Amazon wejdzie do Polski jeszcze w tym roku? Gigant negocjuje z Pocztą Polską
Zapytaliśmy ekspertów zajmujących się rynkiem e-commerce, co może oznaczać to nadchodzące wydarzenia dla polskiego handlu internetowego – jak wpłynie ono na sytuację sprzedawców, kupujących i całą branżę?
Krystian Wesołowski, Head of Sales w Blue Media:
Widać, że Polska w ocenie globalnych graczy e-commerce jest krajem, w którym warto inwestować. Wystarczy spojrzeć na same liczby – w Polsce mamy więcej potencjalnych klientów niż Rumunia, Czechy, Słowacja i Słowenia razem wzięte. Doskonałym zabiegiem ze strony Amazona jest to, że pozwala zapłacić poprzez lokalnego dostawcę płatności – co ciekawe tego samego, który obsługuje również największego konkurenta w Polsce, czyli Allegro. A jak pokazuje nasze cykliczne badanie „Jak kupujemy w internecie”, niemal połowa polskich konsumentów robiących zakupy online twierdzi, że zrezygnowało z zakupów w danym sklepie z powodu braku dogodnej formy płatności. Pozornie drobna rzecz jak brak preferowanej formy płatności potrafi skutecznie zniechęcać do zakupu.
Pamiętajmy, że polscy konsumenci są wyedukowani i mają sporo oczekiwań wobec sklepu internetowego, który ma zrealizować ich zamówienie. Nadal głównym kryterium wyboru e-sklepu jest cena, ale coraz bardziej liczy się czas przesyłki, możliwość szybkiego zwrotu czy dostępność wygodnych form płatności. Amazon pokazał, że doskonale radzi sobie z szybką realizacją zamówienia, co jest ważne dla polskich konsumentów.
Czytaj także: Amazon: nowy sposób płatności zrewolucjonizuje handel?
Bartosz Górecki, Brand Manager / menedżer marki firmy merce.com:
Szeroki asortyment, bardzo konkurencyjna cena i sprawna logistyka to największe atuty amerykańskiego giganta. Właściciele niezależnych sklepów internetowych z Polski muszą dać swojemu klientowi dodatkową wartość. Konkurując z firmą, która zdaje się oferować więcej, szybciej i taniej, decydującym czynnikiem w kanale e-commerce jest budowanie bezpośrednich, silnych relacji marki z odbiorcą. Do tego niezbędna jest np. dobra obsługa, i bezpośrednie wsparcie klienta, a w tych kwestiach własny i sprawnie działający sklep internetowych ma sporą przewagę nad marketplacem, jakim jest Amazon. Głośny ostatnio przykład zerwania współpracy z Amazon przez Nike pokazuje, jak istotna jest silna tożsamość marki w jej rozwoju i budowaniu pozytywnych relacji z klientem. Na Amazonie kupujący często nawet nie wie, od kogo kupuje, tak więc sprzedawcy dużo trudniej jest zdobyć grono stałych, lojalnych klientów, gdy polega wyłącznie na tym kanale dystrybucji.
Marek Richert z KurJerzy.pl, platformy do porównywania cen i zamawiania usług kurierskich:
Zastanawiający jest czas, na jaki Poczta Polska będzie potrzebna firmie Amazon. Pełna kontrola całego procesu sprzedażowego będzie możliwa tylko wtedy, gdy Amazon zajmie się logistyką samodzielnie. Ciekawe czy i kiedy nastąpi to w Polsce. I czy Amazon zatrudni również firmy kurierskie? Większa liczba dostępnych sposobów dostawy to większa wygoda dla klientów. To równocześnie ciekawy wątek w kontekście nawiązania współpracy Aliexpress z firmą Inpost w celu dostarczania przesyłek bezpośrednio do paczkomatów.
Artur Halik, Head of Sales / manager działu sprzedaży w Shoper:
Doniesienia o planowanym partnerstwie Amazona z Pocztą Polską pokazują, że zamiary amerykańskiego giganta wobec naszego rynku są poważne i wyciąga on wnioski z nieudanego podboju Polski przez eBay sprzed kilkunastu lat. Wówczas globalny serwis aukcyjny boleśnie przekonał się, że znana marka to nie wszystko, ważna jest również wygoda obsługi i system wsparcia klienta. Szczególnie, gdy na rynku mocną pozycję zdążył zdobyć lokalny gracz – Allegro. Wygląda na to, że Amazon próbuje wynegocjować dla siebie preferencyjne stawki dostaw u naszego przesyłkowego potentata, co jest oczywiście słusznym zagraniem. Warto jednak pamiętać, że polski e-commerce jest jeszcze bardziej dojrzały niż półtorej dekady temu i już dawno nie konkuruje się w nim wyłącznie ceną. Nie spodziewałbym się, że dojdzie do takiej sytuacji jak w USA, gdzie 3/4 klientów chcąc kupić coś w sieci, wchodzi na stronę Amazona, więc sprzedawcy po prostu nie mają wyjścia i muszą tam być. Na pewno jednak amerykańska platforma zdobędzie pewną popularność i stanie się dobrym miejscem dla właścicieli e-biznesów, by dywersyfikować swoje kanały sprzedaży i docierać do nowych klientów i zapewne będziemy ich do tego zachęcali. Spodziewałbym się więc więcej ożywczej różnorodności na polskim rynku e-handlu niż szybkiego podboju przez amerykańskiego giganta.