Czy RPP podniesie stopy do 7 procent?
Ten w wersji trzymiesięcznej notowany był 4 października 2022 roku na poziomie 7,31%. W normalnych warunkach jego poziom jest o 0,25 pkt. proc. wyższy niż podstawowa stopa procentowa.
W przeddzień decyzji RPP różnica ta przekraczała 0,5 pkt. proc. Widać więc, że rynek uwzględnił już październikową podwyżkę stóp procentowych do 7%. – zauważają analitycy HRE Investments.
Czytaj także: BNP Paribas: nie czas na mówienie o obniżkach stóp procentowych >>>
Rakietowe wzrosty rat kredytów
Oskar Sękowski i Bartosz Turek zwracają uwagę na wpływ decyzji RPP na sytuację osób spłacających kredyty mieszkaniowe.
Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku ktoś kto posiadał 25-letni kredyt w wysokości 300 tys. złotych, z marżą 2,6% płacił ratę w wysokości prawie 1,4 tys. złotych.
Gdyby uwzględnić najnowsze notowania wskaźnika WIBOR ta sama rata kształtowałaby się na poziomie 2,7 tys. złotych. To o ponad 93% więcej niż przed podwyżkami stóp procentowych.
Topniejące oszczędności na lokatach i w obligacjach
To co martwi kredytobiorców może cieszyć właścicieli lokat bankowych czy obligacji skarbu państwa bowiem wyższe stopy procentowe powinny oznaczać wyższe oprocentowanie depozytów.
„Wraz z październikową decyzją RPP trzeba się spodziewać wzrostu oprocentowania obligacji detalicznych. Na przykład popularne detaliczne obligacje sprzedawane w październiku są oprocentowane na 6,75%. Jeśli podstawowa stopa procentowa wzrośnie o 0,25 pkt. proc., to i można się spodziewać, że oprocentowanie rocznych papierów pójdzie w górę do 7%.” – piszą analitycy HRE Investments” i dodają:
„Radość oszczędzających jest tu jednak połowiczna jeśli z drugiej strony patrzymy na ponad 17-proc. inflację. Detaliczne papiery skarbowe czy bankowe lokaty nie są w stanie uchronić naszego kapitału przed destrukcyjnym działaniem inflacji.”
Czytaj także: Rekordowa inflacja i rekordowe straty Polaków na lokatach>>>