Udany grudzień dla złotego
Ostatni w tym roku dzień handlu na rynku walutowym upływa do tej pory w atmosferze spokoju. Mimo, że obserwujemy dziś lekkie osłabienie złotego względem większości głównych walut, to jednak grudniowy bilans jest pozytywny dla rodzimej waluty.
Patrząc na grudniowe notowania kursów par walutowych ze złotym widzimy umocnienie rodzimej waluty. Kurs USDPLN w dniu 1 grudnia na otwarciu rynku walutowego po weekendowej przerwie wynosił 3,0885. Dziś o godzinie 12:40 kurs wynosił 3,0130. Kurs USDPLN w ostatnim miesiącu podążał idealnie w rytm naszych prognoz. Już od kilku tygodni zakładaliśmy, że do końca roku zobaczymy psychologiczny poziom 3,0000. Wskazywaliśmy również, że aprecjacja złotego względem dolara zostanie zatrzymana na Tm poziomie. Kurs w piątek zszedł poniżej 3,0000, jednak szybko powrócił, ustanawiając ten poziom wsparciem. Obecny obraz wykresu wskazuje, że kurs w najbliższych dniach powinien stabilizować się w przedziale 3,0100 – 3,0500.
Pierwszego dnia grudnia za euro trzeba było zapłacić 4,1975, natomiast dziś o 12:40 kurs wynosił 4,1490. Na EURPLN obserwujemy w ostatnich dniach stabilizację kursu poniżej 4,1500. Nie spodziewamy się jakiegoś przełomu w najbliższych dniach. Obecny stan wykresu wskazuje na dalszą stabilizację kursu i dopiero jakieś przesłanki fundamentalne mogą zmienić obecny stan.
GBPPLN rozpoczął miesiąc na poziomie 5,0580. Dziś o 12:40 kurs kształtował się na poziomie 4,9780. Z technicznego punktu widzenia, dominującymi poziomami na wykresie są obecnie opór na 5,0000 oraz wsparcie na 4,9400. Dopóki kurs nie wybiję któregoś z tych poziomów, będziemy raczej świadkami konsolidacji pomiędzy nimi. Dopiero przełamanie, mogłoby wskazać nowy kierunek dla tej pary.
Para CHFPLN, która spędza sen z powiek wielu kredytobiorców, również pozwoliła im pospać spokojniej w grudniu. Kurs na początku miesiąca wynosił 3,4090. Dziś o 12:40 za helwecką walutę trzeba było zapłacić 3,3810. To może nie tak spektakularna zmiana jak na pozostałych parach, jednak w skali ilości kredytów hipotecznych to naprawdę spore oszczędności.
Krzysztof Koza,
Admiral Markets Polska