Bankowość wchodzi w erę użytkownika?
Rynek usług bankowych nieuchronnie zmierza w kierunku rynku użytkownika. To on - na podstawie subiektywnego odczucia - będzie dokonywał wyboru instytucji finansowej, z którą chce współpracować. Taką właśnie podstawową tezę przyjęła w swojej strategii firma Asseco, prezentując najnowsze, wielokanałowe systemy informatyczne dla banków i ich klientów.
– Współczesny klient banku to świadomy i zaawansowany technologicznie uczestnik rynku – uważa Sławomir Ziajka z Pionu Banków Komercyjnych Asseco Poland. – Jego podstawowym narzędziem jest smartfon, który pozwala mu na nieskrępowany dostęp do informacji i opinii. Ta możliwość porównywania pozwala dokonywać prawidłowych wyborów, a te z kolei coraz częściej opierają się na odczuciach, wrażeniach i subiektywnych opiniach. Oprocentowanie lokat czy pożyczek, zdolność kredytowa, opłaty za prowadzenie rachunku czy marże banku są dziś tak zbliżone w różnych instytucjach, że powoli przestają stanowić przewagę konkurencyjną. Liczy się więc tylko klient i jego złe lub dobre samopoczucie.
Użytkownik oczekuje dzisiaj dostępu do aktualnych informacji oraz błyskawicznej odpowiedzi na swoje potrzeby, a doświadczenia w kontakcie z bankiem przekłada na swoje relacje z tą instytucją. Stąd właśnie koncepcja firmy Asseco, by dostarczyć bankom rozwiązania, które w pierwszej kolejności będą zaspakajały oczekiwania użytkowników, również w aspekcie obsługi bezpośredniej przez pracowników oddziałów. Spółka proponuje więc dwa systemy: Universal Front End oraz Customer Banking Platform. Pierwszy z nich stanowi środowisko pracy doradcy i integruje wszystkie niezależnie pracujące systemy w banku: system transakcyjny, bankowości elektronicznej, kartowy, dodatkowe bazy danych itd. Z analiz wynika, że przeprowadzenie jednego procesu biznesowego z jednym klientem wymaga skorzystania z przynajmniej czterech systemów. UFE ma stanowić pulpit, na którym zgromadzone będą wszystkie zadania i procesy bez względu na ich „niezależność” od siebie. Według wstępnych szacunków system pozwoli zaoszczędzić do 30% czasu na obsługę jednego klienta i wyeliminuje błędy związane z koniecznością obsługi kilku niezależnych aplikacji.
– Dostarczamy nie gotowy system „pod klucz”, ale platformę, która może być zarządzana przez bank i samodzielnie uzupełniana o dowolne aplikacje, bazy danych czy systemy wewnętrzne – tłumaczy Konrad Woźniacki z Asseco. – To podstawowa różnica, platforma jest otwarta i w każdej chwili może być modyfikowana czy rozbudowywana.
Z drugiej strony tego modelu, po stronie klienta, firma proponuje system bankowości mobilnej i internetowej. Jego podstawowym atutem ma być fakt, iż klient korzysta z jednej aplikacji na wszystkich urządzeniach.
– Aplikacja automatycznie dostosowuje się do rozdzielczości urządzenia, z którego użytkownik korzysta, jednak pomiędzy nimi – czy jest to smartfon, tablet czy komputer – nie ma żadnej różnicy w dostępie do usług – mówi Tomasz Leś z Asseco. – Oczywiście w ramach potrzeb i własnego zaawansowania użytkownik sam uruchamia lub ogranicza funkcjonalności systemu. Platforma oferuje formę miniaplikacji, a klient decyduje, z których będzie korzystał.
Sławomir Dolecki