GUS: produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu o 10,9 proc., ale perspektywy pozostają negatywne
„Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w sierpniu br. produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 11,2% wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 0,7% wyższym w porównaniu z lipcem br.” – czytamy w komunikacie.
W sierpniu 2022 r. #ProdukcjaSprzedanaPrzemysłu była wyższa o 10,9 % w porównaniu z sierpniem 2021 r. oraz wyższa o 0,7% w porównaniu z lipcem 2022 r. https://t.co/d02Vg3wvZH#GUS #statystyki #gospodarka #przemysł #DynamikaProdukcji pic.twitter.com/Q0ywtp0YkE
— GUS (@GUS_STAT) September 20, 2022
Konsensus rynkowy to wzrost produkcji przemysłowej w ujęciu rocznym o 9,9%.
„W większości głównych grupowań przemysłowych w sierpniu br. odnotowano wzrost produkcji w skali roku. Produkcja dóbr inwestycyjnych zwiększyła się o 22,6%, dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 11,9%, dóbr zaopatrzeniowych – o 8,6% oraz dóbr związanych z energią –
o 6,6%. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 1,4%” – czytamy dalej.
Czytaj także: Maleje ryzyko recesji technicznej?
W okresie styczeń-sierpień br. produkcja sprzedana przemysłu była o 12,9% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 16,4%, podał też Urząd.
Ceny producentów wzrosły o 25,5% r/r w sierpniu
Ceny producentów wzrosły w sierpniu br. o 25,5% r/r, zaś w ujęciu miesięcznym zwiększyły się o 0,8%, podał także GUS.
„Według wstępnych danych, ceny produkcji sprzedanej przemysłu w sierpniu 2022 r. wzrosły w stosunku do lipca 2022 r. o 0,8%, a w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku – o 25,5%” – czytamy w komunikacie.
Spośród działów przetwórstwa przemysłowego w sierpniu 2022 r. w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku najbardziej wzrosły ceny produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, podał GUS.
„Spośród działów przetwórstwa przemysłowego w sierpniu 2022 r. w stosunku do lipca br. najbardziej spadły ceny produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej” – podał GUS. Największy wzrost cen odnotowano w produkcji chemikaliów i wyrobów chemicznych.
GUS podał też, że w sierpniu 2022 r. ceny produkcji budowlano-montażowej wzrosły o 13,8% r/r.
Produkcja przemysłowa wzrosła r/r w sierpniu w 30 z 34 działów przemysłu
Wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 30 spośród 34 działów przemysłu (w ujęciu rocznym) w sierpniu 2022 r., poinformował GUS.
„Według wstępnych danych w sierpniu br., w stosunku do sierpnia ub. roku, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 30 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 43,3%, w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 40%, urządzeń elektrycznych – o 23,9%, maszyn i urządzeń – o 16,8%, napojów – o 13,8%, wyrobów z metali – o 11,4%, artykułów spożywczych – o 11,3%” – czytamy w komunikacie.
Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z sierpniem ub. roku, wystąpił w 4 działach, m.in. w produkcji wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 5,8%, mebli – o 2,4%, podał również GUS.
„W porównaniu z lipcem br., wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) w sierpniu br. odnotowano w 25 działach przemysłu, m.in. w produkcji mebli – o 14,1%, komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 12%, artykułów spożywczych, papieru i wyrobów z papieru oraz metali – po 5,6%, wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 4,6%, wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 2,4%” – wymienił Urząd.
Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z lipcem br., wystąpił w 8 działach, m.in. w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep – o 13,3%, maszyn i urządzeń – o 5,8%, chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 4,8%, koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 3,5%, podał także GUS.
Produkcja przemysłowa nieco powyżej oczekiwań
Dane o produkcji przemysłowej za sierpień były nieco lepsze do oczekiwań rynku, ale perspektywy dla krajowego przemysłu pozostają negatywne – wskazują na to badania koniunktury, niższy globalny popyt i kryzys energetyczny – oceniają ekonomiści.
„Sierpniowe dane o produkcji przemysłowej są całkiem niezłe, zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Wyraźniejsze hamowanie sektora, obserwowane w II kw., w lipcu i sierpniu zostało przystopowane. De facto sierpień był drugim z rzędu miesiącem lekkiego wzrostu produkcji w ujęciu mdm po odsezonowaniu. Na pewno pomaga w tym poprawa sytuacji w sektorze automotive, który korzysta z luzowania napięć w łańcuchach dostaw. Tym niemniej perspektywy dla krajowego przemysłu nadal pozostają negatywne. Tak sugerują badania koniunktury, niższy globalny popyt na dobra, czy też w końcu kryzys energetyczny w UE. Ale hamowanie w branży wydaje się nieco wolniejsze niż by to wynikało np. ze wskaźnika PMI.
Negatywnym elementem układanki są ceny producentów.
Wzrosty PPI wyhamowały i na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy (czerwiec, lipiec, sierpień) wskaźnik utrzymuje się w okolicy 25,5 proc. rdr. To wysokie poziomy, mając na uwadze globalne procesy dezinflacyjne (m.in. taniejący morski fracht, mniejszy popyt na dobra trwałe globalny, spadająca chińska PPI). W cofnięciu inflacji PPI ewidentnie przeszkadzają koszty po stronie cen energii”.
MARCIN KLUCZNIK, PIE:
„Produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu o 10,9 proc., nieco powyżej oczekiwań rynkowych. Aktywność w przemyśle wciąż pozostaje solidna. GUS wskazuje na wzrost produkcji w 30 z 34 branż przemysłu.
Firmy przemysłowe powinny utrzymać wysokie przychody w II połowie roku, pomimo niższej produkcji. Wyższe cen eksportowanych dóbr częściowo zrekompensuje spadek wolumenów. GUS wskazuje, że wartość polskiego eksportu w EUR wzrosła w pierwszej połowie roku o 20,1 proc. To głównie efekt wyższych cen na rynkach europejskich – wzrost wolumenów eksportu był niższy niż 2 proc. Redukcja nadmiarowych zapasów przez firmy może dodatkowo osłabić wyniki produkcji jesienią – ten efekt będzie jednak przejściowy.
Inflacja producencka PPI wyniosła 25,5 proc. rdr. To głównie efekt wyższych cen energii elektrycznej. Wzrost ma prawdopodobnie przejściowy charakter – pierwsze trzy tygodnie września przyniosły znaczny spadek cen energii na TGE”.
Spadek presji kosztowej dla firm pomoże ustabilizować inflację konsumencką.
„Dobry odczyt produkcji przemysłowej za sierpień, która wzrosła w ujęciu rdr o 10,9 proc. Mamy też solidny wzrost w porównaniu z poprzednim miesiącem (0,7 proc. mdm SA)”.
Dalej 'twarde’ dane z gospodarki znacznie lepsze niż wskazują to 'miękkie’ indeksy koniunktury.
„Produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła o 10,9 proc. rdr (wobec 7,1 proc. rdr w lipcu). Uwzględniając wahania sezonowe wzrost wyniósł 11,2 proc. rdr”.
Polski przemysł nie poddaje się recesji w Niemczech.
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY:
„Produkcja przemysłowa rosła w sierpniu wciąż w wysokim tempie, natomiast wydaje się mało realne, aby takie tempo zostało utrzymane w kolejnych miesiącach. Coraz częściej słychać o tym, że przedsiębiorstwa ograniczają produkcję ze względu na zbyt wysokie jej koszty, a ponadto hamują zamówienia zarówno krajowe, jak i zagraniczne. W końcu br. możemy zobaczyć ujemne dynamiki produkcji rdr. Jeśli o koszty produkcji chodzi – bardzo niepokojące jest to, że wskaźnik PPI osiągnął w sierpniu, drugi miesiąc z rzędu zresztą (po korekcie) 25,5 proc. rdr”.
Taki poziom wskaźnika cen producentów wskazuje niestety raczej na dalsze przyspieszanie inflacji konsumenckiej, aniżeli jej hamowanie.
„Pomimo wyraźnie pogarszającej się koniunktury oraz wysokich cen surowców energetycznych i wysokiej niepewności co do ich dostępności w okresie jesienno-zimowym, sierpniowy odczyt produkcji należy uznać za solidny. Obecna dekoniunktura w przemyśle ma charakter stopniowego spowolnienia, a nie gwałtownego załamania, które sugerują ostatnie wyniki indeksu PMI dla przetwórstwa. Szacujemy, że w III kw. 2022 r. nastąpi odbicie PKB w ujęciu kdk (po odsezonowaniu), a w ujęciu rocznym wzrost gospodarczy będzie zbliżony do 3 proc.”.
Innymi słowy, nie widzimy technicznej recesji w III kw., ale nadal spodziewamy się, że druga połowa roku będzie dla polskiej gospodarki wyraźnie gorsza od pierwszej.
„Ceny producentów to głównie temat nośników energii. Obstawiliśmy wysoko i się wydarzyło. Nowy i ciekawy temat to wyraźna zawrotka na cenach bazowych. No i mamy szczyty, choć w przypadku całego wskaźnika mało wyraźne.
W produkcji przemysłowej jest lekkie duszenie ze strony górnictwa i wytwarzania energii. Przetwórstwo przemysłowe na plusie”.
Potwierdza to tylko wcześniejszą diagnozę – to niezłe dane i nie widać ciążenia ku fatalnym wskaźnikom PMI.
MARIUSZ ZIELONKA, KONFEDERACJA LEWIATAN:
„Sierpień przyniósł miesięczny wzrost produkcji o 0,7%. W ujęciu rocznym produkcja urosła ponownie ponad 10% i wyniosła dokładnie 10,9%. To więcej niż oczekiwali ekonomiści i więcej niż przewidywały nasze prognozy. Przemysł dostosowuje się do zmieniających się warunków zmniejszającego się, choć nadal silnego popytu. Już dane o sprzedaży detalicznej pokazywały, że konsumujemy coraz więcej dóbr nietrwałych. Za tym trendem podążył także przemysł. Jedynie produkcja dóbr trwałych zanotowała w sierpniu roczny spadek, o 1,4%.
W ciągu roku odnotowaliśmy znaczny wzrost produkcji w dwóch branżach. Pierwsza to wydobywanie węgla, co z oczywistych względów jest wynikiem zbliżającego się kryzysu na rynku tego surowca – podwyższony popyt, dużo wyższe ceny, silne bodźce do wzmożenia produkcji. Ostatecznie w ciągu roku wydobycie węgla wzrosło o 43,3%. Drugą branżą notującą silne wzrosty (40% r/r) jest produkcja samochodów. Tu niestety mamy jednak do czynienia z bardzo niską bazą z zeszłego roku, kiedy to branża motoryzacyjna przeżywała szczyt wzmożonego popytu przy jednoczesnym braku dostępności gotowych produktów, ale także, a może głównie podzespołów. W skali miesiąca natomiast produkcja samochodów przeżywa drugi raz z rzędu poważne spadki. Sierpień kończymy z wynikiem -13,3%.
Ogólnie ten dobry wynik przemysłu, idący w poprzek miękkim odczytom takim jak np. indeks PMI zapowiada, że widmo technicznej recesji w Polsce, w III kw. br. się oddala.
Przemysł mimo spadku popytu konsumpcyjnego, ale również i możliwości eksportowych nadal dotyka bardzo wysoka inflacja producencka. O ile ta dla konsumentów przekracza 16%, dla przedsiębiorców osiągnęła właśnie ponownie barierę 25%. Prym we wzroście nadal mają ceny energii”.