Analitycy DI BRE: drugi kwartał 2013 lepszy dla posiadaczy akcji

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

usa.dolary.01.250xDane makro z USA coraz wyraźniej potwierdzają ożywienie gospodarcze - rosną zamówienia w przemyśle oraz wskaźniki sentymentu konsumentów. Nie widać negatywnego wpływu zacieśnienia fiskalnego spowodowanego cięciami wydatków i podsieniem obciążeń podatkowych. W Europie utrzymuje się duże zróżnicowanie kondycji gospodarek narodowych. W 1Q prognozowany jest spadek PKB Strefy o ok. 0,3-0,4 proc. Tylko niemiecka gospodarka osiągnie wzrost gospodarczy, a to dobra informacja dla Polski  - piszą analitycy domu maklerskiego DI BRE, w swojej comiesięcznej aktualizacji strategii inwestycyjnej.

– Zakładana przez nas korekta na polskim rynku trwa już dwa miesiące. Z kolei na rynkach bazowych nadal nie widać większej przeceny – mówi Michał Marczak, szef analityków domu maklerskiego DI BRE. – Polska gospodarka dalej znajduje się w fazie spowolnienia, przy czym ostatnie dane wskazują, że może ono nie być tak silne jak pierwotnie oczekiwano  – dodaje.

Z comiesięcznej analizy DI BRE, wynika, że marzec będzie dobrym czasem na zakup akcji. Od połowy roku dane makro mają się poprawiać, czemu będzie sprzyjać sytuacja w Niemczech.  – Biorąc pod uwagę ostatnie spadki cen akcji, powracamy do naszego pozytywnego scenariusza prezentowanego w strategii na 2013. Uważamy, że II kwartał będzie dobry dla posiadaczy akcji. Podwyższenie ratingu Polski przez agencję Fitch powinno pomóc złotemu, co będzie miało pozytywne przełożenie na zachowania inwestorów zagranicznych – mówi  Michał Marczak. Według analityków DI BRE, istotnym czynnikiem ryzyka w perspektywie najbliższych miesięcy  będzie decyzja rządu w sprawie aktywów OFE.

Mimo braku politycznego porozumienia, podwyższenia podatków i cięć federalnych, napływające z USA dane makroekonomiczne za luty były lepsze od oczekiwań. Pozytywnie przedstawia się również odbudowujący się amerykański rynek nieruchomości – w ostatnich tygodniach szybciej rośnie sprzedaż domów na rynku pierwotnym (437 tys. co jest najwyższym poziomem od połowy 2008, średnia w latach 2000-09 to 956 tys.). 

Wskaźniki wyprzedzające pokazują ponowne wejście na ścieżkę wzrostu naszego najistotniejszego partnera handlowego – Niemiec. Z przeprowadzonych ankiet m.in. wynika że poprawia się sytuacja zarówno w niemieckim przemyśle (PMI nieznacznie powyżej 50 pkt), jak również budownictwie, sprzedaży i na rynku pracy (firmy zamierzają zwiększać zatrudnienie). Polski PMI w dalszym ciągu oscyluje na poziomie nieznacznie poniżej 50 punktów, nie potwierdzając jeszcze poprawiającej się sytuacji w Niemczech. – Ożywienie w Europie rodzi się w bólach i na razie dotyczy bardziej konkurencyjnych gospodarek mających ekspozycję na kraje azjatyckie i USA. Dla całej strefy euro relacja nowych zamówień do zapasów wzrosła do najwyższego poziomu od połowy 2011 roku, co pozwala oczekiwać, że w kolejnych miesiącach poprawa sytuacji będzie rozlewała się również na inne kraje. Na dziś wydaje się jednak, że tempo ożywienia będzie słabe – podsumowuje Michał Marczak.

Dobrą wiadomością dla Polski jest osiągnięte porozumienie w sprawie budżetu Unijnego na lata 2014 – 2020. Pojawiały się obawy, iż powodu naszego znacznego udziału w środkach unijnych, w nowym budżecie mogłoby się znaleźć ich mniej niż dotychczas. Tymczasem, do roku 2020 Polska otrzyma 72,9 mld euro na politykę spójności i 32,9 mld na politykę rolną. W skali nominalnej to o 4 mld euro więcej niż w poprzednim budżecie, realnie po uwzględnieniu wzrostu cen jest to spadek o ok. 10-15 proc. W 2014 r., kiedy będą rozstrzygane przetargi (niektóre nawet pod koniec bieżącego roku), analitycy DI BRE przewidują ich pozytywny wpływ na wyceny spółek. Przy czym należy pamiętać, że środki z nowego budżetu w zdecydowanie mniejszym stopniu będą kierowane na budowę infrastruktury, a w większym na poprawę efektywności gospodarki. Oczywiście, podstawowym założeniem jest przyjęcie porozumienia w sprawie budżetu przez Parlament Europejski, co nadal stoi pod znakiem zapytania.

Analizując poszczególne branże dom maklerski DI BRE utrzymuje umiarkowanie pozytywne nastawienie do sektora finansowego – przy założeniu, że już w drugiej połowie roku dojdzie do poprawienia danych makro. Wśród kluczowych rekomendacji analityków Domu Inwestycyjnego DI BRE znalazło się PKO, BSK, BZW oraz PEO. Wyniki za IV kwartał 2012 zaskakują pozytywnie w budownictwie. Specjaliści DI BRE podtrzymują preferencje akcji niezadłużonych, mniejszych spółek. Wartym podkreślenia są również utrzymujące się dobre dane makro w rafinerii i petrochemii, które powinny wspierać notowania spółek z branży, a w szczególności Orlenu. Według DI BRE spółka ma największy potencjał wzrostu, dlatego oczekiwane są zmiany skrajnie negatywnego konsensusu prognoz.  Luty przyniósł kumulację słabszych informacji w sektorze, co odbiło się na notowaniach spółek z branży energetycznej. Ostatnie doniesienia (obniżka cen węgla, możliwa redukcja capex) powinny jednak wspierać spółki energetyczne. Nadal najlepiej oceniany jest Tauron.

BRE Bank