Carney wystąpił po raz pierwszy
Dla inwestorów, pokładających zaufanie w brytyjskiej walucie, środa była dniem kolejnych ważnych odczytów. Jeszcze przed południem opublikowano raport dotyczący inflacji w II kwartale.
Dla inwestorów, pokładających zaufanie w brytyjskiej walucie, środa była dniem kolejnych ważnych odczytów. Jeszcze przed południem opublikowano raport dotyczący inflacji w II kwartale.
W ostatnich dniach obserwujemy silne umocnienie złotego. Dziś jest to najbardziej widoczne na parze USDPLN, która jest najniżej od 9 maja 2013. Przy braku rodzimych publikacji i szczycie sezonu wakacyjnego złoty wykazuje siłę. Czyżby upały sprzyjały złotemu?
Za nami sesja o sporej porcji emocji. Środa okazała się bowiem dniem o dużej zmienności notowań i to nie tylko na rynku funta brytyjskiego (czego spodziewaliśmy się, sygnalizując to we wcześniejszych raportach), ale też na parze EUR/USD, gdzie euro wciąż umacnia się wspierane kolejnymi dobrymi danymi makroekonomicznymi.
Należy się polskiej aukcji 2,5-letniego papieru OK0116 nieco uwagi. Zgodnie z oczekiwaniami była ona sukcesem, który wynikał z dużego popytu inwestorskiego.
Teoretycznie fundusze akcji małych i średnich spółek obdarzone są większym potencjałem wzrostowym. Przez kilka lat niespecjalnie było to widać, jednak ostatnie miesiące przyniosły wyraźną poprawę wyników.
FORTINET, dostawca zaawansowanych rozwiązań bezpieczeństwa sieciowego, znalazł się wśród liderów rynku w kwadrancie rozwiązań UTM w roku 2013¹ – Magic Quadrant, przygotowanym przez firmę badawczą Gartner. Producent został wyróżniony już piąty rok z rzędu.
Cienka czerwona linia, czyli walka z 1,3300
Eurodolar od dwóch tygodni zmaga się z oporem przy 1,3300, który na stałe wpisał się w handel w ostatnich dniach. Prób przełamania tego poziomu była już kilka. Najbardziej obiecująca miała miejsce wczoraj, gdyż przez resztę dnia cena zdołała się nad tym poziomem utrzymać, sugerując, że niedawny opór może działać, jako wsparcie.
Sesja we wtorek upłynęła pod znakiem małej zmienności na rynkach bazowych pomimo publikacji licznych lepszych od oczekiwań danych ze strefy makro. Kolejno produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii (odczyt za czerwiec 1,2% r/r, prog. 0,7% r/r), wstępny odczyt PKB Włoch za drugi kwartał (-2% r/r, prog, -2,2% r/r) oraz zamówienia w niemieckim przemyśle w czerwcu (3,8% m/m, prog. 1% m/m) okazywały się lepsze od oczekiwań.
Za nami dopiero połowa tygodnia, jednak ta kluczowa z uwagi na dane makroekonomiczne dla funta. Już w poniedziałek poznaliśmy pierwsze dane wskazujące na umocnienie brytyjskiej waluty.
Euro (EUR) nie przełamało oporu powyżej 1.3315, ale znalazło silne wsparcie na poziomie 1.32917. Dzisiejsza publikacja dotycząca produkcji przemysłowej w Niemczech może być ważnym wskaźnikiem decydującym o wartości euro.
We wtorek uwaga inwestorów skupiła się na wiadomościach płynących z Wielkiej Brytanii.
Będziemy z dużym zainteresowaniem śledzić dzisiaj rynek pierwotny. Podaż nadejdzie z Polski, Niemiec (4 mld obligacji zapadających w 2018 roku) oraz USA (Departament Skarbu uplasuje 24 mld USD w 10-letnim benchmarku).
Zgodnie z oczekiwaniami na rynku euro/dolara wtorek nie przyniósł istotnych zmian notowań.
Ceny metalu, po lepszych od oczekiwań danych z europejskiej gospodarki, spadły w minionym tygodniu o około dwa procent. Publikacja Markit pokazała niewielką poprawę w przemyśle krajów strefy euro. Obecnie za uncję kruszcu trzeba zapłacić około 1310 dolarów. W ujęciu całego miesiąca, lipiec był bardzo udany – uncja podrożała w tym czasie o około sto dolarów.
Wydarzenia z przełomu lipca i sierpnia przywracają nadzieję na poprawę koniunktury na warszawskim parkiecie. Główne zagrożenia wciąż pozostają aktualne, a jedynym nowym czynnikiem, przemawiającym za zwyżką, są wyraźne sygnały poprawy w gospodarce polskiej i w strefie euro. Ewentualna hossa zyskuje więc uzasadnienie fundamentalne.
Po dynamicznym początku roku na rynku wina indeks Liv-ex 50 (indeks najlepszych roczników Bordeux) zaczął się stabilizować. Może to sugerować, że rynek wina jest w zastoju. Jednak indeks dotyczy tylko win Bordeux, które w czerwcu stanowiły 83 proc. w ujęciu wartościowym. Szansą dla inwestorów może być zakup win z win z Burgundii, Szampanii i Włoch, których ceny nadal rosną. Ponadto portfele inwestycyjne oparte o wina nie obejmują tylko win z indeksów – znajdują się tam też wina o dużym potencjale wzrostu ceny, ale czasem spoza indeksów, a nawet spoza klasyfikacji bordoskich.
W środę czekają na inwestorów ciekawe publikacje, mogące wpłynąć na podwyższenie zmienności na rynku walutowym. Również kolejne dni nie powinny zawieść spekulantów walutowych.
Australijski bank centralny (Reserve Bank of Australia) dokonał oczekiwanego cięcia stóp procentowych o 25 punktów bazowych, w efekcie czego docelowa stopa gotówkowa osiągnęła nowy rekordowy dołek na poziomie 2,50%.
Wtorek rozpoczął się na europejskich rynkach akcji neutralnie lub niewielkimi spadkami. Teraz inwestorzy będą śledzić dane makroekonomiczne dotyczące przemysłu w Europie. W kolejnych dniach ich uwaga będzie koncentrować się na doniesieniach z amerykańskiego rynku pracy.
Sierpniowe posiedzenie Banku Rezerw Australii przyniosło obniżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Główna stopa procentowa w Australii wynosić będzie 2,5%.
Rano wspólna waluta kosztowała 4,2113 PLN, dolar amerykański USD 3,1750 PLN a frank szwajcarski CHF 3,4219 PLN.
W Szczecinie wszystkie uczelnie mieszczą się w lewobrzeżnej części miasta, niedaleko centrum. Studenci wynajmując mieszkanie kierują się głównie jego lokalizacją, dostępem do komunikacji miejskiej, odległością od uczelni. Najpopularniejsze są mieszkania w centrum, śródmieściu, na Pomorzanach z uwagi na Akademię Medyczną i Pogodnie oraz Gumieńcach.
Poniedziałkowa sesja została zdominowana przez publikacje usługowych PMI. Pierwsze dane napłynęły nad ranem z Chin, gdzie wartość tego wskaźnika pozostała
w lipcu na niezmienionym poziomie 51.3 pkt.
Euro (EUR) nie pokonało oporu powyżej 1.3260 w stosunku do dolara i dzisiejszego ranka dotknęło wartości 1.3253. W przypadku braku wiadomości z kontynentu, warto dziś zwrócić uwagę na publikację bilansu handlu zagranicznego USA, która będzie miała miejsce dziś po południu.
W ubiegłym tygodniu inwestorzy wydawali się szczególnie faworyzować euro i jena podczas zamieszania towarzyszącego spotkaniom banków centralnych oraz gołębim komunikatom ze strony FED, które jednocześnie zaważyły na poziomach dolara.
Sesja poniedziałkowa była relatywnie spokojna, choć – niemalże tradycyjnie – emocje wzrastają po rozpoczęci amerykańskiego czasu kwotowań.
Zgodnie z oczekiwaniami poniedziałkowa sesja nie przyniosła większych zmian w obrazie rynku głównej pary walutowej. Pomimo opublikowanych, wspierających wspólną walutę danych notowania euro/dolara nie zdołały przełamać oporu na 1,33. Co więcej tuż po nieudanym ataku na ten poziom euro zaczęło wyraźnie kierować się na południe, osiągając minimum dnia na wysokości 1,323 USD.
W ciągu roku cyberprzestępczość awansowała z dwunastego na trzecie miejsce wśród zagrożeń, które mają negatywny wpływ na globalny biznes. W związku z tym na całym świecie wydawane są coraz większe pieniądze, aby zapewnić odpowiednią ochronę systemom teleinformatycznym.
Raz z górki, raz pod górkę. Po słabym, spadkowym czerwcu, w lipcu dane sugerujące nadciągającą poprawę koniunktury gospodarczej w USA i UE, przyczyniły się wzrostu notowań większości funduszy inwestycyjnych.
Royal Bank of Scotland Group plc (RBS) ogłosił, że Ross McEwan został powołany na stanowisko Dyrektora Generalnego Grupy, z mocą od dnia 1 października 2013 roku. McEwan dołączył do brytyjskiego RBS we wrześniu 2012 roku.