50 największych banków w Polsce 2015: Grecja w Europie
Jest co najmniej kilkanaście scenariuszy rozwoju sytuacji na greckich wyspach. Żaden nie daje ani Grecji, ani Europie nadziei na łatwą przyszłość. Wspólną?
Maria Dunin-Wąsowicz
Nie istnieją proste odpowiedzi na to pytanie. Członkostwo Grecji w strefie euro ma charakter strategiczny. Wystarczy przypomnieć, że Grecy przystąpili do niej w 2001 r. w wyniku decyzji politycznej o potrzebie utworzenia dużej unii walutowej, składającej się ze wszystkich, ówcześnie dwunastu, członków UE. Dlatego grecki kryzys i jego rozwiązanie będzie – po raz kolejny – papierkiem lakmusowym wątłej dziś siły Europy. Ta zaś jest podzielona: między odtrąceniem a przyzwoleniem na zachowanie przez Grecję statusu państwa z walutą euro. W toczącej się od kilku lat debacie powoli zapomina się o naturze problemów Grecji w UE i kłopotach strefy euro, które do dziś oddziałują na grecką gospodarkę. Zaczyna dominować teza, że kwestią sporu o Grecję jest obowiązek wywiązania się rządu z zadłużenia wobec MFW.
Tymczasem problem polega na tym, że „sprawy Grecji” nie można sprowadzić wyłącznie do spłacenia terminowo długów lub odsetek od długów. Jest ona dzisiaj bardziej skomplikowana niż w latach 60. XX w., kiedy państwo to usunięto z EWG w wyniku puczu pułkowników. W tamtym czasie podziały na kontynencie były jednoznaczne, więc o decyzje było łatwiej. Współczesna Europa balansuje na krawędzi między przywiązaniem do idei suwerenności demokratycznego państwa a podważeniem tej idei na rzecz władz nielegitymizowanych. Analiza problemu z dłuższej perspektywy dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że przypadek Grecji jest elementem europejsko-europejskiej konfrontacji o systemowe status quo kontynentu.
Polityka v. ekonomia w unii walutowej
Źródłem obecnych problemów UE, a nie tylko strefy euro (w tym Grecji), jest stosunek do integracji walutowej. Zapisy traktatu z Maastricht z 1992 r. pozwoliły na utworzenie dwufilarowej konstrukcji UGiW. Polityka monetarna – jako filar pierwszy – uzyskała scentralizowany wymiar unijny. Odpowiedzialność za filar drugi, czyli politykę gospodarczą – zgodnie z zasadą subsydiarności – pozostała w gestii rządów narodowych. Nadrzędnym celem obu polityk stało się przestrzeganie zasady stabilności pieniądza, ustanowionej traktatem jako dobro publiczne. Przyjęto, że polityka makroekonomiczna będzie koordynowana na podstawie zapisów traktatu z Maastricht oraz uzgodnionego w 1997 r. pozatraktatowego acquis communautaire pod nazwą Pakt Stabilności i Wzrostu (PSW). Bezpośrednią odpowiedzialność za realizację polityki stabilności cen zaczął ponosić od 1998 r. Europejski Bank Centralny (EBC). Tak zbudowana UGiW – i powstała w 1999 r. na tej podstawie strefa euro – stanowi raczej organizację użyteczności publicznej nakierowaną na realizację interesów niektórych jej członków, nie zaś „wspólnotę słusznej sprawy”, a więc zasad realizowanych od początku powstania EWG. Dlaczego tak się dzieje?
Myślenie utylitarne – można je nazwać neomerkantylistycznym – było widoczne w strefie euro od pierwszych lat jej istnienia. Działania rządów zdominowało dążenie do prowadzenia polityk gospodarczych, które odpowiadały potrzebom elektoratu oraz wymaganiom cyklu wyborczego, nie zaś celom Unii. Z kolei instytucje europejskie, odpowiedzialne za egzekucję norm i procedur UGiW, wprawdzie zabiegały o wprowadzenie do polityk narodowych priorytetów europejskich, ale w tych działaniach bardziej widoczny był koniunkturalizm niż pragmatyka. Np. w latach 2000-2007 statystyki KE oraz Rady dotyczące sytuacji makroekonomicznej w Grecji były na tyle zróżnicowane – sięgające 10 pkt. proc. dla tego samego okresu statystycznego i tych samych danych – że w zasadzie trudno było zorientować się, jaka była rzeczywista sytuacja makro- i mikroekonomiczna tego państwa.
Istotnie ujemne następstwa dla równoważenia finansów unii walutowej spowodował stosunek Niemiec do PSW. Chociaż władze niemieckie w połowie lat 90. nalegały na zawarcie paktu, to w latach 2000-2008 pięciokrotnie nie spełniły kryterium deficytu budżetowego na poziomie 3 proc. Podobnie zachował się rząd francuski, który w okresie 1999-2008 czterokrotnie przekroczył ten próg. Wykreowane w ten sposób polityczne przyzwolenie dla nieprzestrzegania PSW ułatwiło rozwój zróżnicowań fiskalnych między państwami strefy euro. Skorzystały bowiem z przyzwolenia kraje słabsze, politycznie lub gospodarczo, czyli także Grecja. W latach 2002- 2007 – a więc okresie relatywnie dobrej koniunktury w UE i na świecie – Grecja złamała normę deficytu osiem razy, w wyniku czego była poddana dwukrotnie procedurze nadmiernego deficytu (PND). Innymi słowy, w latach 2000 2007 z wolna uwidoczniały się w strefie euro dwie nierównowagi: gospodarcza oraz konkurencyjności. Stopień złożoności deformacji, które w konsekwencji pojawiły się w SE, spowodował, że presja, jaką na początku 2010 r. rynki finansowe zaczęły wywierać na rządy państwa pasa południa oraz Irlandię – m.in. via głębokie zmiany cen obligacji rządowych lub raptowne przerzucanie depozytów z banku do banku w państwach południa – okazała się skuteczna i wywołała kryzys. Początkowo był on kryzysem płynności. Szybko jednak przekształcił się w kryzys zadłużeniowy (wypłacalności).
W rezultacie zasadne stało się traktowanie UGiW, a zwłaszcza strefy euro, jako projektu, który za sprawą liderów UE bardziej odpowiada ekspansywnej aktywności tradycyjnie potężnych gospodarek. Coraz ściślejszą unię projektowaną przez Schumanna i Monneta zaczęto postrzegać w perspektywie Immanuela Wallersteina, dzielącej państwa europejskie na centrum oraz peryferia. Peryferia zaś – w tym przypadku chodzi o Grecję – są z definicji podatne na różnego typu kryzysy.
Na ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI