego Rady Europejskiej.
Pośrodku są wciąż nieprzekonani lub szczerze wątpiący. Z jednej strony wejście do Eurolandu obniży koszty dla banków i eksporterów. Z drugiej może zmniejszyć konkurencyjność cenową polskich produktów i wystawić nasz rynek konsumencki i finansowy na zupełnie nowe zagrożenia, co pokazuje przykład Grecji i Hiszpanii. Ale jeżeli taki krok przyczyni się do uzdrowienia finansów publicznych i zwiększenia stopnia bezpieczeństwa Polski, to warto dokonać analizy wszystkich argumentów „za” i „przeciw”. Trzeba bez emocji zastanowić się, dlaczego zdecydowali się na ten krok Litwini i przyjrzeć się, jaki dało to efekt dla ich gospodarki. I właśnie z tych powodów prezentujemy specjalny dodatek o euro na łamach naszego styczniowego wydania Miesięcznika Finansowego BANK.