Rynki Finansowe. Komentarz tygodniowy – 12 01 2015
Miniony tydzień przyniósł poprawę nastrojów zarówno na GPW, jak i na światowych rynkach akcji. Optymizm inwestorów to efekt oczekiwań, że w niedługim czasie Europejski Bank Centralny zwiększy program stymulacyjny, a amerykański Fed jeszcze przez kilka miesięcy nie podniesie stóp procentowych. Rynkom pomagało również tymczasowe wyhamowanie spadków cen ropy naftowej oraz uspokojenie nastrojów wokół Grecji. W skali tygodnia indeks największych polskich spółek WIG20 zyskał 1,3%, spółki o średniej kapitalizacji skupione w indeksie mWIG40 zyskały 2,3%.
W trakcie tygodnia euro kontynuowało osłabienie w stosunku do dolara. Dalszy spadek pary EUR/USD to w dużej mierze efekt dwóch czynników: środowe szacunkowe dane Eurostatu wskazały na deflację w Strefie Euro, co utwierdziło rynek w przekonaniu, że EBC już na styczniowym posiedzeniu może zadecydować o rozpoczęciu skupu obligacji rządowych. Jednocześnie, jak wynika z opublikowanego komunikatu z grudniowego posiedzenia FED, większość członków Rezerwy Federalnej była zdania, że podwyżki stóp procenwocych w USA są mało prawdopodobne przed kwietniowym posiedzeniem. W efekcie para EUR/USD znalazła się na najniższym poziomie od 9 lat. W ślad za spadkiem głównej pary walutowej, nasza rodzima waluta traciła również na wartości, osiągając maksima słabości do dolara przy poziomie 3,65.
W kalendarium makroekonomicznym znalazły się odczyty wskaźnika PMI usług światowych gospodarek. Dane z Chin wskazały na nieznaczną poprawę aktywności w sektorze usług w relacji do poprzedniego miesiąca (53,4 punkty w grudniu vs 53 w listopadzie), podobnie w Strefie Euro – wskaźnik PMI wzrósł do 51,6 z 51,1 miesiąc wcześniej. Odczyt amerykańskiego indeksu ISM dla usług okazał się natomiast znacznie gorszy od oczekiwań (56,2 vs 58) oraz słabszy w relacji do poprzedniego miesiąca (56,2 vs 59,3), implikując tym samym pogorszenie aktywności usługowej w gospodarce USA. Słabsze dane zostały zrównoważone lepszymi raportami z rynku pracy: według raportu ADP w sektorze prywatnym USA przybyło 241 tys. miejsc pracy (oczek. 226 tys.), natomiast w sektorze pozarolniczym 252 tys. (oczek. 240 tys.).
W styczniu oprócz posiedzenia EBC (22.01.2015) kluczowe znaczenie dla dalszego kierunku na rynkach będą miały przedtermionwe wybory w Grecji (25.01.2015). Faworytem jest partia Syriza, głosząca odejście od polityki oszczędności narzuconych przez UE w wypadku dojścia do władzy. Ewentualna wygrana skrajnie lewicowej partii oznaczałaby ryzyko opuszczenia przez Grecję Strefy Euro, a tym samym nerwowość na rynkach.
Zapoczątkowany w 2014 roku rajd na europejskich obligacjach, sprawił, że rentowności papierów dłużnych niektórych państw Strefy Euro znalazły się na rekorodowo niskich poziomach. W efekcie na europejskich rynkach obligacje 30-letnie wyglądają niemal identycznie jak obligacje 10-letnie jeszcze pół roku temu. Wykres powyżej przedstawia rentowności 30-letnich obligacji rządowych (czerowny słupek) w zestawieniu z rentownościami 10-letnich papierów skarbowych sprzed sześciu miesięcy (niebieski słupek). Z wyłączeniem Grecji, gdzie widmo przedterminowych wyborów osłabiło dług, każdy z krajów należących do Strefy Euro raz posiadający 30-letnie papiery dłużne doświadczył spadku rentowności do rekordowo niskich poziomów w mijającym tygodniu.
Inwestorzy zabezpieczają się przed ryzykiem spowolnienia globalnej gospodarki z powodu obaw przed nasilającą się deflacją, wierząc, iż spadające ceny powinny wywrzeć presję na Europejski Bank Centralny do rozszerzenia swojego programu stymulującego, tym samym obniżając dalej rentowności obligacji (spadek rentowności oznacza wzrost cen). W związku z tym, że 10-letnie obligacje rządowe większości europejskich państw zmierzają w kierunku 1% lub znajdują się poniżej tego poziomu, inwestorzy są zmuszeni do poszukiwania wyższych stóp zwrotu przesuwając się coraz dalej na krzywej dochodowości. Tym sposobem obligacje 30-letnie stają się coraz bardziej „lubianym” wyborem. W środę rentowności niemieckich 30-letnich bund’ów dotarły do poziomu 1,058%, najniższego odkąd platforma Bloomberg zbiera dane na ich temat (1994 r.). Rentowności 30-letnich obligacji Austrii, Belgii, Holandii, Finlandi oraz Francji znalazły się również na historycznie niskich poziomach.
Nasze aktualne nastawienie do polskich akcji znajduje się obecnie na poziomie umiarkowanie pozytywnym. Za takim nastawieniem przemawiają coraz bardziej pozytywne sygnały z polskiej gospodarki, atrakcyjne wyceny polskich spółek i pozytywne trendy techniczne. Nasze nastawienie do wybranych rynków akcji krajów rozwiniętych (USA i Japonia) jest umiarkowanie pozytywne. Nasze nastawienie do polskich obligacji skarbowych jest umiarkowanie negatywne.
W chwili obecnej nasze średnioterminowe oraz długoterminowe nastawienie do polskiej waluty jest umiarkowanie pozytywne. Czynnikiem ryzyka dla złotego jest kontynuacja obniżek stopy procentowej, zwalniające tempo wzrostu gospodarczego w Polsce oraz napięta sytuacja geopolityczna na świecie.
Źródło: BNP Paribas Banku Polska