BCC: konieczna jest szczegółowa ocena skutków koncepcji podatku od sprzedaży detalicznej
W komunikacie wydanym 25 stycznia 2016 r., Ministerstwo Finansów zaprezentowało główne elementy projektu ustawy dotyczącej podatku od sprzedaży detalicznej. Znajdą się w nim następujące zapisy:
- Podatnikami nowej daniny będą wszystkie sieci handlowe oraz sprzedawcy detaliczni,
- Przedmiotem opodatkowania będzie miesięczny przychód ze sprzedaży towarów,
- Podatek od sprzedaży detalicznej będzie podatkiem progresywnym ze stawką 0,7% obciążającą przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln złotych oraz stawką 1,3% od nadwyżki przychodu ponad 300 mln złotych w tym miesiącu. Projekt przewiduje również stawkę – 1,9% od przychodów ze sprzedaży detalicznej prowadzonej w soboty, niedziele i inne dni ustawowe wolne od pracy,
- Kwota wolna od opodatkowania to 1,5 mln zł netto miesięcznie,
- Nie będą opodatkowane przychody z tytułu sprzedaży leków i wyrobów medycznych refundowanych. Definicją towaru nie zostaną również objęte posiłki przygotowywane przez zbywcę, gaz ziemny, woda, ciepło systemowe oraz energia elektryczna.
Business Centre Club podziela poważne zaniepokojenie, jakie wywołuje powyższy projekt oraz obawy, że wprowadzenie dodatkowego podatku obrotowego płaconego przez wszystkie sieci handlowe oraz sprzedawców detalicznych stanowić będzie dla tego sektora nadmierne obciążenie finansowe i przyniesie szereg negatywnych dla gospodarki i obywateli skutków, w tym:
W sytuacji występującej na rynku silnej konkurencji cenowej, rentowność sprzedaży w sektorze handlu jest bardzo niska (średnio ok. 3,5 proc. w latach 2006-2013), tj. kilkakrotnie niższa, niż w wielu innych sektorach, np. w deweloperskim, metalowym, telekomunikacyjnym czy energetycznym. Projektowany podatek obrotowy oznacza wprowadzenie dodatkowego (obok obowiązujących podatków VAT i CIT) podatku branżowego jedynie dla sektora handlu, w wysokości nie związanej z wynikami finansowymi obłożonych nim podmiotów. Stanowi to nieuprawnione odejście od zasady równego traktowania wszystkich sektorów przez system podatkowy.
Wprowadzana projektem najwyższa stawka podatku w wys. 1,9 proc. wpłynie na zmniejszenie opłacalności handlu w soboty, niedziele i dni wolne od pracy. Dyskryminuje to podmioty handlowe działające, zgodnie z obowiązującym prawem, w te dni. Należy to interpretować jako celowy zamiar Projektodawcy doprowadzenia do ograniczenia sprzedaży w dniach, w których obrót jest proporcjonalnie największy, oraz które, z punktu widzenia klientów, są najbardziej popularne i nawygodniejsze do robienia zakupów – zarówno dóbr trwałego użytku jak i cotygodniowego zaopatrzenia gospodarstw domowych.
Wprowadzenie dodatkowego podatku obrotowego nieuchronnie spowoduje „reakcję obronną“ objętych nim podmiotów, czego skutkiem będzie podniesienie cen detalicznych wielu towarów. Będzie się to odbywać stopniowo, lecz ostatecznym płatnikiem znacznej części nowych obciążeń podatkowych będzie konsument.
Obciążenie podatkiem obrotowym skłoni także silniejsze podmioty handlowe do obniżenia cen płaconych dostawcom. W konsekwencji spowoduje to zmniejszenie ich dochodowości, co z kolei może spowodować ograniczenie produkcji, redukcje zatrudnienia, a także ograniczenie współpracy z firmami obsługującymi dostawców.
Ze względu na zmniejszenie dochodów, spadną nakłady firm handlowych na inwestycje. Redukcja wydatków na inwestycje spowoduje reakcję łańcuchową w postaci ograniczenia dochodu w firmach budowlanych, montażowych, projektowych, etc., co będzie miało wpływ na zwolnienia pracowników w przedsiębiorstwach z tych branż, w szczególności budowlanej.
Pomimo zapewnień ministerstwa o zgodności, wprowadzenie podatku obrotowego niesie ryzyko sprzeczności z prawem UE (Dyrektywa 2006/112/WE), w myśl której państwa członkowskie nie mogą wprowadzać podatków mających cechy podobne do podatku VAT (są nimi: powszechność, proporcjonalność do cen usług i towarów, pobieranie na każdym etapie produkcji i dystrybucji).
Osobną, niepokojącą informacją zawartą w komunikacie jest prośba ministra finansów skierowana do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o procedowanie projektu ustawy w tzw. „trybie odrębnym“, co może oznaczać gwałtowne przyspieszenie decyzji na etapie rządowym oraz niespełnienie takich podstawowych standardów poprawnej legislacji jak przeprowadzenie uzgodnień, konsultacji publicznych, opiniowania, brak rozpatrzenia projektu przez Stały Komitet Rady Ministrów lub przez komisję prawniczą.
Chcielibyśmy odnotować, że podatki i opłaty o podobnym charakterze były stosowane na Węgrzech w latach 2014-2015 (progresywne podatki od obrotu oraz tzw. opłaty za inspekcje). Podatki te zostały skutecznie zakwestionowane bądź zawieszone przez Komisję Europejską ze względu na naruszenie zasady swobody przedsiębiorczości w ramach UE oraz ze względu na wystąpienie niedozwolonej pomocy publicznej (dla pozostałych podmiotów nieobjętych podatkiem).
BCC postuluje, aby Projektodawca dokonał szczegółowej oceny skutków proponowanej regulacji, z uwzględnieniem wskazanej argumentacji tak, aby Rada Ministrów, a następnie Parlament mógł podjąć racjonalną decyzję, dotyczącą przede wszystkim celowości oraz kształtu dodatkowego podatku branżowego, obciążającego sektor handlu, a w konsekwencji – konsumentów w Polsce.
Potencjalne niedobory w przychodach budżetu państwa powinny być uzupełniane nie w drodze nakładania kolejnych podatków (w szczególności na podmioty działające w sektorach gospodarki wybranych przez Projektodawcę w oparciu o niejasne kryteria), lecz poprzez usprawnienie systemu ściągania obecnie obowiązujących podatków, np. podatku VAT, a także poprzez bardziej efektywną walkę z podmiotami prowadzącymi działalność w tzw. „szarej strefie“ gospodarki.
BCC dysponuje szeregiem szczegółowych propozycji działań w tym obszarze.
Witold Michałek,
ekspert BCC ds. gospodarki