Spokojne wybory w Turcji
Jak przebiegają wybory na rynkach, gdzie partia utrzymuje się przy władzy - pokazał przykład Turcji. Złoty potrzebuje więcej czasu, gdyż analitycy cały czas kalkulują obietnice wyborcze. Dzisiaj dzień publikacji wskaźników PMI.
Znamy wyniki wyborów w Turcji. 49,4% zdobyła rządząca partia Sprawiedliwości i Rozwoju. Zdobyła ona ponad 300 mandatów w 550 miejscowym parlamencie. Oznacza to, że będzie ona kontynuować 13-letnią już władzę. Jest to formacja obecnego prezydenta Erdogana. Skoro jest to formacja odpowiedzialna za ostatnie sukcesy gospodarcze Turcji, nie może dziwić fakt, że jej zwycięstwo spowodowało wzrosty na giełdzie i umacnianie się liry. Było to odrabianie strat po zeszłotygodniowych spadkach, kiedy to inwestorzy w obawie o wynik wyborów ostrożniej podchodzili do tematu Turcji.
Również w Polsce stabilizuje się sytuacja na rynkach walutowych. Pomimo tego że jesteśmy w prasie i portalach informacyjnych straszeni nową władzą, rynki wydają się uspokajać. Podatek od hipermarketów nie zdewastuje tej branży, nawet jeżeli zostanie wprowadzony w tej formie co obecnie proponowany. Po czym poznać, że rynki walutowe spodziewały się gorszego? W ciągu tygodnia od wyborów euro staniało z 4,28 zł na 4,25 zł. Frank spadł z 3,94 zł na 3,91 zł. Ze względu na ruchy na rynkach światowych dolar i funt pozostały na mniej więcej takich samych poziomach.
W nocy poznaliśmy dane na temat chińskiego PMI. Wypadł on co prawda o 0,9 pkt lepiej od oczekiwań, ale to tylko dlatego, że oczekiwania analityków po ostatnich danych z Chin są naprawdę pesymistyczne. Poziom 48,3 pkt wyraźnie wskazuje, że optymizm w gospodarce zamiera. Może to sugerować, że wymarzone 7% wzrostu założone na ten rok nie zostanie dowiezione. Dobrze, że na kolejne lata założono już “tylko” 6,5% wzrostu, przynajmniej pompowanie gospodarki, by sprostać tak wyśrubowanym wskaźnikom będzie miało mniej efektów ubocznych dla gospodarki globalnej.
Co ciekawe dane z Japonii zgodnie z oczekiwaniami analityków uległy wyraźnie poprawie. Indeks PMI dla przemysłu wyniósł 52,4 pkt wobec 51 pkt w poprzednim okresie. Świadczy to o dużym optymizmie menadżerów biorących udział w ankietach, gdyż ostatnie dane makroekonomiczne z Japonii nie napawały optymizmem.
Odczyt dla Polski wyniósł 52,2 pkt. Z jednej strony to dobry wynik. Z drugiej analitycy spodziewali się 0,2 pkt więcej. Dane te spowodowały krótkotrwałe osłabienia złotego względem innych walut, jednakże już po pół godzinie nie było widać wpływu tego ruchu na kurs.
Dzisiaj oprócz pozostałych wskaźników PMI warto zwrócić uwagę na następujące dane:
14:00 – Polska – wstępny wskaźnik inflacji,
16:00 – USA – wskaźnik ISM dla przemysłu.
EUR/PLN
Kurs EUR/PLN znajduje się w trendzie wzrostowym. Po przebiciu maksimum na poziomie 4,2600, kurs kontynuuje wzrosty. Dla ruchu w górę najbliższym oporem jest poziom 4,2950 gdzie znajduje się nowe maksimum lokalne. W przypadku spadków kolejne wsparcie stanowi linia łącząca minima lokalne na 4,2400 a następnie minima w okolicach 4,1550-4,1600.
CHF/PLN
Kurs CHF/PLN przeszedł w trend wzrostowy. Po przebicia testowanej linii oporu na 3,8950 kolejnym istotnym oporem są okolice 3,9500 gdzie znajdują się obecne maksima. W przypadku osłabienia kursu wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 3,9300.
USD/PLN
Kurs USD/PLN wybił się z trendu bocznego we wzrostowy. Nowym oporem są maksima na 3,9350. dla ewentualnego ruchu w dół najbliższym wsparciem jest linia łącząca minima lokalne na 3,9000.
GBP/PLN
Kurs GBP/PLN podążał jeszcze na początku miesiąca w trendzie spadkowym. Przed wyborami doszło do silnego wybicia, które jest kontynuowane i najbliższymi ograniczeniami dla wzrostu kursu są obecnie maksima lokalne na 5,9950. W przypadku spadków ważnym wsparciem jest 5,6600 czyli ostatnie minimum.
Maciej Przygórzewski,
główny analityk,
Internetowykantor.pl i Walutomat.pl