Bankowcy: jakość portfeli kredytowych dobra, ale w II połowie roku mogą pojawić się problemy
„Bardzo trudna jest kumulacja wielu czynników, które teraz na rynku obserwujemy – z pandemii przeszliśmy bardzo płynnie w stan wojny u naszego sąsiada, mamy pozrywane łańcuchy dostaw, mamy ceny surowców, nie tylko energetycznych, które osiągają swoje maksima od wielu, wielu lat, mamy wyzwania na rynku pracy (…) no i oczywiście mamy inflację, rosnące stopy procentowe i sagę kredytów frankowych. Wszystko to działa w sposób przenikający i wywiera presje na portfel kredytowy” – powiedziała wiceprezes ING Banku Śląskiego Joanna Erdman na konferencji „Zarządzanie ryzykiem i kapitałem w bankach”.
Czytaj także: Wyniki banków w I kw. przebiły oczekiwania rynkowe, w II kw. spodziewana dalsza poprawa zyskowności >>>
Podała, że bank obserwuje spore zmiany w koszykach przeterminowań, ale żadne z tych zmian nie są „dramatycznie niepokojące”
„Spodziewamy się, że sytuacja może się pogorszyć w III lub w IV kwartale” – powiedziała Erdman.
Dalszy wzrost inflacji i stóp procentowych
Wiceprezes Banku Pekao SA Marcin Gadomski podał, że bank nie obserwuje obecnie pogorszenia jakości portfela kredytowego. Do czynników ryzyka wymienił dalszy wzrost inflacji oraz dalszy wzrost stóp procentowych.
„Spodziewamy się, że pod koniec roku ta obecna sytuacja może spowodować, że zobaczymy więcej problematycznych sytuacji” – powiedział Gadomski.
Artur Głembocki, dyrektor w Santander Bank Polska zauważył, że klienci na razie nie korzystają ze zgromadzonych wcześniej środków na rachunkach.
„Osady, balans budżetów, jest ciągle dodatni i odsetek klientów, który zaczynają mieć problem, bo koszty przekraczają dochody, jest relatywnie niewielki” – powiedział Głembocki.
Jego zdaniem wyższe koszty ryzyka w bankach mogą się pojawiać drugiej połowie 2022 roku.
Rosnąca i utrzymująca się inflacja plus rosnące stopy powodują, że ten problem zacznie się pojawiać w okolicach III i IV kwartału.
– powiedział Głembocki.