Analiza rynku złota; 13-17 lutego 2012

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zloto.glob.01.250xNie można mieć wątpliwości, że miniony tydzień złoto powinno zaliczyć do udanych. Pomimo tego, iż od poniedziałku do piątku wartość złota nieznacznie - bo zaledwie o 4 dolary na uncji - spadła, to zarówno utrzymanie poziomu 1.700 dolarów za 1 uncję, jak i zamknięcie ostatniej, piątkowej sesji o 11,5 USD na uncji wyżej aniżeli przed tygodniem przechylają szalę na korzyść inwestujących w złoto. Kruszec zdrożał także w przeliczeniu na złotówki.

O kształcie rynku złota na początku minionego tygodnia decydowała sytuacja walutowa. Słaby dolar amerykański względem kluczowych walut – euro, franka szwajcarskiego, funta szterlinga, a także japońskiego jena – przyczynił się do wzrostu kursu złota. Po porannym osiągnięciu poziomu blisko 1.730 dolarów za uncję, popołudniu notowania odreagowały. Zwrot sytuacji na walutach we wtorek uniemożliwił wzrosty – kurs eurodolara spadł od poprzedniego dnia z 1,3279 do 1,3079. USD/CHF wzrósł z 0,91 do 0,9225.

Funt i jen również odnotowały spadki względem amerykańskiej waluty. W połowie tygodnia bardzo istotny dla rynku złota był opublikowany przez World Gold Council raport dotyczący popytu na ten metal. Informacja o najwyższym od blisko 15 lat zapotrzebowaniu na żółty kruszec cytowana przez agencję Reuters zelektryzowała rynek. Do wspomnianego wzrostu przyczyniły się banki centralne, które zwiększyły istotnie swoje rezerwy w złocie. Tak ogromnych ilości tego szlachetnego metalu skarbce banków centralnych nie chroniły od minimum czterech dziesięcioleci.

Innym, niezwykle ważnym czynnikiem, który ukształtował tak ogromny popyt na złoto, są niebotyczne inwestycje w Chinach. W przypadku utrzymania się zeszłorocznych tendencji inwestycyjnych w tym państwie, może ono zdetronizować Indie z pozycji lidera w światowej konsumpcji złota. W środę wartość kruszcu wzrosła do 1.733 USD za uncję – najwyższego poziomu w ciągu całego tygodnia. Po gwałtownym wzroście, w czwarte k cena złota odreagowała. W ostatnim dniu tygodnia rozmiar ruchów na złocie był stosunkowo duży. Podczas porannej sesji złoto zdrożało do 1.732 USD za uncję.

Niewątpliwie kierowanie kapitału w stronę surowców przez inwestorów powodowały m.in. wypowiedzi takich jak Jim Rogers. Słynny prezes i dyrektor Rogers Holding w wywiadzie dla CNBC doradzał inwestorom skupienie uwagi na tak zwanych „realnych aktywach” – czyli surowcach. Jednakże popołudniu wartość złota spadła, głównie w wyniku spadku popytu na tzw. bezpieczne aktywa. Spowodowane było to oczekiwaniami, że w nadchodzącym tygodniu rozwiąże się kwestia pomocy finansowej dla Grecji. Finalnie kruszec potaniał do 1.723 dolarów za 1 uncję.

Bazując na kursach średnich NBP, w poniedziałek za uncję złota na giełdzie w Londynie płacono 5.464,75 PLN, natomiast na zamknięciu ostatniej w tygodniu sesji – 5.477,42 PLN.

Bartosz Wojtczak
Główny Analityk
Inwestycje Alternatywne