Artykuły ze źródła: S

Jan Sarnowski
Multimedia

Koniec z pracą na czarno? Od przyszłego roku konsekwencje wypłacania pensji „pod stołem” poniosą wyłącznie pracodawcy

W ramach Polskiego Ładu rząd chce od przyszłego roku walczyć z zatrudnianiem na czarno i wypłacaniem wynagrodzeń „pod stołem”. Straty budżetu państwa z tego tytułu są liczone w miliardach złotych, a konsekwencje ponoszą głównie pracownicy, którzy często nie mają innego wyjścia, niż godzić się na świadczenie pracy bez umowy. Nowe przepisy, które wejdą w życie od stycznia 2022 roku, dadzą im pewność, że nie będą musieli zapłacić zaległego podatku za wynagrodzenie otrzymywane na czarno. Cała odpowiedzialność za taki proceder zostanie przeniesiona na pracodawców. Rząd przewidział jednak abolicję dla tych, którzy przed upływem tego roku zdecydują się na legalizację faktycznego zatrudnienia.

Ranking programu Czyste Powietrze
ESG

Ranking programu Czyste Powietrze: gdzie najszybciej likwidują kopciuchy?

W najnowszym rankingu programu Czyste Powietrze zdecydowanie wygrywają gminy województwa śląskiego – zajmują one ponad połowę miejsc w pierwszej setce zestawienia. Zwycięzcą w trzecim kwartale 2021 roku została gmina Godów. Co więcej, badania pokazują, że mieszkańcy Śląska popierają odejście od ogrzewania węglem swoich domów – w badaniu opinii publicznej za zakazem węgla opowiedziało się aż 65% respondentów.

Jarosław Sadowski
Komentarze ekspertów

Raty kredytów we frankach najwyższe w historii

Kurs franka szwajcarskiego wzrósł do poziomu 4,50 zł. Przełoży się to na znaczący wzrost rat kredytów w tej walucie. Dla większości frankowiczów najbliższa rata będzie najwyższa od momentu uzyskania kredytu. Z wyliczeń Expandera wynika, że w ciągu minionych 6 miesięcy rata kredytu na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, zaciągniętego w styczniu 2008 roku wzrosła z 1 834 zł do 2 022 zł, podkreśla Jarosław Sadowski,Główny analityk Expander Advisors.

prof. Witold Orłowski, ekonomista, twórca raportu oraz wykładowca Akademii Vistula i Politechniki Warszawskiej
Gospodarka

Polska na poziomie Bułgarii, gdybyśmy nie byli w Unii Europejskiej

Gdyby w 2004 roku Polska nie weszła do Unii Europejskiej, dochody Polaków byłyby realnie niższe o 25 – 30 proc. i porównywalne z dochodami mieszkańców Bułgarii, najuboższego państwa w całej Unii. Gorszy byłby bilans handlu zagranicznego, mniej rozwinięta infrastruktura drogowa i słabsze wyniki inwestycji zagranicznych. To wnioski z raportu „Gdzie naprawdę są konfitury? Najważniejsze gospodarcze korzyści członkostwa Polski w Unii Europejskiej” przygotowanego dla Fundacji Schumana oraz Fundacji Konrada Adenauera. – Główną gospodarczą korzyścią z członkostwa w Unii jest udział Polski w jednolitym rynku, a fundusze europejskie pełnią jedynie funkcję pomocniczą – mówi ekonomista, prof. Witold Orłowski, jeden z autorów raportu.

STRONA 595 Z 1454