Forex – bezustanny handel 24 godziny na dobę przez 5 dni w tygodniu

Na początku traktowany jako nowinka. Teraz prawie że standard w usługach oferowanych przez domy maklerskie. Rynek walutowy, który cechuje bezustanny handel 24 godziny na dobę przez 5 dni w tygodniu, ogromne emocje i niemałe zyski. Ta ostatnia cecha jest szczególnie podkreślana jako reklamowy wabik mający przyciągnąć rzesze nowych klientów. W serii artykułów, które ukażą się na łamach "Kuriera Finansowego" będę starał się zwrócić uwagę na te aspekty, które mogą być zapomniane bądź pomijane, a są kluczowe z punktu widzenia wieloletniej praktyki.

Po pierwsze, czy to gra, czy inwestowanie? Rynek walutowy przypomina raczej zakłady o to, gdzie za jakiś czas znajdzie się relacja danej waluty względem drugiej. Kluczem jest przewidzenie kierunku rynku – góra, czy dół. Czy jest to jakaś forma klasycznego inwestowania? To raczej typowa spekulacja oparta na wielu impulsach, głównie krótkoterminowych.

Głównym narzędziem wykorzystywanym przez spekulantów jest analiza techniczna, czyli stawianie wniosków opartych na wykresach. Jak każda metoda, ma wiele ułomności. Inwestorzy na bazie tego samego wykresu będą w stanie postawić zupełnie inne scenariusze. To zależy tylko od metody lub systemu, którym się posługują. To normalne – inaczej przy danych poziomach trudno byłoby zawrzeć transakcję, gdyby wszyscy nagle stali się jednomyślni…

Cały artykuł „Forex – gra dla zawodowców” znajdą Państwo w najnowszym numerze „Kuriera Finansowego – 2014/02”.

aw